reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Dziewczyny, czy u którejś z Was było coś nie tak z wynikami badań na różyczkę? Oczywiście przed rozpoczęciem starań moje badania wskazały przebycie choroby/skuteczne szczepienie. Niestety w piątek IgM wyszło dodatnie co może oznaczać obocnie toczącą się chorobę lub bardzo niedawno przebytą - co oczywiście byłoby szalenie niebezpieczne dla ciąży :( Wiem, że pierwszą rzeczą powinna być konsultacja z lekarzem i wlaśnie na nią oczekuję... ale chciałam sprawdzić czy może Wy miałyście jakieś doświdczenia i jak to się zakończyło?
A jakie masz wartości iGm i igg? Może błąd w labolatorium ? Pewnie lekarz zaleci powtórzyć badanie.
 
reklama
Ja dziś próbowałam się dostać do hematologa z mizernym skutkiem, mój gin mówił że jak jestem w ciąży to w ciągu 7 dni muszę miejsce mi znaleźć, a tu w jednym miejscu lekarz będzie 28 grudnia a w drugim miejscu koniec lutego.... Ehh znacie może jeszcze jakieś fora ciążowe godne polecenia ;) z suwaczkami i innymi bajerami🤔
 
Witajcie,

W kwietniu straciłam córkę w 39tyg.
20.10 ostatnia miesiączka, w poniedziałek krwawienie i wizyta u lekarza, który zapisał duphaston i luteinę dopochwowo. Uspokoiło się, ale dziś rano na papierze brązowy śluz znów się bardzo zdenerwowałam.
Wizytę mam w piątek, ginekolog powiedziała że jak będą bóle brzucha i silne nasilające się krwawienie jechać do szpitala.
Proszę o poradzę, czy któraś mama była na takim etapie?
Bardzo się boję.
 
Witajcie,

W kwietniu straciłam córkę w 39tyg.
20.10 ostatnia miesiączka, w poniedziałek krwawienie i wizyta u lekarza, który zapisał duphaston i luteinę dopochwowo. Uspokoiło się, ale dziś rano na papierze brązowy śluz znów się bardzo zdenerwowałam.
Wizytę mam w piątek, ginekolog powiedziała że jak będą bóle brzucha i silne nasilające się krwawienie jechać do szpitala.
Proszę o poradzę, czy któraś mama była na takim etapie?
Bardzo się boję.
Witaj. Współczuję straty i trzymam kciuki teraz .
Plamienia się zdarzają. Ciężko pisać, i dla ciebie zrobić, ale na spokojnie, nie dźwigaj, jeśli możesz jak najwięcej odpoczywaj.
A jeśli ma to cię uspokoić Walcz o wcześniejszą wizytę . Bo teraz twój spokój jest najważniejszy. Może jak zobaczysz na USG fasolkę (a powinno już byc widac ) to będziesz spokojniejsza❤️
 
Dziewczyny, czy u którejś z Was było coś nie tak z wynikami badań na różyczkę? Oczywiście przed rozpoczęciem starań moje badania wskazały przebycie choroby/skuteczne szczepienie. Niestety w piątek IgM wyszło dodatnie co może oznaczać obocnie toczącą się chorobę lub bardzo niedawno przebytą - co oczywiście byłoby szalenie niebezpieczne dla ciąży :( Wiem, że pierwszą rzeczą powinna być konsultacja z lekarzem i wlaśnie na nią oczekuję... ale chciałam sprawdzić czy może Wy miałyście jakieś doświdczenia i jak to się zakończyło?
Wyszedł Ci wynik reaktywny z wartością dodatnią? Moim zdaniem to oznacza, że byłaś zaszczepiona. Mój lekarz w ogóle uznał, że tych badań na różyczkę to nie trzeba robić, bo na bank byłam szczepiona, ale, że miałam te badania darmowe to mi i tak zrobili. W każdym razie ja mam wynik reaktywny, z dodatnią wartością chyba 84 i to jest ok- byłam szczepiona.
 
reklama
IgG 238
IgM 1,86

Z pewnością badanie trzeba będzie powtórzyć. Niestety głowa robi swoje a internet nie pomaga cierpliwie czekać.
Chyba w poprzednim wpisie wprowadziłam Cię trochę w błąd.
U mnie IgG: 84,7 -wynik reaktywny i IgM: 0,4- wynik niereaktywny. Przy IgG mam komentarz, że wynik wskazuje na szczepienie profilaktyczne.
 
Do góry