Ja mam zrobić te badania dopiero po 4 tyg brania leków, przed następną wizytą a ta mam ustalona na 2 lutego także zobaczymy co mi wtedy wyjdzieWg mojej endo tsh też powinno być w granicy 1-1,5. Pamiętaj Cię żeby zbadać też ft3 i ft4. U mnie tsh z ponad 3 spadło do 1 ale teraz walczymy z ft4 bo jest przy dolnej granicy [emoji846]
reklama
No właśnie tez pytałam bo wydawało mi się,że wynik jest ok. Powiedziala jednak,że tsh czesto jest fałszowane przez hormony ciazowe i na tym etapie nawet jak wejdziemy w lekka niedoczynność to to się wyrowna. Powiedział że mam co 4- 5 tygodni kontrolować tsh ,fts i ft4 i na bieżąco będziemy modyfikować. Zaskoczyło mnie tez ze powiedziała że nadczynnosc nie jest tak niebezpieczna w ciazy jak niedoczynność i lepiej by tsh było za niskie niz za wysokie. Czacha mi już peka od tych teorii i juz chyba nie będę tego analizować tylko jej zaufam. Teraz to niższe tsh widziala ginekolog i tez powiedziała że bardzo dobre wiec moze coś w tym jest....Sama nie wiem...Miałaś zwiększoną dawkę euthyroxu gdy miałaś TSH 0,933? Dlaczego? Twoja endo nie boi się, że wpadniesz w nadczynność?
Endo mi mówiła żebym nie stresowała się antygenami, bo w ciąży lubią różnie wychodzić i mam zrobić powtórne badanie po porodzie, połogu. Ale będę do niej dzwonić na koniec stycznia.Prawietak jak u mnie glukoza 82, tsh 1,65 i podwyższone anty tg. W poniedziałek wizyta zobaczmy co powie lekarz.
Nie było mnie tu dobę a tu tyle do nadrobienia
Co do glukozy, ja idę jutro zrobić krzywą... Wynik wyszedł mi 94, dostałam skierowanie do diebetologa. Od niego dostałam glukometr do badania cukru i odpukac wychodzi ładny cukier, zobaczymy jak będzie wyglądała krzywa
Co do glukozy, ja idę jutro zrobić krzywą... Wynik wyszedł mi 94, dostałam skierowanie do diebetologa. Od niego dostałam glukometr do badania cukru i odpukac wychodzi ładny cukier, zobaczymy jak będzie wyglądała krzywa
Ja pierwszy wynik miałam 94, i po 2 tygodniach czyli dziś poszłam znów sprawdzić i dziś ładny. Ogólnie przed ciaza zawsze miałam ok. 70-80Nie było mnie tu dobę a tu tyle do nadrobienia
Co do glukozy, ja idę jutro zrobić krzywą... Wynik wyszedł mi 94, dostałam skierowanie do diebetologa. Od niego dostałam glukometr do badania cukru i odpukac wychodzi ładny cukier, zobaczymy jak będzie wyglądała krzywa
No ja jutro zrobię tą krzywą, mam nadzieję że będzie dobrze. U mnie jest o tyle może gorzej, że mam sporą nadwagę no i w rodzinie i babcia i prababcia mają cukrzycę więc jakieś tam predyspozycje mam do tego niestety. No ale tak jak mówię cukier z badania glukometrem przez 10 dni wychodził w okolicach 80-84 więc niby w normie. Okaże się po badaniu czy coś będzie trzeba robić czy obserwować i kontrolować trochę bardziej jedzonkoJa pierwszy wynik miałam 94, i po 2 tygodniach czyli dziś poszłam znów sprawdzić i dziś ładny. Ogólnie przed ciaza zawsze miałam ok. 70-80
Dziekuje Ci za te slowa . mimo że sa brutalna ( jak każde w takich sytuacjach i co by się nie powiedziało zawsze boli ) ale odbieram je mega pozytywnie ! I jest w tym dużo racji że przypadek jest "lżejszy" . Nawet nie wiesz jak dużo mi dają takie słowa :* bym Cię wyściskałaNie załamiesz, tam gdzieś czeka na Ciebie dziecko, tylko musisz je sprowadzić. Kobiety są niezwykle silne i Ty też jesteś. Ciąże bezzarodkowe są akurat jednym z "lżejszych" problemów, powstają na bardzo wczesnym etapie i w większości są wynikiem całkowitego przypadku. Tu się nawet zarodek nie rozwija. Nie tracisz dziecka, nie zatrzymuje się serduszko i nie świadczy o tym, że na coś chorujecie. I z reguły się nie powtarzają.
Poza tym jest ciałko żółte a to dobry znak. I masz jeszcze dobrych kilka lat na urodzenie niejednego dziecka. Jesteś jeszcze młoda. Nie jesteś w tym sama, pamiętaj
bardzo Ci dziękuje :*Nie trać wiary !
Nadzieje trzeba mieć do końca i mimo wszystko ! Czekamy.
Walczyłam o tę ciąże - prawidłową i zdrową - przez 9 lat ! Przeszłam wiele ... nie bedę opowiadać i mimo tego, że wielokrotnie mówiłam , że dłużej nie dam rady , że się poddaje ... przeszlam przez różne stany psychiczne to nigdy przenigdy nie tracilam nadziei - wszystkie znaki na niebie mówiły ,że jest beznadziejnie i wielokrotnie serce rozpadło mi się na miliony kawałków - nie poddalam się. Rozum swoje ,serce swoje.
Trzymam kciuki i wierzę,że Twoją ciąża również będzie spełnieniem Twoich marzeń !
Dajesz nadzieje :* ale sie obawiam bo to by była spora różnica 2-3 tygodnie . Jeśli wychodzi 5 tc a jestem w skończonym 7Nie wygląda to źle, oba pęcherzykiem wskazują gdzieś na 5tc. Tez miałam opóźnienie, wg OM ok7tc poszłam na usg, miałam pusty pecherzyk ciazowy bez pęcherzyka żółtkowego czy zarodka. Na następnej wizycie 2 dni później pęcherzyk ciążowy 15.8mm i niepewny żółtkowy. Dopiero 6 dni później, wg OM 8t2d pokazał się zarodek 7.2mm z sercem, wg usg ciąża 12 dni młodsza 6t4d.
Rozmiary twoich pęcherzyków sa ok, do GS 20mm nie ma co się martwić.
reklama
U mnie 10 tc, narazie powiedzieliśmy tylko mojej siostrze. Resztę poinformujemy po USG prenatalnym . Ze względu na moją sytucję zawodową, myślę, że będzie to duży szok dla najbliższej rodziny Ostatnie dwa-trzy tygodnie u mnie to fizycznie jakiś dramat, spędzam 80% czasu w łóżku - nie spodziewałam się, że ciąza aż tak bardzo wyłączy mnie z normalnego funkcjonowania i po mału jakoś staram się to zaakceptować. Priorytety muszą się zmienić. Mam tylko nadzieję, że koniec pierwszego trymestru przyniesie trochę ulgi dla żołądka.Jestem w 8 tc. Nie powiedziałam jeszcze rodzicom. A jak u Was? Kiedy powiedziałyście?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 700 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 611 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: