Nie mam dla Ciebie żadnej dobrej rady. Pierwsza ciąża - bezsenność, mimo, że próbowałam niemal wszystkiego...., teraz też mam kłopot. Nie mogę zasnąć wieczorem, jak już usnę to ze trzy razy się budzę, najlepiej śpi mi się nad ranem i do południa, tylko, że wtedy mogę pospać jedynie w weekendy jak mam wolne... To jest przegwizdane bo człowiek wiecznie zmasakrowany i ziewający.... Współczuję, że musisz się z tym męczyć...
No wlasnie nad ranem zasypiam i wstaje przed południe.. Jestem na l4 wiec w sumie moge sobie pozwolić ale mecze sie strasznie w nocy...
Trzymam kciuki z całych sił! Oby w szpitalu spotkał Cię ten cud

Przesyłam Ci siłę i nadzieję! Trzymaj się, Akile!!!
To córcia trochę poszkodowana. jak sobie radzicie z dietą? Nauczyłaś się dla Niej gotować?
Sagonki - pychotka, koniecznie zbałamuć męża