reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Magda ale wszystko ok???? Zostawili Was w szpitalu? Jeju musieliście przejść koszmar :((((( Bardzo współczuję mam nadzieję, że wszystko jest teraz dobrze!!!

Z tym ulewaniem to ciężki temat :( My z Mają przerobiliśmy go obszernie :( o spokojnym śnie zapomnieliśmy na długo... a teraz Oliwka ssąc butelkę potrafi się zachłysnąć :( nie możemy dobrać takiej, która byłaby do końca bezpieczna :( nawet te polecane antykolkowe się nie sprawdzają... kusi mnie aby kupić zwykłą chicco z żółtym smokiem... taką tradycyjną butlę może nie będzie zbyt rozwojowa ale może chociaż będzie bezpieczna...
 
Mam nadzieję że jest w porządku, zaraz jadę, to później dam znać. Hania była słaba odśluzowana po porodzie, miała obrzęg jednej dziureczki w noski i tą dziureczką najczęściej się ulewa. Po ok 40 min. Od ulania jeszcze w nosku przy odśluzowaniu było mleczko.
 
Ostatnia edycja:
Witam się z rana!

Magda współczuję! Musiałaś naprawdę mieć straszną noc.

Ja z okazji tygodnia po terminie miałam wczoraj robiony masaż szyjki macicy. Szyjka otwarta, rozwarcie na dwa palce. Położna stwierdziła że to musi być moja noc. Owszem była - wyspałam się pierwszy raz od dwóch lat. Ale nic poza tym. Ja już nie wiem co robić ;/ jak nie urodze dziś to jutro znowu masaż szyjki a potem w poniedziałek wizyta w szpitalu i ustalenie daty wywołania.

A w piątek wizyta u notariusza i podpisanie aktu ;/ trzeba będzie pożyczyć pampera od synka bo inaczej to chyba nie da rady.

Faisca nie widzę postów od ciebie w ostatnich godzinach, tylko nie mów że urodziłaś!
 
Magda to straszne, współczuje z całego serca aż mam ciary jak to czytam.

ja tez mega stres do porodu tydzień objawów brak wszyscy mówią ze chłopców sie przenosi, ok w sumie to już godze sie z tym faktem ale po pierwsze boje sie o wagę małego i ze mnie porozrywa, z drugiej coraz mniej sie rusza i tylko mam stres z tego powodu. Cały czas kontroluje ruchy.
 
Barbarka- oczywiście, ze nie urodziłam. Nie pisałam bo ciagle przeżywam wieści, ze porodu u mnie nie widac ;) wczoraj odpuściłam juz sobie wywoływanie, ale dzisiaj siły wróciły i zaraz zbueram sie na spacer, albo po schodach pobiegam ;)

Magda- współczuje sytuacji z malutka. Mam nadzieje, ze długo was nie bedą trzymali w tym szpitalu.

Dzieki wszystkie dziewczyny za informacje dot. spania z dzieckiem. Widzę, ze jednak nie ma co miec obaw :tak:

Kama- mi wszyscy mówią, ze dziewczynki sie przenasza ;) to chyba nie od płci zależy.
 
Ja też wczoraj nie wchodzilam bo położna mówiła że muszę się zrelaksować i wtedy się ruszy więc nie chciałam się wku*ć że znowu ktoś urodził przede mną.

Mój synek na początku spał z nami, było mi lepiej podczas karmiemia piersią. Później spał u siebie w łóżeczku ale tak często uderzał w szczebelki i płakał że praktycznie co noc musiałam go przenosić do nas. Teraz ma 16 miesięcy i myśli że to jest jego łóżko. Śpi calutką noc a jeśli nie daj Boże obudzi się u siebie to nie tyle płacze co krzyczy. Także małej raczej uczyła nie będę spania z nami bo i tak już nie ma gdzie. Sama osobiście muszę spać w nogach bo mężowi i synkowi 2 m łóżko nie starcza.
 
No mi do stanu pełnego relaksu to i tak daleko ;) jedyne pocieszenie znajduje tu na forum, bo maz to nie rozumie czemu mi sie tak spieszy ;) a to u Ciebie jednak robią masaż szyjki? U mnie sie tego nie praktykuje :/

a lista ciezarowek kurczy nie niemiłosiernie ... To fakt
1.Barbarka1611 2.Justyna919 3.Faisca 4.Oszqurde 5.EwaEs 6.Katrina86
7. Sylwia88 8.Sylwia_k 9.MartuŚka92 10.Kama11 11.Madruszka

Obstawiam jeszce, ze EwaEs juz urodziła ( ona miała miec cesarkę jakos na dniach) i Martuśka - bo tez juz była sporo przetermińowana ;)
 
Z synkiem mi nie zrobili ale teraz chodzę do innej położnej niż wcześniej więc może dlatego inaczej.

Mój mąż chyba bardziej chce żebym urodziła niż ja. Mówi że jestem upierdliwa i marudząca, nie wiem po czym to stwierdził ;)
 
reklama
Magda - współczuję, mam nadzieję, że już jest wszystko w porządku.

To ja już nawet nie narzekam, że moja kolejną noc nie za bardzo chce spać, sucho ma, najedzona, kupa i siku zrobione i ni hu hu, w końcu jakoś zasypia ale to u nas w łóżku, łóżeczko swoje to jest dobre w dzień.
Kupujemy nawilżacz powietrza bo może powietrze w mieszkaniu za suche jest bo zdarza jej się kichać?

Ja karmię pół na pół, odciągam swój pokarm i dokarmiam modyfikowanym, piersi mała nie chce, mam za duży biust i ona ma problem z ogarnięciem tego, będę próbować ale położna mi powiedziała, że nic na siłę. Bo tylko dzieciak się męczy i ja się frustruje.
 
Do góry