Sierpniowe mamy 2020

[Mdła]

Malizna popłakała jak poczuła ukłucie. Ale u mamy na rękach zaraz przeszło. Teraz też trzeba tulić. Jak tylko poczuje że się ruszam to włącza syrenę Ale bez gorączki na razie.

Z brzuszkiem nie pomogę. Zaraz po urodzeniu położna mi pokazała jak pomóc przy kupce trzymając w pionie. I tak robię jak widzę że się męczy. A niektóre dolegliwości wynikają naprawdę z niedojrzałości układów. I wiadomo że łatwo się mówi: przeczekać... Ale ja bym raczej nie podawała niczego na własną rękę... Z tym że ja w ogóle pod tym względem naprawdę minimalistą jestem. Z kosmetykami, lekami i w ogóle takimi rzeczami. Uzywam tylko oliwki i jak się pupa zaczerwienieni to odrobinę bephantenu. Kupiłam krem na warunki atmosferyczne ale też jeszcze leży i czeka... Praktycznie nie używam chusteczek nawilżających (dlatego bephanten tak rzadko potrzebny ). A z leków i innych suplementów to witamina D3

Sab Simplex kiedyś miałam dla średniej córki bo miała wieczorem bóle brzucha. Nic więcej nie podawałam. I tak krótko jak się dało. Ale to trzeba było regularnie, z tego co pamiętam, podawać i dopiero po około tygodniu zauważyłam różnicę.

Na zakładanie chusty też się Malizna na początku denerwowała. Ale teraz się cieszy jak widzi że biorę do ręki i sprawniej mi to idzie zdecydowanie Ratuje mnie przy spacerach z psem czy innych takich i zdecydowanie szybciej się przemieszczam niż z wózkiem.

 

[Lipka]

Malizna popłakała jak poczuła ukłucie. Ale u mamy na rękach zaraz przeszło. Teraz też trzeba tulić. Jak tylko poczuje że się ruszam to włącza syrenę Ale bez gorączki na razie.

Z brzuszkiem nie pomogę. Zaraz po urodzeniu położna mi pokazała jak pomóc przy kupce trzymając w pionie. I tak robię jak widzę że się męczy. A niektóre dolegliwości wynikają naprawdę z niedojrzałości układów. I wiadomo że łatwo się mówi: przeczekać... Ale ja bym raczej nie podawała niczego na własną rękę... Z tym że ja w ogóle pod tym względem naprawdę minimalistą jestem. Z kosmetykami, lekami i w ogóle takimi rzeczami. Uzywam tylko oliwki i jak się pupa zaczerwienieni to odrobinę bephantenu. Kupiłam krem na warunki atmosferyczne ale też jeszcze leży i czeka... Praktycznie nie używam chusteczek nawilżających (dlatego bephanten tak rzadko potrzebny ). A z leków i innych suplementów to witamina D3

Sab Simplex kiedyś miałam dla średniej córki bo miała wieczorem bóle brzucha. Nic więcej nie podawałam. I tak krótko jak się dało. Ale to trzeba było regularnie, z tego co pamiętam, podawać i dopiero po około tygodniu zauważyłam różnicę.

Na zakładanie chusty też się Malizna na początku denerwowała. Ale teraz się cieszy jak widzi że biorę do ręki i sprawniej mi to idzie zdecydowanie Ratuje mnie przy spacerach z psem czy innych takich i zdecydowanie szybciej się przemieszczam niż z wózkiem.

No tak każdy ma inne podejście do leków itp.

Ja działałam sama z ulewaniem bo ile razy jej się ulalo tak że nie mogła złapać oddechu bo się zakrztusiła. Nie wiem kto by w takim przypadku mówił sobie " ah jesczze troszkę poczekam i będzie dobrze".

 

[Luiska:)]

Lipka, dzięki za odpowiedź. Ja też nie mogę już patrzeć, jak on się męczy. Wiem, że to minie i musimy przetrzymać, ale chciałabym załagodzić te bóle, bo on w nocy przez to nie śpi. Dlatego będę najpierw próbować te krople kolzym. Nie wiem, na które mm zmienić, tyle tego jest moj też ulewa, przeważnie jak ciśnie kupkę i w tyn czasie też je. I nawet nosem mu leci

Mdła, dzięki za odpowiedź. Ja też nie lubię przesadzać z lekami i kosmetykami. Kremu na buźkę też nie stosuję. Aż tak zimno tu nie mamy jeszcze Ale jestem już tak zmęczona jego płaczem z powodu jelitek, który go dopada z 10razy dziennie i w nocy tak samo, że zaczynam szukać pomocy tutaj u Was. Lekarze nawet nie próbują podjąć jakichś kroków, żeby nam pomóc. 19.11 mamy szczepienie, więc jak do tego czasu sie nie polepszy, to będę bardziej naciskać pediatre. Może zmienimy mm. Sama już nie wiem.

Pozdrawiam

 

[Mdła]

No całe szczęście nas omijają te bóle brzucha. Więc pewnie już nie zaatakują. A jem wszystko. Ale słyszałam że MM cięższe do trawienia i dlatego trudno dobrać to idealne dla dziecka. Także trzymam kciuki żeby się udało

Luiska masz może położną? Jeżeli tak to ona też jest od tego żeby współdziałać z tobą w takiej sytuacji. A przynajmniej będzie wiedziała (powinna) czym się różnią. Masakra jak się dziecko z bólu budzi. Zglaszaliście to u pediatry? Muszą się tym zająć!

 

[Patrycja1995]

Mojemu w szpitalu podali Bebilon Advance 1 i tak pozostałam. Fakt trochę kasy kosztuje, ale nic mu po nim nie jest. Tylko to w PL, może jak zamówisz gdzieś na stronie to doślą do was.
Niestety u nas pojawiły się pleśniawki na języku Wszystko pakuję do buzi, rączki, grzechotki, przytulankę. I teraz się bujamy z tym.

 

[Mdła]

[

Mojemu w szpitalu podali Bebilon Advance 1 i tak pozostałam. Fakt trochę kasy kosztuje, ale nic mu po nim nie jest. Tylko to w PL, może jak zamówisz gdzieś na stronie to doślą do was.
Niestety u nas pojawiły się pleśniawki na języku Wszystko pakuję do buzi, rączki, grzechotki, przytulankę. I teraz się bujamy z tym.

Nie używacie smoczka? Ja dopiero zaczynam przygodę ze smoczkiem. Starsze siostry gardziły. A Malizna inaczej pcha palce do buzi bo ma bardzo silny jeszcze odruch ssania. A nie zawsze jej się podoba że z piersi mleko leci Najchętniej miałaby jednego cycka bez mleka tylko do ciumania

Szczepienie przeszło spokojnie całkiem. Malizna cały czas na rękach była i trochę marudna, niespokojna i przewrażliwiona. Tak do 16:30 to trwało i później poszła spać na 1,5h. I wstała jak skowroneczek jakby poranek był. Że dwa razy trochę jej wzrosła temperatura ale wszystko w granicach normy. Po prostu czułam że jest odrobinę cieplejsza. Dzisiaj obudził się najpierw uśmiech a później otworzyły się oczy Uwielbiam te poranki

Pogoda mogłaby być przyjemniejsza. Ale umówmy się że jest już listopad (a w poniedziałek było 25°!) i teraz będzie tak przez kilka miesięcy. Chociaż ja po cichu liczę na zimę w tym roku Mogłaby nam miłościwie zapanować

A teraz kawusia i można zacząć coś robić. Przyszła mata, która pół pokroju zajmuje i docelowo ma być centrum życia Malizny może tam leżeć i ćwiczyć. A z podłogi spaść się nie da

 

[Patrycja1995]

Oczywiście że mamy smoczka, ale rączki i wszystko inne lepsze. Co dam mu smoka, on go wywala i bierze ręce.
Chce tylko jak idzie spać a po za tym gdy sobie leży lub się bawi to nie chce. W sumie jak porządnie zaśnie to też go wyrzuca i śpi bez.

My jeszcze w łóżku. Mama lubi spać i widzę że synek też.
Zawsze do 9-10 śpi. Teraz właśnie mi opowiada co się śniło.

 

[Luiska:)]

Dziewczyny, czytam Wasze posty i już się cieszę na moment, aż mój zacznie być taki kumaty, jak Wasze że się więcej pośmieje i coś mi opowie ale mój z 23.9, więc muszę czekać cierpliwie

Mdła, mam położną starej daty. Bardzo doświadczona, pomocna, ale tych trudnych przypadków, jak nasz, chyba sama nie rozwiązuje. Za jej namową byliśmy raz w szpitalu wieczorem małego zbadać, ale też nic lekarka nie wymyśliła.

 

[Suzie_suzanna]

Witajcie dziewczyny musiałam trochę nadrobić czytanie waszych wpisów @Mdła ciesze się, ze szczepienie poszło gładko my idziemy w piątek, chyba ze znów nam odwołają
@Lipka dzięki twojemu poleceniu kupiłam te kropelki Bobotic i uratowałas nam tym życie ! Jak zaczęła się kolka podaliśmy mu, minęło 10 minut i od razu inne dziecko dziękujemy !
A tak to coraz mniej dokarmiam Leona, bo coraz rzadziej się upomina po cycu o jedzenie także już 90% jesteśmy na piersi.
Pogoda jest tragiczna.. mam nadzieje, ze jeszcze będzie ładnie bo w taka pogodę jak teraz to nawet nie ma co spacerować

 

[Lipka]

@Patrycja1995 u na też raczki smakują


U nas to na każdym usg, mała raczki miała przy buzi.

@Suzie_suzanna bardzo się cieszę, że pomogło