reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

@Mystic87 ja jeszcze nie miałam takich glutów 🤔 u mnie to zwykle taki białawy śluz, raz go więcej raz go mniej 🤷🏻‍♀️ Ale takiej galaretowatej wydzieliny nie miałam. Może to właśnie przez luteinę ? Daj znać po telefonie co doktor powie :) ale może to jeszcze nie czop skoro już zdarzały Ci się takie gluty 🤔
 
reklama
Mystic ja nie miałam nigdy czegoś takiego. Same upławy. Ale to moja trzecia ciąża i jeszcze nigdy czopa na oczy nie widziałam 😂 Także nie mam pojęcia jak wygląda. Z tego co wiem to może stopniowo powolutku odchodzić. Coś było też że zwiastuje poród jak jest podbarwiony krwią. A i wtedy jeszcze "jedna jaskółka wiosny nie czyni" 🙃 Ale pisz koniecznie co doktor powiedział!
 
Dziewczyny czy wy też macie takie wydzieliny galaretowate jak takie bardzo geste gluty?
Zdarzały sie wczesniej (od 5tygodni) dosc rzadko Moze ze 4 razy takie galaretowate zbite gluty. Bylam we czwartek u gina a przed wizyta po Bożym Ciele tez był taki galaretek i bylo ok wg jego badania. Ale od 3dni znowu sie pojawily. Nie duze ilosci ale 3razy sie zdarzyly. Zaczęłam wiecej chodzic bo zezwolil) Sa koloru jasnego. Biore jescze luteine ale juz odstawiam. Czy to może byc czop (35+2) czy np zbity śluz wylatuje?
Dziecko wysoko jest. skurczow nie czuje żadnych.
Mialyscie tak moze?
( bede dzwonic do dr ale chcialam sie tez Was spytac)
Dziewczyny na prywatnym pisały, ze tez tak miały i to nie był czop. Osobiście nie mam takich uplawów.
 
@Mystic87 Tak jak już dziewczyny pisały to może być ten czop, ale też podobno będzie podchodził krwią - tak czytałam 🤷🏼‍♀️
Ja luteinę tez biorę i nie mam takich wydzielin czopowatych. Raczej zwykła biała, bo to pewnie i Luteina i trochę upław ;)

@Suzie_suzanna u mnie pierwsza ciąża i stresik też jest :) ale na razie chyba bardziej ze względu na to, że komoda nieskręcona, ciuchy niewyprane, torba niespakowana 😂 Muszę się za to zabrać. A tak na samą myśl o Małym - nie mogę się doczekać :)

Mi na razie nogi nie puchną 🦦 całe szczęście. Ale napięcie brzucha towarzyszy prawie cały czas, mimo, że łykam magnez i nospe a na noc luteinę 🤷🏼‍♀️ I Mały mi się tam wierci i stawia 😊 akrobata.
 
Ja też nie biorę dużo rzeczy 🙈 może tak to zabrzmiało... Tylko tą małą walizkę"podręczną" do samolotu. Dla siebie i Najmłodszej. Prawie nigdy nie korzystam z walizek więc na pewno nie będzie mi potrzebna w międzyczasie 😂 stąd też taki koncept.

Brzuch miałam dotąd miękki jak kaczuszka. Teraz jakoś zaczął się stawiać. Jak będę mogła tylko poleżeć z książką w ręku to dopiero wtedy stwierdzę czy już się zaczął przygotowywać czy to ja przeginam pałę 🤷🏼‍♀️

Nawet jakoś bardzo nie stresuję się porodem. Wierzę, że będę w dobrych rękach i jakoś to będzie. Powtarzam sobie żeby nie zapomnieć skupić się na przerwach między skurczami. I oddychać. Jak tak będę sobie powtarzać... to może nie zapomnę 😂
 
Nam zostało +- 38 dni. Stresik jest. Przez ten dość aktywny weekend, jestem jakaś zmęczona i obolała. Jutro będę pakowała torbę i poszukam jakaś listę czy aby na pewno wszystko już mam. ;)
Dziś od rana miałam natchnienie na przygotowywanie kącika dla córeczki. Znowu jakieś przymiarki itp 😃. Pościel wyprałam czeka na prasowanie, baldachim do łóżeczka też będzie prany ale to już przez tatusia jak będę w szpitalu. Żeby było wszystko czysciutkie i świeżutkie :D
20200629_122828.jpgPolish_20200629_143549645.jpg
 
Lipka uroczy kącik 🤩
Na Najmłodszą czekać będzie dostawiane łóżeczko. I ono stanie raczej w ostatniej chwili. W końcu ma stanąć po mojej stronie... A ja mam wystarczające problemy ze wstawaniem i bez niego 😂 Do toalety nocą idę minimum 2 razy. To się stanowczo nie kalkuluje 😂
Macie już gotowe pokoiki/kąciki? 🤩

Wykorzystam dzisiaj kiepską pogodę i trochę poprasuję. 🤩 Jako przerwa w nauce. Taki plan. Jak mi pójdzie...czas pokaże 😂
 
Ja zamówiłam łóżeczko ale będzie dopiero za 2 tygodnie bo jest robione na zamówienie. Ale dzisiaj kurier przywiezie karetę więc będę miała co ogarniać jak to, się składa i reguluje 😉
 
Ja teraz jakoś nie wstaje w nocy na siusiu😀 miałam taki czas że chciało mi się co chwilę ale już minęło.
Ale od paru dni mam jakieś gorsze dni. Nie wiem czemu. Czasami mam tyle energii, wszystko mi się chce. A teraz... taka jakaś dziwna jestem he.
 
reklama
Do góry