reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Dziewczyny- czy któraś z Was ma psa albo doświadczenie z jego oswajaniem z nowym członkiem rodziny? Moze macie jakieś fajne linki, książki, porady? My ponad pół roku temu adoptowaliśmy sunie- ma teraz1,5 roku i trochę się obawiam jak zareaguje bk teraz jest nasza pieszczocha. Chcialabym ja jakos przygotować na te sytuację
Ja już opowiadałam tu kiedyś :) nasza sunia przyjęła mojego strasznego synka jako swoją największą miłość. Mały na 3 latka a kochają się na zabój. Ostatnio wpadła nam pod kola na spacerze i strachu było co nie miara. I to na naszych oczach. Byliśmy pewni że nie zyje . Na szczescie oszukała przeznaczenie i spod.kol.wyjelismy ja z rozbita główka i delikatnie obtartymi łapami. A jakoś za tydzień będzie miała szczeniaki, bo z całe życie niepłodnej, nagle płodność odzyskala. Po 6 latach. I czekamy na szczeniaki. Weterynarz robił jej USG i widziałam małe psie czaszki. Na szczęście nic im się nie stało pomimo wypadku
 
reklama
Tak też miałam w początkowych tygodniach ciąży , chyba aż do 8 tygodnia. Odbijało mi się często , przy dużych nudnościach nie wiedziałam , czy mi się odbijać chce czy przypadkiem nie zwrócę zawartości żołądka.
Ja mam wrażenie, że teraz dopiero w tym 8 tygodniu zaczynam się trochę gorzej czuć, tzn. Na początku była taka senność, ale cały 7 tydzień nic, mdłości lekkie albo wcale. Teraz mam 8+3 i wczorajszy dzień był fizycznie ciężki, rano lekkie mdłości, cały dzień byłam senna, aż zrobiłam 2h drzemki w ciągu dnia, a wieczorem znowu padłam, nie miałam apetytu, było mi zimno, tak jakbym miała albo jakieś grypsko albo kaca. Dziś za to trochę lepiej fizycznie, ale psychicznie słabo. Dobrze, że możemy sobie tutaj porozmawiać bo jak ktoś dziś do mnie dzwoni to wszystkich spławiam oprócz męża bo nie mam ochoty na rozmowę, najlepiej bym się położyła i ryczała 🤦
 
Ja już opowiadałam tu kiedyś :) nasza sunia przyjęła mojego strasznego synka jako swoją największą miłość. Mały na 3 latka a kochają się na zabój. Ostatnio wpadła nam pod kola na spacerze i strachu było co nie miara. I to na naszych oczach. Byliśmy pewni że nie zyje . Na szczescie oszukała przeznaczenie i spod.kol.wyjelismy ja z rozbita główka i delikatnie obtartymi łapami. A jakoś za tydzień będzie miała szczeniaki, bo z całe życie niepłodnej, nagle płodność odzyskala. Po 6 latach. I czekamy na szczeniaki. Weterynarz robił jej USG i widziałam małe psie czaszki. Na szczęście nic im się nie stało pomimo wypadku
O matko, dobrze,ze wszystko dobrze się skończyło! To rodzinka die powiekszy i to znaczenie 😉 moi znajomi twierdzą, że nam się udało zsjsc w ciaze przez to że wzięliśmy psa i na nią przekierwalismy nasza uwagę i uczucia i moze coś w tym jest ! Mam nadzieję,że dogada się z dzieciatkiem ale wydaje mi się dość zaborcza i spragniona bliskości i głaskania ( a wzięliśmy ja jako takiego pol-dzika) nadrobiła niemal wszystkie zaległości i jest przekochana choc ma chyba za mocny akumulator zainstalowany bo ma zdecydowanie za dużo energii !!
 
Ja wahania nastroju mam czasam właśnie typowe przedokresowe, ale jest kochany i nie złości się na mnie [emoji85][emoji86][emoji28]
Ja mam wrażenie, że dzisiaj pierwszy raz dopadły mnie ciążowe humory, sama nie rozumiem, czemu ja tak reaguję. Zanim jeszcze wstałam popłakałam się, jestem strasznie drazliwa, poklocilam się z mężem, ale mimo mojej złości, pomógł mi i się pogodziliśmy. A ledwo południe minęło, boje się [emoji33]
 
