reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Asiaxz, Dorocia83 - dziękuję Wam za odpowiedzi dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. A długo się u Was ono utrzymywało?
Nie chce wychłodzić przed moim lekarzem na panikarę ale to pierwsza ciąża i wszystko nowe
W sumie kilka dni, ale ja już po pierwszym plamieniu miałam umówioną wizyte
 
reklama
Hej, kolejna nauczycielka z tej strony. Jestem na zwolnieniu od 5 tygodnia. Lekarz od razu zabronił mi pracować (edukacja wczesnoszkolna) ze względu na covid i inne przeziębienio - jelitówki u dzieciaków. Jestem po jednej stracie i dyrekcja bardzo mi kibicuje, nie było żadnych problemów z tym, że nie ma mnie w pracy.
Tylko ja taka zaparta 😅 pracuje w przedszkolu i chce pracować jak najdłużej. W domu bym chyba w głowę dostała.
 
Tylko ja taka zaparta 😅 pracuje w przedszkolu i chce pracować jak najdłużej. W domu bym chyba w głowę dostała.
Ja już nie pamiętam jak było w przedszkolu, jednak perspektywa czasowa zmienia wspomnienia.

U mnie szkoła specjalna, praca z maluchami plus dzieciaki z niep. głęboka.
I powiem szczerze, że jak w ostatnim dniu pracy stół poleciał w moim kierunku to jakoś stwierdziłam że emocjonalnie to chyba nie pociągnę 🙈🙈🙈

Z tym że u mnie doszło plamienie (może i właśnie powiązane z stresem) więc dezycja o L4 podjęta była szybko.

Co nie zmienia faktu, że czuję się jak mega len będą w domu tak szybko 🙈🙈
 
Właśnie doczytałam co przysługuje w każdym tygodniu ciąży. I ja już miałam jedno usg na nfz na izbie więc dlatego mi nie zrobiła kolejnego bo po prostu mi się nie należy. Teraz przysługuje dopiero od 11 do 14 tygodnia A później kolejne w 18 tyg. Jak chce się częściej to można sobie iść prywatnie. Chyba ze coś się dzieje to wtedy można więcej razy na nfz. Przynajmniej takie zasady są u mnie w przychodni
 
Ja już nie pamiętam jak było w przedszkolu, jednak perspektywa czasowa zmienia wspomnienia.

U mnie szkoła specjalna, praca z maluchami plus dzieciaki z niep. głęboka.
I powiem szczerze, że jak w ostatnim dniu pracy stół poleciał w moim kierunku to jakoś stwierdziłam że emocjonalnie to chyba nie pociągnę 🙈🙈🙈

Z tym że u mnie doszło plamienie (może i właśnie powiązane z stresem) więc dezycja o L4 podjęta była szybko.

Co nie zmienia faktu, że czuję się jak mega len będą w domu tak szybko 🙈🙈
Praca w przedszkolu to duże ryzyko złapania jakies infekcji
 
Ja do 11 tyg pracowałam, po 12h, zmiany nocne i dzienne. Jestem położną, pracuje z noworodkami. Nie chciałam psuć ludziom świąt i wciskać im swoich dyżurów. Drugi raz bym tego nie powtórzyła. Praca nocna w ciąży to jednak hardcore. Z drugiej strony patrząc za okno i zajmując się nicnierobieniem (dziecko w przedszkolu;) chętnie bym wróciła na troche do pracy.
 
Ja już nie pamiętam jak było w przedszkolu, jednak perspektywa czasowa zmienia wspomnienia.

U mnie szkoła specjalna, praca z maluchami plus dzieciaki z niep. głęboka.
I powiem szczerze, że jak w ostatnim dniu pracy stół poleciał w moim kierunku to jakoś stwierdziłam że emocjonalnie to chyba nie pociągnę 🙈🙈🙈

Z tym że u mnie doszło plamienie (może i właśnie powiązane z stresem) więc dezycja o L4 podjęta była szybko.

Co nie zmienia faktu, że czuję się jak mega len będą w domu tak szybko 🙈🙈
Jestem logopedą więc pracuje też z dziećmi z problemami. Na szczęście maluszki nie są takie "szkodliwe". W pierwszej ciąży pracowałam w szkole to się wstydziłam do ginekologa chodzić taka byłam poobijana i podrapana. Krew potrafiła się ze mnie lać 😅 wytrzymałam do 5 miesiąca jak brzuch "wyskoczył"
 
reklama
Cześć dziewczyny 🙂Podczytuje Was cały czas.
Ja właśnie odebrałam wyniki morfologii przed jutrzejsza wizyta.
I trochę się stresuje bo po mimo brania przez miesiąc żelaza dalej są kiepskie😔
Wiec oprócz stresu związanego z tym niewiadomym drugim pęcherzykiem doszedł jeszcze stres z wynikami 😔
 
Do góry