reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Mnie bolą piersi i te ciągle mdłości... Moje jedzenie składa się wyłącznie z zachcianek nie mogę sobie zaplanować co zjem następnego dnia ani nawet na kolacje bo to co w tej chwili bym zjadła za pół Godziny staje się nie do przelkniecia....
 
reklama
Lepsze te mulenie niż cofanie [emoji13]ja w 3 ciazy mialam tak ze jak teściową smazyla cebule to myslalam ze żołądek mi sie zwróci[emoji37]
Też kupiłam znowu śledzie, tylko dzisiaj mi strasznie zapachy przeszkadzają i nie wiem jak je zrobię[emoji85] bolą mnie piersi, urosły, staniki zrobiły się za małe, zapachy mnie odrzucają, w żołądku muli strasznie, a do tego ciągle bym spała. Pierwsza ciąża [emoji848]
 
Ja się zaczęłam stresować jeszcze bardziej, bo śniło mi się że zaczęłam plamić. :-( jutro na wizytę jadę sama. Męża wezmę na następną wizytę pod koniec stycznia :-)

Boże miałam podobny sen.
Ja to jestem tak zestresowana, ze jak nic się nie stanie to naprawdę będę w szoku i zacznę wierzyć w cuda. Nerwy mnie wykańczają. Dzisiaj całe do południa przebeczelam i doszłam do wniosku, żeby lepiej się to skończyło teraz niż przez następne kilka miesięcy będę w takim humorze przez co wszyscy ucierpią łącznie z tym dzieckiem :( nie potrafię się cieszyć. Tylko chodzę nerwowa, zła i płakać mi się chce.
 
Boże miałam podobny sen.
Ja to jestem tak zestresowana, ze jak nic się nie stanie to naprawdę będę w szoku i zacznę wierzyć w cuda. Nerwy mnie wykańczają. Dzisiaj całe do południa przebeczelam i doszłam do wniosku, żeby lepiej się to skończyło teraz niż przez następne kilka miesięcy będę w takim humorze przez co wszyscy ucierpią łącznie z tym dzieckiem :( nie potrafię się cieszyć. Tylko chodzę nerwowa, zła i płakać mi się chce.
Będzie dobrze. To tylko sen :-) trzymam mocno kciuki ✊ z jednej strony czekałam z niecierpliwością na tą wizytę jak się zapisywalam dwa tygodnie temu, a teraz mnie żołądek ściska. Jeśli (odpukać) nie uslysze jutro serduszka to chyba pójde za tydzień gdzieś prywatnie
 
A robiłaś betę?
Tak robiłam betę, po 48 h powtarzałam.
Dziewczyny macie jakies objawy ciazowe? Kurcze to moja 5 ciąża a czuje sie jak jakas nowalijka. Jedynie co to piersi troche dają o sobie znać bardziej sutki. A i w sklepie jak zobaczylam śledzie to musialam kupic.
Ja nie mam żadnych objawów, prócz napuchniętych cycków.
Powinnam się cieszyć, ale trochę mnie to martwi...
Pierwsza ciąże rzygalam od 6 tyg do zdarzyło się nawet ze 24 tyg.
 
reklama
Mi się dzisiaj śniła rączka niemowlęcia. Taka malutka, z paznokietkami. Tylko tyle. Pierwsza noc, która przespałam niemal całą. Rano tylko odrobina krwi (mój krwiak schodzi). Zjadłam cała michę żuru z jajkiem. Na obiad bigos...
Jak na razie nie jest źle. Pierwszy raz od 3 dni jestem ubrana.
Mimo wszystko strasznie martwię się jutrem. Mam nadzieję, że ten nieszczęsny pęcherzyk/woreczek żółtkowy się pojawi. Wiecie co... Mam myśl, że przez to Kijanka głoduje...
 
Do góry