Ja mam wrażenie, że teraz dopiero w tym 8 tygodniu zaczynam się trochę gorzej czuć, tzn. Na początku była taka senność, ale cały 7 tydzień nic, mdłości lekkie albo wcale. Teraz mam 8+3 i wczorajszy dzień był fizycznie ciężki, rano lekkie mdłości, cały dzień byłam senna, aż zrobiłam 2h drzemki w ciągu dnia, a wieczorem znowu padłam, nie miałam apetytu, było mi zimno, tak jakbym miała albo jakieś grypsko albo kaca. Dziś za to trochę lepiej fizycznie, ale psychicznie słabo. Dobrze, że możemy sobie tutaj porozmawiać bo jak ktoś dziś do mnie dzwoni to wszystkich spławiam oprócz męża bo nie mam ochoty na rozmowę, najlepiej bym się położyła i ryczała 🤦
Uwierz mi , dla mnie też najgorszy tydzień był 7-9. Wtedy najbadziej ze zdwojona siłą dokuczały nudności, tylko ja je miałam 24 na dobę , a najgorzej w nocy. Nie mogłam leżeć , tylko siedziałam w łóżku i czasem wręcz płakałam , najdłużej nie spałam 20 godzin. U mnie senności nie było wcale. 🤷🏻‍♀️ Od samego początku 6 tygodnia lub ciut wcześniej zaczęły się ostre bóle żołądka , tez trwające ponad 12 godzin , brak apetytu. Teraz normalnie czuje się od dwóch dni , ale zaczęło mnie to niepokoić , że czuje się aż tak świetnie. Dlatego umówiłam na jutro innego ginekologa , chce sprawdzić czy wszystko Ok. Mnie jak mdliło to wchodziły mi tylko jabłka i borówki , ale jabłka najlepiej. Obrane i pokrojone na 4 części. Życzę Ci wytrwałości
 
Ja mam wrażenie, że dzisiaj pierwszy raz dopadły mnie ciążowe humory, sama nie rozumiem, czemu ja tak reaguję. Zanim jeszcze wstałam popłakałam się, jestem strasznie drazliwa, poklocilam się z mężem, ale mimo mojej złości, pomógł mi i się pogodziliśmy. A ledwo południe minęło, boje się [emoji33]
Może dzisiaj jakieś wiatry niespokojne bo już któraś z kolei dziś ma takie humory i jest płaczliwa 🙈 ja też dziś pierwszy raz aż tak mocno, że nie mam ochoty nawet z nikim rozmawiać 😳
 
Dziewczyny- czy któraś z Was ma psa albo doświadczenie z jego oswajaniem z nowym członkiem rodziny? Moze macie jakieś fajne linki, książki, porady? My ponad pół roku temu adoptowaliśmy sunie- ma teraz1,5 roku i trochę się obawiam jak zareaguje bk teraz jest nasza pieszczocha. Chcialabym ja jakos przygotować na te sytuację
Psina na pewno będzie czuła albo już czuje, że jesteś w ciąży. :) U mnie były dwa psy i jak mały był na świecie, ale jeszcze w szpitalu to mąż zabrał ubranko, które miał syn na sobie do powąchania dla nich. Żeby jakoś z zapachem oswoić. Pewnie bym tłumaczyła zwierzakowi jak dziecku. Ale ja taka nienormalna trochę na tym punkcie jestem 😂
 
Może dzisiaj jakieś wiatry niespokojne bo już któraś z kolei dziś ma takie humory i jest płaczliwa 🙈 ja też dziś pierwszy raz aż tak mocno, że nie mam ochoty nawet z nikim rozmawiać 😳
Chyba telepatycznie każda z nas ma płaczliwy dzień. 😬 Ja płakałam , że czuje się rewelacyjnie i wydaje mi się to podejrzane , umówiłam na jutro innego ginekologa. Natomiast jak tragicznie się czułam to płakałam , że dłużej nie dam rady 🤷🏻‍♀️😖
 
reklama
Uwierz mi , dla mnie też najgorszy tydzień był 7-9. Wtedy najbadziej ze zdwojona siłą dokuczały nudności, tylko ja je miałam 24 na dobę , a najgorzej w nocy. Nie mogłam leżeć , tylko siedziałam w łóżku i czasem wręcz płakałam , najdłużej nie spałam 20 godzin. U mnie senności nie było wcale. 🤷🏻‍♀️ Od samego początku 6 tygodnia lub ciut wcześniej zaczęły się ostre bóle żołądka , tez trwające ponad 12 godzin , brak apetytu. Teraz normalnie czuje się od dwóch dni , ale zaczęło mnie to niepokoić , że czuje się aż tak świetnie. Dlatego umówiłam na jutro innego ginekologa , chce sprawdzić czy wszystko Ok. Mnie jak mdliło to wchodziły mi tylko jabłka i borówki , ale jabłka najlepiej. Obrane i pokrojone na 4 części. Życzę Ci wytrwałości
To naprawdę miałaś kiepsko... Ja oprócz naprzemiennych zaparć z biegunkami i wzdęć po posiłkach, żadnego bólu żołądka nie odnotowałam. U Ciebie już coraz bliżej 2 trymestru, więc pewnie dlatego lepiej się czujesz, w końcu ile człowiek może się źle czuć? Ja właśnie dopiero od jakichś 3-4 dni gorzej się czuję, słabsza, senna, ale apetyt oprócz wczorajszego dnia mam cały czas... Staram się oszukiwać owocami, ale jak jestem głodna to nie ma opcji, żeby to zadziałało. Oprócz mięsa i kawy od niczego mnie aż tak bardzo nie odrzuciło. Za to np. Tobie jabłko służyło, a ja normalnie nie jestem w stanie jeść bo czuję jakieś obrzydzenie, jedynie jak mam w kawałkach w sałatce owocowej 😂
 
Do góry