Cześć dziewczyny, chcialam się bardzo nieśmiało przywitać.. boje sie tu pisać, bo dopiero co w listopadzie poroniłam, zdążyłam sie przyzwyczaic do lipcowych mam a musialam się żegnać.. ale jednak zaryzykuje, trzeba byc dobrej myśli a poza tym fajnie pogadac z kimś na podobnym etapie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej, miala mi lekarka zlecic badania po moich poronieniach (bo to był 3 raz), a na usg ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ukazał sie pęcherzyk ciążowy
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
to był naprawde szok, bo po pierwsze nie mam żadnych objawów, po drugie wspolzylismy z mezem zaledwie kilka razy i wydawalo mi sie, ze dni nieplodne, bo chcielismy troche odczekac ze staraniami. Poza tym, jeszcze kilka dni temu bralam silne leki i mam teraz mega stresa, ze moglam zaszkodzic dziecku :/
Przechodzac do sedna, zrobilam dzis bete i wyszla ponad 1500, z om wychodzi mi 5t4d ale owulacja na pewno się przesunęła, wiec ciaza jest młodsza, wczoraj na usg byl tylko malutki pecherzyk 2mm. Mam nadzieje ze dotrwamy wszystkie szczesliwie do sierpnia
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Aha, na pokladzie mam 4latke
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pozdrawiam Was serdecznie