reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Wróciłam właśnie od lekarza, mimo to, że się naczekałam to jestem bardzo szczęśliwa [emoji3590] Fasolunia rośnie w sam raz, mamy 7 tydzień [emoji3590] Pierwszy raz usłyszałam serduszko, cudowne uczucie [emoji3590]
1970-01-01%2001.00.00%2039.jpeg
 
reklama
Problem w tym, że ja jeszcze nie wiem, czy chce jego angażu :D Ja raczej podchodzę z chłodną głową i wiem, że on będzie się rozżalał, rozczulał... Postawny Dzik, a jeśli chodzi o takie sprawy to ciapa kochana :p
Mój w pierwszej ciąży narzekał ze on tego nie czuje wogole, ze zostanie ojcem, ze ktoś tam jest w brzuchu itd. Jak jeszcze bym go nie zabierała na usg to nie wiem co by było 😅
Mój luby był ze mna na wszystkich wizytach i przy porodzie synka. Wprost nie miał wyjscia, ale on chyba tez nie wyobrażalby sobie, żeby to ominąć. Sorki za bezpośredniość, ale zastanawiam się, co w pl lekarze maja z tym ciągłym zaglądaniem między nogi kobietom. MiesZkam w uk, niedawno byłam na pierwszym usg i robili normalnie przez brzuch, wsZysko było ładnie widac. W pierwszej ciąży nikt mi na dol nie zaglądał, dopiero w trakcie porodu położna uprzejmie spytała czy może zajrzeć i ocenić postęp i rozwarcie.
A jak badają czy z szyjka jest okej? 🤨
 
Napisałam tak trochę chaotycznie
Dziś jest u mnie 8+4 według om A że mam nie regularne cykle więc tak dokładnie nie wiem kiedy była owu 19.11 zrobiłam test owu i nie był do końca pozytywny więc nie wiem kiedy byka crl z dziś to 11.00mm co odpowiada 6t więc Wedlog mnie to dobrze A lekarz usrał się że za mały jak na 8t ale przecież nie zaszłam w pierwszy dzień okresu
A sprzęt to chyba faktycznie mało czuły A jeszcze napisał że podejrzewa poronienie chybione czyli że zarodek zamarł A ja nie mam żadnych objawów poronienia
Kazał przyjść za 2 tyg żeby sprawdzić czy w prawo czy w lewo
Ale od ostatniego usg Kto to było 19.12 pojawił się zarodek więc już sama nie wiem jestem roztrzesiona burdel w głowie aż mnie boli i w ogóle fatalnie [emoji24]
Poczekaj cierpliwie. Wydaje mi się że lekarz niekompetentny.
 
Jeśli miałaś robiona w przeciągu ostatnich trzech lat to nie robią. Trzy miesiące po porodzie każą zrobić, usg robią tylko dwa w ciąży, można zrobić prywatnie, akurat w moim mieście tylko dwa miejsca to wykonują. Poza tym nie sprawdzają w ogóle. Na wizytach u położnej sprawdzają ciśnienie, czasami biorą próbkę moczu, czasami krwi i w późniejszej ciąży tętno i wielkość brzuszka i tyle. Wiele badań, o których dziewczyny piszecie, nawet bym nie wiedziała, ze istnieją, a czasami nawet myśle, ze wiecie więcej niż lekarze tu, chociaż absolutnie nic nie mam do tutejszej służby zdrowia, nawet do leczenia paracetamolem.
I ja nie mam nic 😊
Jestem bardzo zadowolona. Co do Usg To niby dwa ale jak się coś dzieje robią więcej, położne wysyłają do szpitala i robią jak trzeba.

@kasiula34 spokojnie, trzymam za Ciebie kciuki!!!
@Wielka Mi :) ty dzisiaj miałaś tez iść, tak? Jak tam sytuacja?
@Anestia super, gratuluję.
Ciekawe co u mnie będzie jutro. Chyba nie pospie dzisiaj. Nerwy i nerwy.
 
Dla mnie te nasze pierwsze tygodnie tutaj razem są straszne.. Człowiek wręcz nie wie jak reagować cieszymy się z serduszek bicia z udanych wizyt lekarskich
A za chwilę przykre wiadomości
😔
 
Wiecie Dziewczyny, tak to jest na początku. Wybaczcie, że tak dosłownie, ale w pierwszym trymestrze ryzyko, że coś pójdzie nie tak, jest znacznie wyższe niż w drugim. Z każdym tygodniem maleje, czekam na start drugiego trymestru jak szalona. Tutaj w dużej mierze decyduje biologia, na którą nie mamy wpływu. Niestety. Nie powiem w ilu biochemach byłam bo aż szok.
 
reklama
Do góry