Trzeba tylko pamiętać, że
@Johanna_85 mieszka w Niemczech, a tam procedury mogą być zupełnie inne niż w Polsce. Nie wiem czy akurat w DE, ale o ile dobrze pamiętam to w Holandii Nifty jest za darmo tylko nie podają płci (żeby ktoś robił aborcji z tego powodu bo jest legana na żądanie) wiec może lekarz się tak nie skupia na USG bo jak jest coś źle to i tak robią test i jest da nich wiążący. U nas jednak ta diagnostyka prenatalna jest drogą i prywatna, a niedługo być może w ogóle nielegana.
A ja oczywiście uważam, że lepiej wiedzieć. Bo jednak szukanie w połogu odpowiedniego szpitala dla dziecka, leczenia, może robienie zbiórki to według mnie słaby pomysł. Do tego dochodzi to, że raczej od razu należy rodzić w szpitalu z III stopniem, a nie zawsze ma się taki w okolicy.
Sama będąc w ciąży z synem miałam koleżankę na podobnym etapie. Ona prowadziła ciążę na NFZ i raczej nie przykładała się do wizyt. Jakim szokiem było kiedy miesiąc przed terminem okazało się, że dziecko jest bardzo ciężko chore, a porodu naturalnego nawet by nie przeżyło. Po USG szybko szpital i cc. Nie wiem czy to taki mniejszy stres. Ja wtedy wprost dopytałam mojego lekarza czy to było widoczne wcześniej czy można było to przegapić - odpowiedział, że w żadnym wypadku