reklama
Mystic87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 365
Dokladnie a pozniej chodza takie panikary jak ja z wizjami z piekla rodemKurde, jak ja nie lubię jak ludzie tak straszą Zamiast wesprzec to wyciągają te najbardziej krwawe historie...
Trzeba odgonic czarne chmury!!!
Co ma byc to bedzie
Adunia91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 252
Od razu mi się przypomina jak w wieku 19 lat miałam wycinanego niegroźnego guza piersi ale leżałam na onkologii... Panie starsze na sali zaczęły swoje wywody, żebym uważała bo tutaj to tylko mastektomie robią taśmowo i jak się obudzę to będę bez piersi, albo że się po narkozie nie obudzę zamiast jakos mnie pokrzepić to chyba sprawiało im to satysfakcję że młoda spanikuje... Tylko efekt był odwrotny bo dostały ode mnie opierdziel że jak będą tak wszystkich straszyć to karma wróci. U tak powinno być w przypadku porodu ze kobiety powinny się wspierać i raczej dawać przydatne rady a nie odpalać najgorsze możliwe historie
Lipka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2020
- Postów
- 511
To nie prawda że od razu nacinaja. Mi dopiero pod koniec jak już widziały że się mecze i szczerze to po tym poczułam ulgę bo jedno parcie i już synek był. Później dostałam zastrzyk żeby znieczulic i miałam szyte ale nie skupiałam się na tym bo przytulalam pierwszy raz swoje dziecko, nic inne się nie liczyło z tych emocji już nie myslalo się czy coś boli czy nie. Tego samego dnia już siedziałam. A parę dni po już nawet z nogą na nogę. Dziś śladu po szyciu nie widać. A te różne opowieści to chyba zbiór tych najgorszych przypadków. Niektóre kobiety wydaje mi się że koloryzują cały poród, może żeby pokazać jakie one biedne miały przejścia, żeby im współczuć czy co . Wiemy jedno każdy poród jest inny. Oby bez komplikacji. Musimy dac rade, choć teraz się boimy i nie wyobrażamy tego, to myślę że równo ze skurczami dostajemy te moc
Mystic87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 365
Silna kobieta z Ciebie!!! Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie ok juz?Od razu mi się przypomina jak w wieku 19 lat miałam wycinanego niegroźnego guza piersi ale leżałam na onkologii... Panie starsze na sali zaczęły swoje wywody, żebym uważała bo tutaj to tylko mastektomie robią taśmowo i jak się obudzę to będę bez piersi, albo że się po narkozie nie obudzę zamiast jakos mnie pokrzepić to chyba sprawiało im to satysfakcję że młoda spanikuje... Tylko efekt był odwrotny bo dostały ode mnie opierdziel że jak będą tak wszystkich straszyć to karma wróci. U tak powinno być w przypadku porodu ze kobiety powinny się wspierać i raczej dawać przydatne rady a nie odpalać najgorsze możliwe historie
Adunia91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 252
Wszystko w porządku Chociaż trochę strachu było Teraz przed porodem też jest stresik zwłaszcza że synuś narazie nie ma zamiaru się przekręcić głowa w dół i depcze mi po pęcherzu Ale mam nadzieję że jeszcze fiknie koziołka żeby nie było CCSilna kobieta z Ciebie!!! Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie ok juz?
Mdła
Fanka BB :)
Strach przed porodem jest naturalny. Gorzej jak ten strach paraliżuje za pierwszym razem brakowało mi położnej. Kogoś kto by mi powiedział: zrób tak, spróbuj tego.... Ale tak to jest jak się rodzi w okresie świątecznym Moim zdaniem wszystko do przejścia. A po porodzie szybciutko się zapomina ból i niedogodności. Najważniejszy jest mały człowiek! Jest tak maleńki i w 100% zależny od nas, że te siły żeby wstać i wszystko ogarnąć po prostu się znajdują.
Z moich obserwacji wynika że najgorzej przeżywają i poród i połóg kobiety, które się naprawdę skupiają na swoim nieszczęściu i cierpieniu. Wiadomo, że każdy poród jest inny. I występują komplikacje itd. I na to żadne nastawienie mentalne nie pomoże. Ale są też kobiety które dokładają sobie tego cierpienia i nieszczęścia-tak jak pisała Lipka. I wydaje mi się że jak się człowiek bardzo źle nastawi to żadna siła nie sprawi, że będzie dobrze
Z moich obserwacji wynika że najgorzej przeżywają i poród i połóg kobiety, które się naprawdę skupiają na swoim nieszczęściu i cierpieniu. Wiadomo, że każdy poród jest inny. I występują komplikacje itd. I na to żadne nastawienie mentalne nie pomoże. Ale są też kobiety które dokładają sobie tego cierpienia i nieszczęścia-tak jak pisała Lipka. I wydaje mi się że jak się człowiek bardzo źle nastawi to żadna siła nie sprawi, że będzie dobrze
Mdła
Fanka BB :)
Hej,hej!
Ja już po wizycie. Wszystko ok Dzidź rośnie radośnie. Waga też ok- wielkoludem nie będzie (1324g -30 tc). I bardzo dobrze Natomiast na objawienie się płci jeszcze przyjdzie nam poczekać. Jak to pani doktor powiedziała (po raz kolejny) "raczej dziewczynka bo nie widzę niczego co mogłoby należeć do męskiego przyrodzenia" ale że Dzidź miał nogi skrzyżowane to jest cień szansy że się dobrze schował ja w takim razie również nadal obstawiam dziewczynkę
Adunia mnie się zawsze zdarzały jakieś odjechane sny... Ale rzadko. Za to w ciąży noc w noc fantasy i SF na przemian Szydło za sterami brzmi co najmniej ciekawie
Ja już po wizycie. Wszystko ok Dzidź rośnie radośnie. Waga też ok- wielkoludem nie będzie (1324g -30 tc). I bardzo dobrze Natomiast na objawienie się płci jeszcze przyjdzie nam poczekać. Jak to pani doktor powiedziała (po raz kolejny) "raczej dziewczynka bo nie widzę niczego co mogłoby należeć do męskiego przyrodzenia" ale że Dzidź miał nogi skrzyżowane to jest cień szansy że się dobrze schował ja w takim razie również nadal obstawiam dziewczynkę
Adunia mnie się zawsze zdarzały jakieś odjechane sny... Ale rzadko. Za to w ciąży noc w noc fantasy i SF na przemian Szydło za sterami brzmi co najmniej ciekawie
reklama
Suzie_suzanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 240
Witajcie kochane dziewczyny ! Ja myślałam, ze tu cisza, a mnie się posty nie wyświetlały
Musiałam nadrobić
Ja się zaczynam powoli już stresować co to będzie, ale nie ukrywam że mam nadzieje na poród naturalny
Ja usg 3 trymestru to dopiero 18 czerwca mam muszę jeszcze poczekać trochę zanim zobaczę synka.. ciekawe jaki jest duży ostatnio w 25 tc już miał 960g
Musiałam nadrobić
Ja się zaczynam powoli już stresować co to będzie, ale nie ukrywam że mam nadzieje na poród naturalny
Ja usg 3 trymestru to dopiero 18 czerwca mam muszę jeszcze poczekać trochę zanim zobaczę synka.. ciekawe jaki jest duży ostatnio w 25 tc już miał 960g
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 736
Podziel się: