reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Nie macie czasami problemów z cerą? U mnie z jednej strony jest wszystko ok, a z drugiej co jakiś czas coś się pokazuje (ostatnio w ciągu kilku godzin aż 3 cosie. Akurat przed ważnym wyjściem). Czym można nam to traktować? Macie jakieś sposoby?
Uuu ja mam problemy z cerą.. W poprzednich ciążach nic, zero problemu, a tu Broda wysypana... Tylko, że ja maniak wyciskania jestem, później to chowam pod podkładem :)
 
reklama
Ja dziś wycieczkowałam do Castoramy po rzeczy do mieszkania, bo niedługo koniec. Niby same duperele i pierdoły a 1000 zł poszło, szok. A tak poza tym to padam na twarz ze zmęczenia. Sama droga zajmuje 2h w dwie strony, żeby dojechać do większego miasta. Chodziłam z rozpietymi spodniami, bo zaczęły uciskać... [emoji1787]
 
Witam się wieczornie :) Dzisiaj za mną słaby dzień. Mój pierworodny z gorączką. Nie wiem co Mu bo nie ma żadnych innych objawów niż gorączka. 🤷 Obstawiam zęby, oby nic się nie wyklarowało.. poprzednia noc tragedia. Nie spałam jakoś do 4 i cały dzień dzisiaj z Młodym odsypialiśmy..
Jutro wizyta, zobaczymy co u drugiego Bąbelka :D
 
Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Nie macie czasami problemów z cerą? U mnie z jednej strony jest wszystko ok, a z drugiej co jakiś czas coś się pokazuje (ostatnio w ciągu kilku godzin aż 3 cosie. Akurat przed ważnym wyjściem). Czym można nam to traktować? Macie jakieś sposoby?
Ja mam straszny tradzik na twarzy i plecach. Pomaga odrobinę mocny peeling i nawilżająca seria do mycia i nawilżania twarzy
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
Też się boję, że zamienię się w hipopotama. Przemiana materii okrutnie mi zwolniła, co prawda trzymam wagę 65kg, ale już się rozkręcam z jedzeniem. Schudłam 15kg i teraz pewnie nadrobię 😭 też biorę Duphaston, teoretycznie do 17 stycznia i mam zakaz aktywności 🙈
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
A i faktycznie dużo Dupka bierzesz, ja brałam 3 a od dzisiaj 2. Co prawda brałam go też przed ciążą, ale tylko przez kilka dni w cyklu więc nie tyłam, ale teraz widzę to zupełnie inaczej. A czujesz się bardziej głodna? Więcej jesz niż zwykle?
 
To ja robię listę na kartce i z nią wchodzę. Pytam, odc. Bo ja z panikujących jestem i później bym się w domu zadręczała. Który u Ciebie tydzień? U nie też był krwiak, ale zszedł szybko (w sumie plamiłam coś koło tygodnia. Może nawet krócej). Teraz biorę progesteron i w sumie wstałam z łóżka na razie :)
8 tydzień u mnie, już zdążyłam leżeć w szpitalu, bo dostałam silnego krwawienia, ale po 4 dniach w szpitalu przestałam , więc wypuścili do domu, ale z zaleceniem leżenia i duphastonu. Jak wychodziłam ze szpitala to miał ok 4 cm. Dziś na wizycie oczywiście w emocjach nie spytałam, ale wizyta za tydzień to może się dowiem...
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
Ja od początku ciąży przytylam 2.8kg startowałam z 66kg a na liczniku w chwili obecnej 68.8kg. Też jestem na duphastonie ale 2x1 i w sumie u mnie to raczej nie jego wina a tego, że dobrze się czuje i wszystko mi smakuje. Dodatkowo na początku miałam tak, że mnie ciagle mulilo a jak jadłam było dobrze więc suma sumarum jest tyle ile jest.😏
 
reklama
Do góry