reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Ja do soboty chyba też zakwitnę....nie wiem czego się spodziewać bo plamienia dalej występują. Małe ale jednak. Z jednej strony chciałabym się cieszyć a z drugiej taka niepewność. Chyba też zbadam progesteron jeszcze czy drgnął w górę czy nie
 
Czy można się spodziewać, że skoro nie ma krwawienia to wszystko jest Ok? Czy jak np zarodek przestałby się rozwijać ( tak zwane poronienie zatrzymane) to występuje wtedy krwawienie? Ostatnio w ten sposób poroniłam ale brałam duphaston i z tego co pamietam to pytałam czy jakbym go nie brała to bym zaczęła po prostu krwawić i odpowiedz była chyba potwierdzająca ale waśnie nie pamietam… może ktoś wie? Czy ktoś miał przypadek ze nie było krwawienia a i tak poszło coś nie tak? Wizytę mam dopiero 17.12 i będzie to koniec 7 tygodnia ale daje sobie tyle czasu ponieważ mam długie cykle i prawdopodobnie ciąża będzie z tydzień młodsza
 
Czy można się spodziewać, że skoro nie ma krwawienia to wszystko jest Ok? Czy jak np zarodek przestałby się rozwijać ( tak zwane poronienie zatrzymane) to występuje wtedy krwawienie? Ostatnio w ten sposób poroniłam ale brałam duphaston i z tego co pamietam to pytałam czy jakbym go nie brała to bym zaczęła po prostu krwawić i odpowiedz była chyba potwierdzająca ale waśnie nie pamietam… może ktoś wie? Czy ktoś miał przypadek ze nie było krwawienia a i tak poszło coś nie tak? Wizytę mam dopiero 17.12 i będzie to koniec 7 tygodnia ale daje sobie tyle czasu ponieważ mam długie cykle i prawdopodobnie ciąża będzie z tydzień młodsza
Ja w pierwszej ciąży nie miałam krwawienia i dopiero 3 tygodnie później na wizycie okazało się że ciąża się zatrzymała. Pojawiło się lekkie beżowe plamienie a nie brałam żadnych leków, które by wstrzymywały cokolwiek. Skończyło się łyżeczkowaniem. W drugiej też wystąpiło plamienie ale ciąża rozwijała się prawidłowo. Tak naprawdę każda ciąża jest inna a zatrzymanie serduszka może się wiązać z wadami i jest duża szansa że kolejna ciąża będzie już zdrowa
 
Czy można się spodziewać, że skoro nie ma krwawienia to wszystko jest Ok? Czy jak np zarodek przestałby się rozwijać ( tak zwane poronienie zatrzymane) to występuje wtedy krwawienie? Ostatnio w ten sposób poroniłam ale brałam duphaston i z tego co pamietam to pytałam czy jakbym go nie brała to bym zaczęła po prostu krwawić i odpowiedz była chyba potwierdzająca ale waśnie nie pamietam… może ktoś wie? Czy ktoś miał przypadek ze nie było krwawienia a i tak poszło coś nie tak? Wizytę mam dopiero 17.12 i będzie to koniec 7 tygodnia ale daje sobie tyle czasu ponieważ mam długie cykle i prawdopodobnie ciąża będzie z tydzień młodsza
Ja w poprzedniej ciąży od początku brałam duphaston ze względu na mięśniaki. Ostatnią wizytę miałam 8+2 i było widać piękny zarodek, serducho biło i wszystko wyglądało dobrze. Pod koniec 10 tyg miałam małe czerwone plamienie i od razu pojechaliśmy do szpitala. Przy badaniu dr stwierdziła, że nie widzi już krwi ale na usg okazało się, że serduszko zatrzymało się na 8+6... Wielką nadzieję i jakoś czuje, że tym razem nic takiego się nie wydarzy.
 
Ja w pierwszej ciąży nie miałam krwawienia i dopiero 3 tygodnie później na wizycie okazało się że ciąża się zatrzymała. Pojawiło się lekkie beżowe plamienie a nie brałam żadnych leków, które by wstrzymywały cokolwiek. Skończyło się łyżeczkowaniem. W drugiej też wystąpiło plamienie ale ciąża rozwijała się prawidłowo. Tak naprawdę każda ciąża jest inna a zatrzymanie serduszka może się wiązać z wadami i jest duża szansa że kolejna ciąża będzie już zdrowa
Dziękuje za informacje i czyli trochę potwierdzasz moją teorie, bo zatrzymało się serduszko i było jakieś plamienie. Czyli możemy stwierdzić, że plamienie nie zawsze będzie oznaczało coś złego ale brak jakiegokolwiek plamienia to znak, że wszystko jest dobrze i nie ma co się stresować? 😊
 
Dziękuje za informacje i czyli trochę potwierdzasz moją teorie, bo zatrzymało się serduszko i było jakieś plamienie. Czyli możemy stwierdzić, że plamienie nie zawsze będzie oznaczało coś złego ale brak jakiegokolwiek plamienia to znak, że wszystko jest dobrze i nie ma co się stresować? 😊
Na pewno są większe szanse że wszystko będzie dobrze🙂
 
reklama
Ja w poprzedniej ciąży od początku brałam duphaston ze względu na mięśniaki. Ostatnią wizytę miałam 8+2 i było widać piękny zarodek, serducho biło i wszystko wyglądało dobrze. Pod koniec 10 tyg miałam małe czerwone plamienie i od razu pojechaliśmy do szpitala. Przy badaniu dr stwierdziła, że nie widzi już krwi ale na usg okazało się, że serduszko zatrzymało się na 8+6... Wielką nadzieję i jakoś czuje, że tym razem nic takiego się nie wydarzy.
Ok, czyli takie krwawienie przychodzi trochę później..No nic Trzymam kciuki aby wszystkim się udało. Przed wizytą jak zawsze czas stoi w miejscu ale na szczęście trafiliśmy na taki miesiąc, że jest czym zająć myśli 😊 ja już powoli rozglądam się za choinką
 
Do góry