reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Ja to w ogóle mogłabym chodzić na wizyty raz w tygodniu. Wiem doskonale, że to nic nie zmienia i że jak ciąża ma się prawidłowo rozwinąć to to zrobi ale tak strasznie źle wspominam moment kiedy na usg dowiedziałam się, że od 2 tygodni nosze martwy zarodek w sobie. Byłam jakaś taka zła na siebie, że jak głupia cieszyłam się, że jestem w ciąży kiedy już nie byłam. Ciężko rozstać się z czarnymi myślami dlatego ogromnie zazdroszczę ludziom, którzy są po różnych doświadczeniach potrafią myśleć pozytywnie
 
Większości jest trudno, ale tych, których to przerasta jest niewielu. Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać, chciałam napisać tylko, że mamy w sobie więcej siły niż nam się wydaje, więc argument, że nie da się rady często nie jest prawdziwy.
Lepiej się o tym nie przekonywać. Z racji zawodu często mam kontakt z dziadkami, którzy opiekują się niepełnosprawnymi wnukami lub samotnych rodziców. Wielkim przeżyciem było dla mnie poznanie ojca, którego żona zostawiła dziecko po porodzie. Chłop się załamał, chciał powiesić, a odciął go starszy syn. Obecnie sam zajmuje się tym dzieckiem z mpd i innymi problemami i wychodzi mu to świetnie. Ale życie ma bardzo ciężkie :(
 
Witam się i ja, jeszcze nie pewnie ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze🙂 w wigilię pierwszy pozytywny test ,25.12 rano drugi z jeszcze mocniejszą krechą😍. Wizytę mam dopiero 05.01. Więc jeszcze dużo czasu, termin z om wychodzi mi na 31.08 Więc jeszcze się łapię na sierpniówki😁. Mam już synka z 2019r. We wrześniu br ciąża biochemiczna. W grudniu cykl spisałam już na straty ale postanowiłam zrobić testy owulacyjne,swoją drogą pierwszy raz je robiłam 😁😁😁 i wyszło że 08.12. Miałam owulacje...i chyba trafiliśmy
Tak bardzo bym chciała zeby tym razem się udało
Pozdrawiam Was mamuśki
 
Witam się i ja, jeszcze nie pewnie ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze🙂 w wigilię pierwszy pozytywny test ,25.12 rano drugi z jeszcze mocniejszą krechą😍. Wizytę mam dopiero 05.01. Więc jeszcze dużo czasu, termin z om wychodzi mi na 31.08 Więc jeszcze się łapię na sierpniówki😁. Mam już synka z 2019r. We wrześniu br ciąża biochemiczna. W grudniu cykl spisałam już na straty ale postanowiłam zrobić testy owulacyjne,swoją drogą pierwszy raz je robiłam 😁😁😁 i wyszło że 08.12. Miałam owulacje...i chyba trafiliśmy
Tak bardzo bym chciała zeby tym razem się udało
Pozdrawiam Was mamuśki

Witaj :)
Mamy podobne terminy i też mam synka z 2019 ;)
 
Hej, u mnie też wychodzi końcówka sierpnia :)
I mój grudniowy cykl także spisałam na straty, do tego ponad 10dni po domniemanej owulacji (nie robiłam testów) zrobiłam test ciążowy i nawet nie było cienia kreski. Jak powtórzyłam test po tygodniu i wyszły dwie piękne kreski to prawie dostałam zawału [emoji16] póki co nadal oswajamy się z myślą, że zostaniemy rodzicami.
Jestem po jednym poronieniu ale teraz nie wiem skąd mam przeczucie, że będzie wszystko dobrze i za kilka miesięcy przytulę swoje maleństwo [emoji846] tego wszystkim nam życzę [emoji846]
Witam się i ja, jeszcze nie pewnie ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze[emoji846] w wigilię pierwszy pozytywny test ,25.12 rano drugi z jeszcze mocniejszą krechą[emoji7]. Wizytę mam dopiero 05.01. Więc jeszcze dużo czasu, termin z om wychodzi mi na 31.08 Więc jeszcze się łapię na sierpniówki[emoji16]. Mam już synka z 2019r. We wrześniu br ciąża biochemiczna. W grudniu cykl spisałam już na straty ale postanowiłam zrobić testy owulacyjne,swoją drogą pierwszy raz je robiłam [emoji16][emoji16][emoji16] i wyszło że 08.12. Miałam owulacje...i chyba trafiliśmy
Tak bardzo bym chciała zeby tym razem się udało
Pozdrawiam Was mamuśki
 
Udało mi się umówić do endokrynologa, bo moje tsh poleciało do góry. I powiem wam, ze jak na nfz to termin nie taki daleki, nawet dałoby radę szybciej, bo jako ciężarna mam pierwszeństwo ale wszyscy na urlopach ☺️ no nic pozostaje mi siedzieć grzecznie czekać na wizytę ☺️
 
A ja się będę musiała wybrać do okulisty.
Mam astygmatyzm ale taki delikatny 0.25 i mimo że jest tak delikatny to daje objawy w postaci dziwnych migren z objawami neurologicznymi typu drętwienie jednej strony twarzy lub jednej ręki ból w oczach i splątanie czasem nierozumienie mowy lub bełkot. Zaniedbałam noszenie okularów ale z dwoma maluchami jest to ciężkie. Nie wiem czy wada się nie pogorszyła bo miałam 2 ciężkie migreny w krótkim odstępie czasu. Wcześniej się zdarzało raz na jakieś 2 lata
 
Udało mi się umówić do endokrynologa, bo moje tsh poleciało do góry. I powiem wam, ze jak na nfz to termin nie taki daleki, nawet dałoby radę szybciej, bo jako ciężarna mam pierwszeństwo ale wszyscy na urlopach ☺️ no nic pozostaje mi siedzieć grzecznie czekać na wizytę ☺️
A jaki masz poziom tsh?

Ja juz w poczekalni 🙃
 
reklama
Do góry