reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Hej dziewczyny:) Mam 30 lat, jestem z Krakowa, to moja pierwsza ciąża- staraliśmy się ponad 1,5 roku, ze względu na wyniki badań nie dostawaliśmy wielkich szans. I jak to bywa, udało się, gdy trochę odpuściliśmy;)
Zaglądam na forum od jakiś dwóch tygodni, bałam się odezwać- to mój pierwszy raz na jakimkolwiek forum, no i trochę nie wierzyłam, że ta ciąża się utrzyma. Z ostatniego usg wynika, że jestem na początku 9 tygodnia a termin wychodzi na koniec lipca/początek sierpnia:)
Mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać, przeglądnęłam sporo stron wstecz i panuje tu przyjazna atmosfera, więc zebrałam się na odwagę:)
Super witaj u nas ☺️
 
reklama
ja będę chciała tez szybko isc na zwolnienie. Co się w takim wypadku mówi lekarzowi? Po prostu? Że nie chce die narażać na stres? Lekarze są chętni na to?
Dwa dni po otrzymaniu pozytywnego testu poszłam na zwolnienie (pracuje ze zwierzętami przy pracowniach radiologicznych, na st. kierownika), najpierw zadzwoniłam do internisty i powiedziałam o stresie itd. a tydzień później ginekolog powiedział, że jak najbardziej nie ma co ryzykować i przedłużył l4.
 
Ja w pierwszej ciąży szukałam lekarza na nfz z dobrymi opiniami. Niby znalazłam, dobry specjalista, ale straszny burak. Już później nie chciałam zmieniać lekarza i się z nim męczyłam, ale nigdy więcej. Jego "wstawaj paróweczko" czy rozmawianie przez telefon z synem na temat pizzy na obiad, zamiast omówić badanie 🙈
Po takim tekście od razu złożyłabym skargę. To są niestety częste realia państwowej służby zdrowia.
 
Po takim tekście od razu złożyłabym skargę. To są niestety częste realia państwowej służby zdrowia.
To ja myślałam że to są takie ewenementy i to tylko w przypadku takich starych lekarzy. Że to była raczej norma za czasów PRL ale teraz to już nie 🤔😱 no to szok jeśli tak rzeczywiście jest na NFZ ja z NFZ miałam styczność tylko jako dziecko
 
Ze staników polecam Freya dotty, ten zwykły bez usztywnień. On jest do karmienia a ja w nim chodzę normalnie bo ma super materiał i nie podrażnia piersi, do tego szerokie ramiączka i nie rozciąga się jak inne. Tylko rozmiar trzeba dobrze dobrać pod siebie
Ja narazie nie zamierzam mówić. Byłam w 12 tc i moja ginekolog nalegała, żeby powiedzieć i powiedziałam. Kilka dni później niestety poroniłam. Na szczęście, oprócz mojego szefa i kadr (ale z innej filii) nikt nie wiedział, więc nie musiałam nikomu się tłumaczyć.

Teraz poczekam na wyniki badań genetycznych pierwszego trymestru. Potem powiem. Chyba że mój ginekolog zaleci mi coś innego, albo w pracy będę miała obowiązki, których w ciąży nie mogę wykonywać.

Wszystko zależy od sytuacji. Ja mam pracę biurowa, ale też dużo paczek noszę.

Jeśli czujesz potrzebę powiedzenia wcześniej to powiedz. To indywidualna sprawa myślę. [emoji3526]
Można wiedzieć jaki był powód straty w 12 tygodniu?
 
U mnie też jest problem z heparyna narazie mój ginekolog wypisuje mi zapas do następnej wizyty i w tym miesięcu po odwiedzeniu 3 aptek partner poprostu zaczął dzwonić po całym mieście czy mają dostępne 3 opakowania. Mam nadzieję, ze te braki nie będą trwać zbyt długo.
U mnie również jest problem z dostępnością heparyny. Czasami aby wykupić receptę jadę 50km.. Polecam stronę ktomalek.pl nie trzeba dzwonić po aptekach tylko sprawdza się online i można rezerwować.
 
Hej dziewczyny! Przegladam was od jakiegoś czasu ale tak boję się o tą ciążę, że dziś postanowiłam się ujawnić. Jestem w 9t2d ciąży termin na 01.08. Narazie staram się zbytnio nie cieszyć ponieważ w podobnym terminie w którym jestem zakończyła się moja poprzednia ciąża.
Witaj podobnie mam i ja. Późno dołączyłam do grupy. Razem raźniej.
 
To ja myślałam że to są takie ewenementy i to tylko w przypadku takich starych lekarzy. Że to była raczej norma za czasów PRL ale teraz to już nie 🤔😱 no to szok jeśli tak rzeczywiście jest na NFZ ja z NFZ miałam styczność tylko jako dziecko
To raczej nie jest związane z wiekiem. Moja teoria jest taka, że to często odrzuty i sfrustrowani lekarze, którzy nie utrzymali się w miejscach, gdzie zarabia się wieksze pieniądze. Oczywiście nie wszyscy, ale naprawdę mogłabym wymienić wielu takich internistów.
 
reklama
Do góry