U nas wiedzą rodzice i rodzeństwo moje i męża plus ich partnerzy. Wiedzą już u mnie w pracy, u męża w sumie też, raczej wie już jakieś 70% z tych którym chcemy powiedzieć osobiście, jeśli dowiedzą się od kogoś przypadkiem to trudno, ale najprędzej dowiedzą się po prenatalnych w sumie nie wiem czemu, jakoś te wizyty do tej pory uspokoiły mnie na tyle że już nie mam czarnych myśli psychicznie czuję się bardzo dobrze.
A co do objawów właśnie to kurcze dziś 10+1 a ja cały dzień mam odruchy wymiotne, do tej pory, porównując się z wami i tym co pisalyscie to mogłam powiedzieć że bardzo łagodnie przechodzę ciążę, a dziś zaczęlo nie być miło mam nadzieję że to pojedynczy dzien i że się to u mnie nie rozkręci
A co do objawów właśnie to kurcze dziś 10+1 a ja cały dzień mam odruchy wymiotne, do tej pory, porównując się z wami i tym co pisalyscie to mogłam powiedzieć że bardzo łagodnie przechodzę ciążę, a dziś zaczęlo nie być miło mam nadzieję że to pojedynczy dzien i że się to u mnie nie rozkręci