Mystic87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 365
Dziekuje za odpowiedz!!!!Dobra, Mystic, to szczerze
Po oxy boli ponoć bardziej rozwieranie. A partych już nie kojarzę z bólem tylko z zaprogramowaniem na zadanie. Zbierasz wszystkie siły jakie w tobie drzemią, a uwierz mi- jest tego trochę - i koncentrujesz się podczas skurczu na parciu. Ja to przynajmniej tak pamiętam.
Pozytywna byłam i po cięciu i po pęknięciu- z sikaniem to więcej strachu miałam i stresu. Jasne że nie szczytujesz z rozkoszy jak siadasz ale znajdujesz swój sposób jak dla ciebie jest najlepiej i daje radę.
Z kleszczami, ssakami i innymi takimi nie pomogę bo nie miałam. I mam nadzieję że tak też zostanie
Sex po kontroli i zielonym świetle. Polecam od początku ćwiczyć mięśnie Kegla chociaż na początku to przekomicznie uczucie ale przy pierwszym zbliżeniu było względnie normalnie. Ostrożnie, pomalutku ale bez ekscesów i traumy. A później to już wiadomo- trening czyni mistrza
Nie oglądałam pipki więc nie pomogę a i poza mężem i ginekolog nikomu nie pokazywałam oni nie komentowali w żaden sposób- nie było ani zachwytów ani wyrazów odrazy O golenie pytałam położnej czy już wszystko zagojone. I wtedy już normalnie.
Z jazdą na rowerze jak z jazdą na rowerze- tego się nie zapomina ale jakiś czas nie jeździłam. Czekałam aż się kręgosłup wzmocni. Później normalnie- naprawdę nie pamiętam żeby było cokolwiek niezwykłego w tym
Ale piszę tylko z własnego doświadczenia. Może inni mieli inaczej. No i jeszcze dodam, że jestem osobą która raczej na luzie do wszystkiego podchodzi. I wolę się martwić po fakcie niż na zapas
Ja z kolei na zapas i wole sie mile zaskoczyc niz byc negatywnie dobita
A o rower pytalam bo jednak siedzonko nie jest wygodne jak fotel
No takie optymistyczne odpowiedzi jak twoja mnie motywuja