M
madziejkaa359
Gość
Kochana na oko to chlop w szpitalu umarl, o ile znasz takie powiedzenie. Jednym słowem lekarka albo ma sprzęt i mierzy tetno i mówi konkretnie z jak szybko bije, albo niech się nie wypowiada bo moim zdaniem taka odpowiedź jest nieetyczne. No chyba że wlepiła wzrok w monitor na 15 bądź 30 sekund policzyła uderzenia i odpowiednio pomnożyła, w co wątpię.Jestem już po wizycie i mam mieszane uczucia... W poniedziałek byłam na wizycie prywatnie - wyszło mi 7+4 - lekarka mówiła ze tętna się nie słucha ale jakoś sprawdziła z jaka prędkością bije serduszko - bo ma bardzo nowoczesny sprzęt. W pon serce biło 141. Dzisiaj byłam w luxmedzie (przede wszystkim żeby mieć darmowe badania i tez podglądać czasem dzidziusia) i wg rozmiaru wszystko się zgadza i dzisiaj było 8+2 - lekarka jednak powiedziała ze nie może sprawdzić tętna bo już się nie słucha i na jej sprzęcie nie pokaze z jaka prędkością bije tylko tak na „oko”- i powiedziała ze wg niej trochę jest za wolno. Pokazywała mi monitor i rzeczywiście widać było bijące serduszko, dla mnie wydawało się ze szybko bije, ale wiadomo ja się nie znam.
Kazała mi przyjść za tydzień żeby sprawidzic czy wsYstko jest ok. No i teraz zaczęłam się martwić- po jakości zdjec widziałam ze jest gorszy sprzęt, ale boje się ze ciąża może przestać się rozwijać.
Wiec nie denerwuj się, bo naprawdę takim wróżeniem nie ma się co przejmować.