reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Nie macie czasami problemów z cerą? U mnie z jednej strony jest wszystko ok, a z drugiej co jakiś czas coś się pokazuje (ostatnio w ciągu kilku godzin aż 3 cosie. Akurat przed ważnym wyjściem). Czym można nam to traktować? Macie jakieś sposoby?
Uuu ja mam problemy z cerą.. W poprzednich ciążach nic, zero problemu, a tu Broda wysypana... Tylko, że ja maniak wyciskania jestem, później to chowam pod podkładem :)
 
reklama
Ja dziś wycieczkowałam do Castoramy po rzeczy do mieszkania, bo niedługo koniec. Niby same duperele i pierdoły a 1000 zł poszło, szok. A tak poza tym to padam na twarz ze zmęczenia. Sama droga zajmuje 2h w dwie strony, żeby dojechać do większego miasta. Chodziłam z rozpietymi spodniami, bo zaczęły uciskać... [emoji1787]
 
Witam się wieczornie :) Dzisiaj za mną słaby dzień. Mój pierworodny z gorączką. Nie wiem co Mu bo nie ma żadnych innych objawów niż gorączka. 🤷 Obstawiam zęby, oby nic się nie wyklarowało.. poprzednia noc tragedia. Nie spałam jakoś do 4 i cały dzień dzisiaj z Młodym odsypialiśmy..
Jutro wizyta, zobaczymy co u drugiego Bąbelka :D
 
Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Nie macie czasami problemów z cerą? U mnie z jednej strony jest wszystko ok, a z drugiej co jakiś czas coś się pokazuje (ostatnio w ciągu kilku godzin aż 3 cosie. Akurat przed ważnym wyjściem). Czym można nam to traktować? Macie jakieś sposoby?
Ja mam straszny tradzik na twarzy i plecach. Pomaga odrobinę mocny peeling i nawilżająca seria do mycia i nawilżania twarzy
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
Też się boję, że zamienię się w hipopotama. Przemiana materii okrutnie mi zwolniła, co prawda trzymam wagę 65kg, ale już się rozkręcam z jedzeniem. Schudłam 15kg i teraz pewnie nadrobię 😭 też biorę Duphaston, teoretycznie do 17 stycznia i mam zakaz aktywności 🙈
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
A i faktycznie dużo Dupka bierzesz, ja brałam 3 a od dzisiaj 2. Co prawda brałam go też przed ciążą, ale tylko przez kilka dni w cyklu więc nie tyłam, ale teraz widzę to zupełnie inaczej. A czujesz się bardziej głodna? Więcej jesz niż zwykle?
 
To ja robię listę na kartce i z nią wchodzę. Pytam, odc. Bo ja z panikujących jestem i później bym się w domu zadręczała. Który u Ciebie tydzień? U nie też był krwiak, ale zszedł szybko (w sumie plamiłam coś koło tygodnia. Może nawet krócej). Teraz biorę progesteron i w sumie wstałam z łóżka na razie :)
8 tydzień u mnie, już zdążyłam leżeć w szpitalu, bo dostałam silnego krwawienia, ale po 4 dniach w szpitalu przestałam , więc wypuścili do domu, ale z zaleceniem leżenia i duphastonu. Jak wychodziłam ze szpitala to miał ok 4 cm. Dziś na wizycie oczywiście w emocjach nie spytałam, ale wizyta za tydzień to może się dowiem...
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak u Was z tyciem? Ja jestem przerażona. Startowałam z 65 kg a już teraz mam 69kg na liczniku. Wydaje mi się, że to stanowczo za szybko na 4 kg 😵 to dopiero 11 tydzień. Zastanawiam się czy to nie duphaston daje mi do wiwatu. 4x1 to sporo, a kiedyś na regulację miesiączki w ciągu dwóch miesięcy na duphastonie przytyłam 10 kg. Zatrzymywała mi się woda i za nic nie mogłam tego zgonić.
Ja od początku ciąży przytylam 2.8kg startowałam z 66kg a na liczniku w chwili obecnej 68.8kg. Też jestem na duphastonie ale 2x1 i w sumie u mnie to raczej nie jego wina a tego, że dobrze się czuje i wszystko mi smakuje. Dodatkowo na początku miałam tak, że mnie ciagle mulilo a jak jadłam było dobrze więc suma sumarum jest tyle ile jest.😏
 
reklama
Do góry