reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Szczęśliwego Nowego Roku dziewczyny! 🍾🥂 będzie dla nas przełomowy 😁

@fa.solka z tego co pamiętam kilka dziewczyn na wątku jest już na zwolnieniu. Tak jak sama napisałaś, najlepiej powiedz o swoich obawach lekarzowi. Ja pracuje z domu, więc planuje długo popracować, chyba że 8-9 h przy komputerze okaże się w którymś momencie uciążliwe. Ale w Twojej sytuacji też bym się zastanawiała nad zwolnieniem
 
Wracając jeszcze do szczepień na covid... wiadomo, że dla nas to teraz nie wchodzi w grę, przed ciążą też raczej byliśmy z partnerem sceptycznie nastawieni, ale teraz rozważamy czy właśnie on nie powinien się zaszczepić. Bardzo realna wydaje mi się sytuacja, że w razie jakiegokolwiek pobytu w szpitalu A tym bardziej podczas porodu rodzinnego warunkiem wpuszczenia taty będzie zaswiadczenie o szczepieniu. Może za bardzo wybiegam i do lata wszystko się jeszcze zmieni, ale Co o tym sądzicie?
 
Wracając jeszcze do szczepień na covid... wiadomo, że dla nas to teraz nie wchodzi w grę, przed ciążą też raczej byliśmy z partnerem sceptycznie nastawieni, ale teraz rozważamy czy właśnie on nie powinien się zaszczepić. Bardzo realna wydaje mi się sytuacja, że w razie jakiegokolwiek pobytu w szpitalu A tym bardziej podczas porodu rodzinnego warunkiem wpuszczenia taty będzie zaswiadczenie o szczepieniu. Może za bardzo wybiegam i do lata wszystko się jeszcze zmieni, ale Co o tym sądzicie?
Mój mąż też tak mówi ale jest młodym człowiekiem nie nalezoncym do grupy 0 lub 1 więc jego kolej przyjdzie w 2029 🤣
 
Wracając jeszcze do szczepień na covid... wiadomo, że dla nas to teraz nie wchodzi w grę, przed ciążą też raczej byliśmy z partnerem sceptycznie nastawieni, ale teraz rozważamy czy właśnie on nie powinien się zaszczepić. Bardzo realna wydaje mi się sytuacja, że w razie jakiegokolwiek pobytu w szpitalu A tym bardziej podczas porodu rodzinnego warunkiem wpuszczenia taty będzie zaswiadczenie o szczepieniu. Może za bardzo wybiegam i do lata wszystko się jeszcze zmieni, ale Co o tym sądzicie?
Ja już w marcu rodziłam sama. Tydzień przed leżałam sama, tydzień po sama. Pierwsze dziecko. Położne rewelacyjne. Osobiście nie mam nic przeciwko szczepieniom. Ale odczekamy ze szczepieniem , zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać. Bo szczepionka w trybie ekspresowym gdzie zawsze kładli mi do głowy że to trwa latami , i NOPy też po dłuzszym czasie wyjść mogą. Odczekamy grzecznie. Świata trochę zwiedziliśmy, może nie jakoś dużo ale coś już widzielisny. Dzieciom na początku zawsze można pokazać jaki piękny jest nasz kraj.
Rodzice zdecydowali się szczepić. Oczywiście ich wybór. Nikt nikomu zdania nie narzuca u nas. Część się zaszczepić , część będzie czekać, a jeszcze niektórzy wogole nie będą się szczepić bo głośno to mówią.
Latem podejrzewam wirus przycichnie i tak.
 
My z mężem oboje mogliśmy się szczepić w grupie 0, ale ja mam przeciwciala on pewnie też skoro chorowaliśmy wszyscy. Poza tym chcemy poczekać jak bedzie wyglądała sytuacja dalej z tymi szczepionkami, czy będą pojawiały się jakieś skutki uboczne. Grupa na której byla testowana szczepionka była niezbyt duża w porównaniu do skali na jaka chcą ja zastosować, poza tym istnieje ryzyko ze za niedługo dotrze do nas ta nowa mutacja która już występuje w kilku krajach, a jak mutacja to gwarantowanie ludziom ochrony obecna szczepionka jest niepoważne, bo nie wiemy czy ta szczepionka faktycznie przed nowym covidem ochroni. Z resztą pojawiły się też opinie wśród medyków ze szczepionka może zabezpieczyć jedynie na tyle że zachoruje się bezobjawowo. Nie jestem i nigdy nie byłam przeciwnikiem szczepień, ale jestem sceptycznie nastawiona do szczepień które mają chronić przed wirusami grypopodobnymi.
 
Dziewczyny czy to jest normalne że dalej mam objawy ciąży ..bolą mocno cycki i mam lekkie mdłości .. Duphaston odstawiony dwie doby temu ..pewnie normalnie..będę czekać do poniedziałku na poronienie jak samo się nie zacznie to do szpitala na wywołanie..🥺
 
reklama
My z mężem oboje mogliśmy się szczepić w grupie 0, ale ja mam przeciwciala on pewnie też skoro chorowaliśmy wszyscy. Poza tym chcemy poczekać jak bedzie wyglądała sytuacja dalej z tymi szczepionkami, czy będą pojawiały się jakieś skutki uboczne. Grupa na której byla testowana szczepionka była niezbyt duża w porównaniu do skali na jaka chcą ja zastosować, poza tym istnieje ryzyko ze za niedługo dotrze do nas ta nowa mutacja która już występuje w kilku krajach, a jak mutacja to gwarantowanie ludziom ochrony obecna szczepionka jest niepoważne, bo nie wiemy czy ta szczepionka faktycznie przed nowym covidem ochroni. Z resztą pojawiły się też opinie wśród medyków ze szczepionka może zabezpieczyć jedynie na tyle że zachoruje się bezobjawowo. Nie jestem i nigdy nie byłam przeciwnikiem szczepień, ale jestem sceptycznie nastawiona do szczepień które mają chronić przed wirusami grypopodobnymi.
Jakie robiłaś p/ciała igg i igm? Sama się zastanawiam nad badaniem . U mnie w pracy wszyscy mieli już . Mnie w tym czasie gdzie wszyscy byli na l4 tylko bolała głowa,męża też ale mnie dość mocno 🤨 syn pierwszy raz w życiu wtedy poszedł spać o 15 w nocy budziłam go na picie to nic nie kojarzył i wstał dopiero o 7 jak go do przedszkola obudziłam 🙃 i pewnego dnia nagle mi przeszedł ból głowy który trwał chyba z 2 tygodnie. Zastanawiam się tylko na ile to badanie jest wiarygodne .
 
Do góry