reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Dziewczyny, mam dylemat 😢 mój mąż idzie kupić sobie kebaba, ja się zapierałam, ze nie chce, ale nagle nabrałam takiej ochoty 😭😭😭😭 jecie takie świństwa w ciąży?
Niestety tak, pizza, kebab, burgery.. Nie za często ale jak czasem mnie najdzie ochota to nie ma zmiłuj. Wcześniej takie rzeczy jadłam sporadycznie.
 
reklama
Ja teraz mam wizytę za 3 tygodnie, ale to ze względu na torbiel, 12.01 idę. A potem 28.01 idę już na prenatalne. Ale też mi się bardzo, bardzo dłuży.
Ja głupia to bym mogła chodzić co tydzień na wizyty ale to chyba przez to ze pierwsza ciąża I jeszcze jak czytam tu na forum te różne przypadki to się boję.
 
Ale to mówicie o samym już poronieniu, że boli, ale nie da sie wyczuć jakoś objawami tego, że np serce przestało bić? Któraś z Was pisała, że dopiero po 2 tyg dowiedziala sie, ze serce już nie biło tyle czasu.
Wtedy nic nie boli? Da się to jakoś wyłapać bez wizyty u gin? Bo wychodzi na to, że po zatrzymaniu serca nie ma od razu poronienia tylko dopiero po jakimś czasie? Tak?
Mnie bolało na miesiączkę w dniu kiedy miałam ją dostać( czyli na początku miesiąca), no ale wiadomo nie dostałam,bo test pokazał dwie kreski... Później już mi przeszło, tylko te pojedyncze bóle raz lewego, raz prawego jajnika, a dziś znów cały dzień boli mnie jak na miesiączkę, ale delikatnie 🤷 plamień brak....


A co do kebaba, ja bym jadła gdyby przyszła mi ochota.. Wiadomo trzeba jeść zdrowiej w ciąży, ale od czasu do czasu jakiś fast food nie powinien zrobić nic złego. Oczywiscie jeśli mówimy o sytuacji gdy nie ma zalecenia specjalnej diety, gdy nie ma cukrzycy ciązowej itd ;)
U mnie w tych przypadkach gdzie serce juz było to po prostu nagle się zatrzymywało a o poronieniu dowiadywałam się jak się nagle zaczynało... u mnie jest to dość nagle przynajmniej w większości moich przypadków. Może kilka razy jakieś cmienie brzucha przed. Czasem dowiadywałam się na USG i potem już czekałam z reguły kilka dni i już się zaczynało



O to ja nigdy okresu ze skrzepami nie miałam u mnie są bardzo leciutkie i tylko 3 dni
A okres tez mialysie ze skrzepami?
Bo ja czasami tak i zawsze wtedy zastanawialam się czy to nie poronienie...
 
Ja głupia to bym mogła chodzić co tydzień na wizyty ale to chyba przez to ze pierwsza ciąża I jeszcze jak czytam tu na forum te różne przypadki to się boję.
Spokojnie ja bym najchętniej też chodziła co tydzień. Teraz następna wizyta to prenatalne 26.01 i nie wiem jak dożyje tyle czasu bez pogladania malucha🤔😵
 
Co do upławów ja też nie mam ich jakoś dużo. Są ale tak jak u ciebie mało 😉
U mnie od początku miałam bóle brzucha silniejsze jak na okres ale czytałam ze normalne a pozniej przeszły mi objawy jak węch, pobolewający brzuch i śluz. Ale myślałam ze wszystko dobrze i 8 tyg miałam pierwsza wizytę miałam zobaczyć raczki nóżki a zobaczyłam zarodek 2 mm zamiast 2 cm , lekarz mowil ze mogła owulacja się przesunąć ale ja wiedziałam ze to nie możliwe i kolejna wizyta za 1.5 tyg ale wtedy zaczęłam już plamić wiec wiedziałam ze się zaczyna.... teraz jestem przed wizytą i strasznie wariuje ze coś może być nie tak choć mam okropne mdłości.... zastanawia mnie dziewczyny jak u Was wyglądają upławy ? Bo mam je ale tak każdego dnia mało a wydawało mi się ze w tej wcześniejszej ciąży miałam znacznie więcej 😔
Ja nie mam prawie wcale, troche przy podcieraniu widać, ale nie ma tego dużo
 
Strasznie się dłużą ...to też moja pierwsza ciąża od 5 tygodnia miałam jakieś plamienia niewielkie brazowe jestem cały czas na duphastonie na ost wizycie 22.12 biło serduszko ale kolejna wizyta też dopiero 20.01 na nzf masakra czułabym się pewniej jak by ta wizyta była dużo szybciej a tak takie czekanie. Ale chyba uda mi się umówić prywatnie na wizytę bo nie wiem czy wytrzymam do 20stego. Obecnie 7+5 ;)
Ja miałam dzień przed wizytą plamienie które trwało góra godzinkę, na wizycie byłam 23 serduszko biło pięknie. Nie dostałam zadnych tabletek na te plamienie, i wizyta na 20. Ja obecnie 7+2 ☺️
 
Też masz wrażenie, ze te dni do wizyty strasznie się dłużą? To moja 1 ciąża i bardziej mnie wykańcza ta niewiedza i bezsilność, bym chciała być taka spokojna jak mój mąż ☺️
O to, to! Mój mąż pełny relaks, a ja sobie miejsca nie mogę znaleźć.. co kilka godzin patrzę na kalendarz ile zostało do wizyty.. conajmniej jakby te kilka godzin miały coś zmienić w ilosci dni do wizyty🤦🙄 już nawet sie zastanawiałam, czy nie umowić sie jeszcze gdzieś dodatkowo i sprawdzic czy wszystko ok... 🤷 Nie miałam tak w poprzednich ciążach, a teraz mega stres i te dni się tak ciąąągną.. mam wrazenie że do tego 20 to minie wieczność...
 
Ja głupia to bym mogła chodzić co tydzień na wizyty ale to chyba przez to ze pierwsza ciąża I jeszcze jak czytam tu na forum te różne przypadki to się boję.
Ja też, też pierwsza ciąża. Lecz próbuje zachować ten balans i spokój i starać się myśleć pozytywnie. Nie zawsze to wychodzi oczywiście.
 
reklama
Strasznie się dłużą ...to też moja pierwsza ciąża od 5 tygodnia miałam jakieś plamienia niewielkie brazowe jestem cały czas na duphastonie na ost wizycie 22.12 biło serduszko ale kolejna wizyta też dopiero 20.01 na nzf masakra czułabym się pewniej jak by ta wizyta była dużo szybciej a tak takie czekanie. Ale chyba uda mi się umówić prywatnie na wizytę bo nie wiem czy wytrzymam do 20stego. Obecnie 7+5 ;)
Heh, też miałam wizytę 22.12 i też następną 20.01👍 i też tydzień 7+5 ale wg miesiączki, bo wg USG wyszla 3 dni młodsza😉
 
Do góry