reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Jestem i ja.
Wszystko dobrze. Maluszek tydzien młodszy ale serduszko pieknie bije. Widzialam jak caly pulsowal.
Termin z usg to 24.08. Odetchnelam z ulga.
IMG_1940.jpg

IMG_1939.jpg
IMG_1938.jpg
 
reklama
Pamiętam w pierwszej ciąży takie bóle też leżałam. Wieczorem najczęściej mnie łapało. Nie wiem czy to macica się rozciągała czy co? Teraz w drugiej, odpukac , tego nie mam. Ale też i nie mam porównania.
A mam pytanie. Te dziewczyny które mają już dzieci. W drugiej, lub kolejnej ciąży, szybciej brzuch wywala? I jak sobie radzicie że starszymi dzieciaczkami? Już miałam epizody , że witałam się z muszla mając swojego pod pachą 🤦ale fakt, że on roku nie ma i chyba lek separacyjny na tapecie bo zniknę mu z oczu to dramy sieje .... To niestety wizytuje WCet ze mna
Powiem ci że u mnie szybciej nie było widać brzucha ..i też wszyscy mówili że po ciąży to mi na bank zostanie kilka kilo...o czym marzyłam 🤗🤗ale nic z tego!!!schudłam jeszcze więcej ..
 
Hej ;) Ja miałam robioną appendektomie 8 lat temu. A gdzie dokładnie czujesz ten ból? Na powierzchni blizny? Może powstał bliznowiec w wyniku nieprawidłowego gojenia tkanek? A jeśli ból umiejscowiony jest głębiej, to prawdopodobnie powstały zrosty pooperacyjne
cięcie mam po prawej stronie od góry do dołu, nie miałam cięcia jak przy cesarce są robione bo było ratowanie życia na ostatnia chwile, wiec zszycie tez było byle jak bo nie wiadomo było czy ponownie mnie nie otworzą. Mam duża, bardzo brzydka bliznę. A boli mnie w środku :/
 
Pytanie do dziewczyn które mają maluchy takie około 2 letnie - wiem że to jest kwestia trochę odległa ale jak planujecie rozwiązać problem z wózkiem? U mnie w ogóle jest taka sprawa ze mloda wyrosła już ze swojego wózka i od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna nowej spacerówki. I tak myślę czy inwestować w wozek do którego będę mogła dołączyć później gondole czy olać w ogóle ten temat... w sierpniu moja będzie miała niecałe 3 lata, moja mama mowi ze spacerówka musi być bo takie dzieci mają różne humory i na pewno nie będzie chodzić ze mną kilometrami, no a ja sobie nie wyobrażam znowu chodzić z dwoma wózkami;D
ja mam co prawda młodsze, ale wózek tym bardziej się przyda. Nie myślałaś po prostu o takiej desce, na której może jeździć dziecko? Jeśli teraz Twoje dziecko ma 2lat to zanim urodzi się kolejne to będzie już spore.

Było gdzieś pytanie o brzuch i wagę. Ja mam teoretycznie lekka niedowagę (bmi 17,6, ale zamierzam do niej wrócić, bo tak czuje się najlepiej).
Brzuch w drugiej ciąży wyszedł mi trochę szybciej.
 
cięcie mam po prawej stronie od góry do dołu, nie miałam cięcia jak przy cesarce są robione bo było ratowanie życia na ostatnia chwile, wiec zszycie tez było byle jak bo nie wiadomo było czy ponownie mnie nie otworzą. Mam duża, bardzo brzydka bliznę. A boli mnie w środku :/
Na zrosty, zwłaszcza już takie kilkuletnie, raczej nie ma już rady i żadna fizjoterapia tu nie pomoże - jedynie zabieg operacyjny i odpreparowanie. Natomiast myślę, że warto, skonsultować to z jakimś chirurgiem - zwłaszcza, jeśli ten ból, który czujesz wewnątrz, jest uciążliwy i się nasila. Jeśli wyczuwasz jakieś zgrubienie w miejscu blizny, może to być przepuklina. A blizna, niestety, będzie się rozchodzić wraz z powiększającym się brzuszkiem. W tej sytuacji widziałam, że kobiety nie raz wspierają się fizjoterapeutami i plastrami odciążającymi (tajpy). Sama mam cztery blizny na brzuchu i jestem ciekawa jak rozwinie się sytuacja :D
 
Hej. Mam nadzieję, że wszystkie miałyście wspaniałe święta:) ja się na te kilka dni wyłączyłem, ale już nadrobilam wszystkie wpisy. My powiedzieliśmy rodzicom i siostrom w święta. W moim rodzinnym domu ogromna radość... u partnera problem, bo przecież związek niezalegalizowany. Spodziewaliśmy się takiej reakcji, bo tesciowie sa bardzo religijni, ale mimo wszystko jest mi przykro, że nie potrafią się ucieszyć z takiej nowiny. Jesteśmy tu do jutra i już wiem, że będę spięta przez cały ten czas :(
Nie dziwię się, że ci przykro 🥺🥺 łatwo powiedzieć ale olej to szczęście wasze i zdrowa fasolka są najważniejsze ❤️❤️reszta niech się buja jak komuś coś nie pasi 😠
 
reklama
Do góry