Ja bardzo chętnie też bym poszła na zwolnienie, bo najlepiej bym tylko leżała pod kocem, jestem taka zmęczonaMój pracodawca wiedział że się staram bo powiedziałam mu o tym już rok przed. Na zwolnieniu jestem od 26 listopada.
reklama
Domiś85
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2021
- Postów
- 68
J
Ja szczepilam się 2 dawkami. 3 powinnam przyjąć w styczniu. Będę rozmawiać z lekarzem na ten temat.Hej, a ja zadam zapewne trudne pytanie choć ważne dla mnie. Czy któraś z was również nie jest zaszczepiona i teraz w ciąży tym bardziej boi się to zrobić? Podobno należy zrobić to w 2 trymestrze ale ile ludzi tyle opinii i teorii…
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Dlaczego najgorsze ? Bardzo wiele szczepień działa dokładnie na tej zasadzie.
Szczepienie zmniejsza ogromnie ryzyko ciężkiego przebiegu i utraty zdrowia i życia oraz znacząco wpływa na zmniejszenie transmisji wirusa.
To nie jest nic dziwnego biorąc pod uwagę jak działa nasz układ immunologiczny i jak na niego oddziałują szczepienia.
To był oczekiwany i przewidywalny efekt.
Szczepienie zmniejsza ogromnie ryzyko ciężkiego przebiegu i utraty zdrowia i życia oraz znacząco wpływa na zmniejszenie transmisji wirusa.
To nie jest nic dziwnego biorąc pod uwagę jak działa nasz układ immunologiczny i jak na niego oddziałują szczepienia.
To był oczekiwany i przewidywalny efekt.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem . Pracuję w miejscu gdzie przychodzi dużo ludzi i większość zaszczepionych tak czy siak zachorowała, nie mówiąc już o tym że po podaniu szczepionki też chorowali . I bądź tu człowieku mądry ehhh.
Mama32@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2021
- Postów
- 291
Ja również nie jestem i nie mam zamiaru. Covida przeszłam rok temu łagodnie, nie mam powikłań. Koleżanka po szczepionce przez trzy dni tak źle się czuła, że myślała że zejdzie.Ja nie jestem zaszczepiona, więc sama nie jesteś . W ciąży szczepić się nie będę .
Mama32@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2021
- Postów
- 291
Ja powiedziałam tydzień temu i odeszłam na zwolnienie. Wolałam żeby wiedzieli, że szybko nie wrócę. Tu wszystko zależy od wykonywanej pracy, u mnie są ciężkie warunki. Poprzednią ciążę straciłam, na dodatek mam 3 mięśniaki więc wolałam nie ryzykować, bo staraliśmy się 4 lata o drugie dziecko. Leże w domku, odpoczywam, wysypiam się a musiałabym wstawać teraz o 4 co chyba byłoby niezłym wyczynemKiedy planujecie poinformować pracodawcę o ciąży?
Ja myślałam, żeby powiedzieć w połowie stycznia, tuż po 12 tygodniu.
Wiem, że im się trochę posypie plan jeśli chodzi o moją działkę w pracy, i jeśli wszystko było by ok planuję pracować gdzieś do końca marca
ja aktualnie jestem od tygodnia na zwolnieniu od rodzinnego, bo sama pracuje w hipermarkecie na dziale mięso / wędliny. Gdzie ludzi tam jest multum, i nie ważne czy to dni robocze czy niedzielę no porostu szok. Prace mam stojąca no i przede wszystkim dużo dźwiga bo czy to mięso czy wędliny / sery. Sporymi kg idzie. A mam za sobą już poronienie, no i przede wszystkim miewam bóle brzucha i nie ukrywam że się boję, a pracodawcę poinformuję jutro po wizycie u lekarza.Ja powiedziałam tydzień temu i odeszłam na zwolnienie. Wolałam żeby wiedzieli, że szybko nie wrócę. Tu wszystko zależy od wykonywanej pracy, u mnie są ciężkie warunki. Poprzednią ciążę straciłam, na dodatek mam 3 mięśniaki więc wolałam nie ryzykować, bo staraliśmy się 4 lata o drugie dziecko. Leże w domku, odpoczywam, wysypiam się a musiałabym wstawać teraz o 4 co chyba byłoby niezłym wyczynem
Cześć dziewczyny zdaje się że do Was dołączę według internetowych obliczeń termin wypada mi na 3 sierpnia. Do ginekologa na pierwszą wizytę idę za tydzień we wtorek. To moja pierwsza dzidzia i zupełnie nie wiem co i jak. Myślałam że na spokojnie pójdę do lekarza, poinformuję szefową i będę pracować jak najdłużej tymczasem mam już takie nudności i od dzisiaj wymioty (i to cały dzień) że nie wiem co robić.
Mama32@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2021
- Postów
- 291
Witamy oj to na wizycie będzie serducho jak dzwon biło już ❤Cześć dziewczyny zdaje się że do Was dołączę według internetowych obliczeń termin wypada mi na 3 sierpnia. Do ginekologa na pierwszą wizytę idę za tydzień we wtorek. To moja pierwsza dzidzia i zupełnie nie wiem co i jak. Myślałam że na spokojnie pójdę do lekarza, poinformuję szefową i będę pracować jak najdłużej tymczasem mam już takie nudności i od dzisiaj wymioty (i to cały dzień) że nie wiem co robić.
reklama
Cześć dziewczyny zdaje się że do Was dołączę według internetowych obliczeń termin wypada mi na 3 sierpnia. Do ginekologa na pierwszą wizytę idę za tydzień we wtorek. To moja pierwsza dzidzia i zupełnie nie wiem co i jak. Myślałam że na spokojnie pójdę do lekarza, poinformuję szefową i będę pracować jak najdłużej tymczasem mam już takie nudności i od dzisiaj wymioty (i to cały dzień) że nie wiem co robić.
Gratulacje! Nie stresuj się, planować można ale życie zawsze te plany weryfikuje Dużo zdrówka dla Ciebie i dzieciątkaCześć dziewczyny zdaje się że do Was dołączę według internetowych obliczeń termin wypada mi na 3 sierpnia. Do ginekologa na pierwszą wizytę idę za tydzień we wtorek. To moja pierwsza dzidzia i zupełnie nie wiem co i jak. Myślałam że na spokojnie pójdę do lekarza, poinformuję szefową i będę pracować jak najdłużej tymczasem mam już takie nudności i od dzisiaj wymioty (i to cały dzień) że nie wiem co robić.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 318 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: