Sierpniowe mamy 2022🙂

[Lavieest]

Ja dzisiaj wypiłam pierwsza kawę od trzech miesięcy. Bez niej nie pociągnę w pracy, a narobiłam sobie zaległości przez „nie chce mi się dzisiaj”. Mam nadzieje, ze nie narobie krzywdy maluszkowi. Przeczytałam 5 artykułów i przeczytałam, ze w sumie niby można, ale lepiej nie powiedzcie mnie proszę, ze tez Wam się zdarza.

 

[Magdusia9800]

Pracujecie jeszcze?

A Ty np. nie zjadłaś czegoś z wysokim indeksem glikemicznym jakoś późno w nocy ? Może (chociaż nie znam się) nie zdążyło się to strawić ?

Nie nie właśnie. Raczej ogolnie zdrowo sie odżywiamy z mężem on sportowiec więc patrzy na to co je, a ja mam od dziecka schizy na punkcie zdrowego żywienia Takie zboczenia tym, bardziej mnie dziwi, że taki skok mialam cukru.

 

[Magdusia9800]

Ja dzisiaj wypiłam pierwsza kawę od trzech miesięcy. Bez niej nie pociągnę w pracy, a narobiłam sobie zaległości przez „nie chce mi się dzisiaj”. Mam nadzieje, ze nie narobie krzywdy maluszkowi. Przeczytałam 5 artykułów i przeczytałam, ze w sumie niby można, ale lepiej nie powiedzcie mnie proszę, ze tez Wam się zdarza.

Zdarza się, że wypije ale delikatną, gorzką i bez mleczka też bym nie wyrobiła w pracy bez kawusi, chociaż dwie w tygodniu

 

[Magdusia9800]

Trzymam kciuki !!

Będzie dobrze!! Trzymam kciuki

 

[Magdusia9800]

Właśnie, a jak u was z żywieniem? Któraś przed ciążą nie jadła mięsa i w ciąży nadal nie?

 

[magdalenka123:)]

Właśnie, a jak u was z żywieniem? Któraś przed ciążą nie jadła mięsa i w ciąży nadal nie?

przed ciąża jadłam ale teraz w ciàży nie wchodzi mi wcale praktycznie od grudnia nie jadłam kawy tez pić nie mogę bo mnie mdli

 

[Lilkamilka97]

Właśnie, a jak u was z żywieniem? Któraś przed ciążą nie jadła mięsa i w ciąży nadal nie?

Ja ogólnie jakąś wielką fanką mięsa nigdy nie byłam i jak dla mnie to nie musiało go wcale być, chociaż nie jestem wegetarianką bądź weganką. Natomiast w ciąży spożycie mięsa przeze mnie wynosi może 1%, czyli gdzieś tam raz kiedyś jakiś jeden plaster wędliny się przewinie. Zaczęło mnie totalnie odrzucać od mięsa. Ale nie tylko od tego. Wszystko, co kochałam przed ciąża teraz jest dla mnie nie do zjedzenia. Każda jedna ulubiona potrawa, a nawet ulubiony napój.

 

[wiola92]

Ja dzisiaj wypiłam pierwsza kawę od trzech miesięcy. Bez niej nie pociągnę w pracy, a narobiłam sobie zaległości przez „nie chce mi się dzisiaj”. Mam nadzieje, ze nie narobie krzywdy maluszkowi. Przeczytałam 5 artykułów i przeczytałam, ze w sumie niby można, ale lepiej nie powiedzcie mnie proszę, ze tez Wam się zdarza.

Mi też się zdarza raz na parę dni wypić słaba kawę, lekarz mówił że jedna dziennie nie zaszkodzi, ale i tak staram się unikac, choć nie zawsze sie da

 

[Mirysia]

Ja z jedzeniem mam taki problem, że dobrze czuje się głównie po bułkach z serem, makaronie, samych węglowodanach. Warzywa jeszcze w miarę ok, ale owoce czy soki odpadają, jedynie grapefruit wejdzie w miarę. A przed ciążą nie jadłam białego pieczywa, glutenowych rzeczy, piłam własnoręcznie robione soki z warzyw i owoców... Masakra, czuje się teraz taka ciężka A mąż się śmieje, że po porodzie nasze dziecko będzie wyglądało jak bułka

 

[Madriga]

Właśnie, a jak u was z żywieniem? Któraś przed ciążą nie jadła mięsa i w ciąży nadal nie?

Nie jem mięsa od 14 lat. Ginekolog nie widzi problemu, włączył suplement VegeVit B12 i do przodu