reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Ja to mam jakąś głupią wagę 🤦‍♀️ na dywanie inna waga niż na podłodze 😂 Ale jak ostatnio sobie pofolgowałan że słodkościami i lekarz mnie trochę skrzyczał że za duży przyrost jak na 2 tygodnie to teraz jestem grzeczna i waga leciutko w dół. Ale za to powrócił szatan hemoroid 😱
Adunia każda waga pokazuje prawidłowo tylko na twardym 😉 także bierz wyniki z podłogi 😁

Lipka śliczna fotka 🤩

Współczuję Wam dziewczyny tych hemoroidów bardzo 🥴

Ja dzisiaj na doktorskiej wadze po śniadaniu równo +14. Jak sobie przypomnę z jaką geometryczną prędkością przybierałam to mogę być zadowolona 😂

U nas wszystko ok. Malizna się nie pokazała tradycyjnie więc płci nadal nie stwierdzono jednoznacznie. 🤷🏼‍♀️😁🤷🏼‍♀️ Dzisiaj to już w ogóle nawet domysłów nie było 😂😂😂
Malizna się ustawia w blokach startowych. To by się zgadzało bo wieczorem czasem ją już bardzo nisko czuję jakby się wwiercała główką 😉 osiągnęła już całkiem dumną wagę 2400g (35+5tc). Z mojej strony jeszcze nie widać żeby widmo niespodziewanego porodu wisiało nad nami. Szyjkę mierzymy za 2 tygodnie 😋

Teraz muszę sobie wynaleźć jakieś zajęcie. Dzisiaj odbieram dyplom. Jutro chcę wyciągnąć maszynę do szycia i uszyć na przykład prześcieradła flanelowe do wózka 🙈✌️🙈 jak się wkręcę to jeszcze trochę materiałów pozamawiam... No i karuzelę nad łóżeczko też chcę sama zrobić 🤪
 
reklama
Ja z wagą jakoś przystopowałam, nawet tydzień temu na wizycie miałam 0,5kg mniej. 😁 Ogólnie przytyłam +9kg.
Dziś mamy już 38tydzień 😳 jak to zleciało.
Jeszcze 8dni i maluszek będzie z nami (oczywiście cc), bylebyśmy dotrwali, bo mój prof. ma teraz urlop.
Synek tydzień temu na wizycie miał 3200g. Myślę że do 3600g dojdzie. 😊 Chociaż te USG też różnie pokazują, także jak się urodzi będzie wiadomo ile ma. 🥰

Miłego tygodnia laski 😊😙🏖️
 
Ja z wagą jakoś przystopowałam, nawet tydzień temu na wizycie miałam 0,5kg mniej. 😁 Ogólnie przytyłam +9kg.
Dziś mamy już 38tydzień 😳 jak to zleciało.
Jeszcze 8dni i maluszek będzie z nami (oczywiście cc), bylebyśmy dotrwali, bo mój prof. ma teraz urlop.
Synek tydzień temu na wizycie miał 3200g. Myślę że do 3600g dojdzie. 😊 Chociaż te USG też różnie pokazują, także jak się urodzi będzie wiadomo ile ma. 🥰

Miłego tygodnia laski 😊😙🏖
Tak po cichu zazdroszczę wam tego cc. Chociaż wiem, że później jest ciężko to jakoś bym była spokojna z wyznaczoną data na cesarke.
A tak to nie wiem czy na pewno w torbie już wszystko mam, a przy skurczach to już w ogóle nie będę myślała o tym. Strach gdzieś dalej jechać bo co jak się zacznie. Mąż stres czy będzie akurat w domu czy w pracy. A jak zacznie się w nocy to trzeba będzie obudzić synka i zawieźć do rodziców. No takie to wszystko stresujące. :(
 
Ja po wizycie. Kolejna 31.07 - chyba że już nie zdążę. :D
Mała moja niunia waży 2800g 🤭 teraz termin porodu wypada nam na 2.08 ;).
A ja mam +11 kg :D waga pokazuje mi 64kg
Dziś się nachodzilam O 14 wyjechaliśmy A dopiero co wróciliśmy do domu.
I zobaczcie jakie cudowne buciki! Patrzę się na nie i patrzę i nie mogę przestać 🤩😍 są takie malutkie. 🥰
Zobacz załącznik 1147097
śliczne
 
No właśnie w całej akcji chyba najbardziej męcząca jest ta niewiadoma kiedy to się zacznie 🤔 ja mam wizytę u lekarza w piątek to będzie 37+5 i od poniedziałku to chyba zacznę pielić w ogródku 😂
 
No właśnie w całej akcji chyba najbardziej męcząca jest ta niewiadoma kiedy to się zacznie 🤔 ja mam wizytę u lekarza w piątek to będzie 37+5 i od poniedziałku to chyba zacznę pielić w ogródku 😂
Ja w sobotę okna mylam i kanape szorowalam i przemeblowanie synkowi w pokoju i ogólne sprzątanie domu i nic :D
A dziś mąż w pracy na 2 zmianę i wcześniej z nim pisałam że ma być burza itp. w przerwie pisze do mnie jak tam, A ja " chyba się zaczyna " :D chodziło mi o burzę. A on zaraz panika, mówi że aż gorąco mu się zrobiło. :D
Polish_20200720_192159042.jpg
 
Lipka piękne te Wasze zdjęcia 😍
Ale z tą burzą to mnie ubawiłaś 😂 jak już przeczytałam"chyba się zaczyna" to już widziałam jak się biednemu mężowi kolana ugięły 😂😂😂

Ja w poprzedniej ciąży miałam taki nakręt straszny "kiedy się zacznie" i mnie to dobijało psychicznie. Teraz jakoś luz jak na razie. Bez spiny. Tak wyliczam sobie w głowie co jeszcze mogłabym zrobić.

Lekarka mówiła że w końcu o siebie zadbać i się trochę porozpieszczać... no i ja tak sobie obmyślam możliwości ✌️😉✌️
 
Tak po cichu zazdroszczę wam tego cc. Chociaż wiem, że później jest ciężko to jakoś bym była spokojna z wyznaczoną data na cesarke.
A tak to nie wiem czy na pewno w torbie już wszystko mam, a przy skurczach to już w ogóle nie będę myślała o tym. Strach gdzieś dalej jechać bo co jak się zacznie. Mąż stres czy będzie akurat w domu czy w pracy. A jak zacznie się w nocy to trzeba będzie obudzić synka i zawieźć do rodziców. No takie to wszystko stresujące. :(

Niby fajnie wiedzieć kiedy bd cc itd. Bo zostało nam już tylko 8dni 😁 Ale niestety trochę się martwię żeby się nie zaczęło wcześniej, bo mam 90km do szpitala, w którym mam mieć cc, a z drugiej strony do 25.07 nie ma mojego lekarza. 😞
Fakt do najbliższego szpitala mam 4km, no ale z moimi wadami kostnymi i naczyniowymi nie chciałabym tu trafić, mimo iż to "koledzy" z pracy i wszyscy mnie znają.
 
Niby fajnie wiedzieć kiedy bd cc itd. Bo zostało nam już tylko 8dni 😁 Ale niestety trochę się martwię żeby się nie zaczęło wcześniej, bo mam 90km do szpitala, w którym mam mieć cc, a z drugiej strony do 25.07 nie ma mojego lekarza. 😞
Fakt do najbliższego szpitala mam 4km, no ale z moimi wadami kostnymi i naczyniowymi nie chciałabym tu trafić, mimo iż to "koledzy" z pracy i wszyscy mnie znają.
To teraz najlepiej leżeć i się relaksowac. Ostatnia prosta. ☺
Kurczę to ja nie mam w szpitalu ani swojego lekarza ani swojej położnej. Nic A nic. Moja gin pracuje też w szpitalu ale w mieście gdzie porodowka nie jest polecana. Także jadę do innego miasta.
 
reklama
Patrycja poleż sobie i odpoczywaj- jak Lipka pisała! Zrób coś przyjemnego dla siebie-jakieś maseczki może czy inne takie 😋 dobry film, fajna książka czy co tylko lubisz. A najlepiej ustalić czego zdecydowanie nie lubisz 🤫😜
W najbliższym tygodniu stanowczo nie lubisz sprzątać na zapas, myć okien ani szorować podłogi na kolanach 😂😂😂 Zajęcia ruchowe wykonujemy w parach: kochanie przynieś, podaj mi proszę (żeby nie było że takie jędze skończone 😉) czy mógłbyś mi w tym pomóc?
I jakoś to będzie! Trzymam kciuki 😁

Lipka moja Położna niby pracuje w szpitalu w którym będę rodzić... ale będzie akurat na zmianie jak będę miała sporo farta 🤷🏼‍♀️ a że u mnie taki fart... że lepiej nie gadać...to też mogę śmiało założyć że rodzę bez lekarza, położnej i w ogóle. ✌️ Ale damy radę!

Swoją drogą moja Położna dziś się pojawi u mnie. Fajnie bo Starsza zaczęła temat rozmnażanie człowieka i poprosiłam ją żeby przywiozła model i pokazała jak dziecko wychodzi. 👍 Drogę jak wchodzi już przerobione. Bezcenna była jej mina jak zaszłam w ciążę i zapytała: ale wy nie planowaliście dziecka... I robicie to mimo tego?! 😱😱😱

🤣😂🤣😂🤣😂😂😂🤣😂🤣😂🤣😅🤣😂

No i w końcu mąż chociaż serduszka posłucha 🤗 bo do tej pory tylko go trochę skopała Malizna 😋 poza tym tyle co z opowiadań. Bo do zdjęć też nie chce pozować. Ani buzia ani tyłek... wszystkie sfery starannie strzeżone 😁
 
Do góry