reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

reklama
Ja mam dokładnie tak samo.. Też pracuje zdalnie, np. teraz leże w łóżku z laptopem :D Ale mam wrażenie że to 8h pracy pochłania całą moją energię i nie mam siły już na żadne ćwiczenia, spacery, gotowanie itp. Przytyłam już 3,5 kg i jestem załamana jak czytam inne wpisy o nie tyciu w ogóle, lub 1 kg i zdrowym odżywianiu :(
Tyle dobrego że u mnie dziś 12+1 już więc lepiej się o wiele czuje niż np. w 8 tygodniu.
U mnie dziś 12+2. Oboje z mężem pracujemy zdalnie, więc dla mnie to wybawienie. Mąż robi śniadania, bo jakbym nie zjadła od razu po przebudzeniu to nie czuję się zbyt dobrze, ale nie mam wymiotów itp. Na szczęście mąż bardzo pilnuje, żebym jadła porządnie- zdrowo. Mimo, że jestem bardzo szybko i często głodna to podjadam jabłka, pomarańcze, chrupki kukurydziane i waga się nie zmienia (wciąż -1kg od startu). Szczerze mam nadzieję, że jak najdłuzej tak zostanie. Startuję z normalnej wagi, prawdiłowego BMI, ale nie byłam nigdy super szczupła, po prostu jestem proporcjonalna :) Fajne tabelki ile kobieta powinna przytyć w którym tygodniu ciąży są na tej stronie :) Link do: Kalkulator BMI w ciąży
 
Ja na pewno chce pracować minimum do badan prenatalnych, potem powiem w pracy dopiero. Ale zastanawiam się nad zwolnieniem, mam mocno stresująca sytuacje w pracy, piątek było tak źle, że wzięłam UŻ...
Ja mam dość dużo zaległego urlopu z 2020 roku, bo pracując zdalnie cały czas i mając elastyczne podejście duuuużo rzeczy załatwiałam w godzinach pracy jak potrzebowałam. Pojedyncze dni urlopu biorę, żeby sobie odpocząć teraz w ciąży. Ale szczerze mówiąc, to chcę trochę skitrać tego urlopu, żebym mogła jak najdłużeć zostać z dzieckiem. Też macie takie podejście? Ja za 2020 rok mam 18 dni+ za 2021 26 dni+ za 2022 też będzie 26 dni. Czyli tak naprawdę dodatkowe ponad 3 miesiące w domu z bobasem z zaległego urlopu można mieć w 2022.
 
U mnie dziś 12+2. Oboje z mężem pracujemy zdalnie, więc dla mnie to wybawienie. Mąż robi śniadania, bo jakbym nie zjadła od razu po przebudzeniu to nie czuję się zbyt dobrze, ale nie mam wymiotów itp. Na szczęście mąż bardzo pilnuje, żebym jadła porządnie- zdrowo. Mimo, że jestem bardzo szybko i często głodna to podjadam jabłka, pomarańcze, chrupki kukurydziane i waga się nie zmienia (wciąż -1kg od startu). Szczerze mam nadzieję, że jak najdłuzej tak zostanie. Startuję z normalnej wagi, prawdiłowego BMI, ale nie byłam nigdy super szczupła, po prostu jestem proporcjonalna :) Fajne tabelki ile kobieta powinna przytyć w którym tygodniu ciąży są na tej stronie :) Link do: Kalkulator BMI w ciąży


To mam 4/5 kilo w zapasie póki co
 
Cześć dziewczyny! 💪 U mnie dziś lepiej przespana nocka, obudziłam się aż o 8, zamiast standardowo o 6. Za to sny... Niezłą telenowelę można by było nakręcić. Wczoraj z rana miałam trochę mdłości, dziś cisza, ja oczywiście dalej panika na brak objawów, nawet brzuch mnie już nie ciągnie jak kilka dni temu. Mam nadzieję, że przesadzam 🙈 Wizyta dopiero równo za dwa tygodnie, chyba osiwieję do tego czasu, wtedy będzie 10+1. Ja najchętniej chodziłabym do lekarza co drugi albo trzeci dzień sprawdzać czy wszystko jest w porządku.
Muszę się w końcu umówić na prenatalne, powiedzcie mi czy robicie prenatalne u siebie w przychodni (u mnie nie ma takiej opcji) czy bierzecie pod uwagę opinie czy po prostu idziecie tam, gdzie robią prenatalne, bez czytania opinii?
I moja zmora - głównie do dziewczyn na l4 - co robicie jak chłopa cały dzień nie ma w domu, żeby się nie zanudzić na śmierć? Codziennie posprzątane, wyprane, obiad ugotowany, czasami coś upiekę, a mam wrażenie, że ten czas tak powoli leci...
O losie- mi lekarka nie pozwoliła w sumie nic robić- same lekkie rzeczy, wiec dni strasznie mi się ciągną a maz po pracy uwija się jak moze. nic nie narzeka- wręcz denerwuje się na mnie gdy coś zrobię! Pol dnia spie, potem bawię się z psem, oglądam bzdury w telewizji i dużo czytam- zwłaszcza w nocy-e-booki. Marzyla mi się aktywna ciaza, praca do konca 2 trymestru, jakas joga i spacery- a tymczasem niemal od początku l 4 , lezec,oszczędzać się, nie dźwigać,nie stać długo,nie sprzątać, nie gotować, od kilku dni spacery pol godziny a- nawet nie moge się pożalić bo każdy puka się w głowe i każe cieszyć ze plamienia ustały, wszytko dobrze idzie i ze mogę sobie pozwolić na takie zycie..w sumie racja ale czuje się bardzo samotna w domu i mimo ze wiem ze to dla dobra dziecka- jest mi trochę smutno i przykro...
 
Czy tylko ja się tak nie przejmuje waga? 😁 Nie to, że planuje się opychać co mi się napatoczy w ręce, ale jakoś nie chce się często ważyć i myśleć o matko mam tyle kg więcej, a powinnam mieć mniej 😁😅 Co ma być to będzie, staram się jeść zdrowo. Chodzić na spacery jak mdłości pozwalają i tyle. Po co dodatkowy stres, że ważę za dużo 🙈 Zawsze myślałam, że będę się tym przejmować, a teraz o dziwo wgl 😁
 
reklama
Do góry