reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A ja jak czytam Was kiedy piszecie że mąż wam pomaga to mnie roznosi bo on ma się tak samo zajmować dzieckiem a nie pomagać. Ale widzę że to siedzi kobietom w głowach że to one są odpowiedzialne za dziecko a chłop ma pomagac.
Wiadomo że mąż pracuje ale jak jesteśmy w domu razem to jednak nie ma pomagać, albo że ja go proszę żeby zerknal na dziecko bo idę się umyć czy coś. On ma to robić na równo ze mną wszytko.

Niestety wiem że różnie bywa ale widzę że często to same kobiety są sobie winne. Ja nie przebieram Młodego w nocy robi to mąż a ja karmie i jest 50/50. Jak jest w domu to się zajmuje Młodym ja mam czas żeby odpocząć albo spędzić czas z córką.

Mój się tłumaczy tym że on pracuje a ja całą ciążę siedziałam w domu i jeszcze mam rok macierzyńskiego. Tyle że ja jestem bardziej zmęczona teraz niż jak pracowałam....
W środę mały został z mężem na 4 godz bo ja pojechałam z mamą do galerii handlowej. Po godzinie dostałam SMSa żeby kupić to co mi trzeba i wracać a po 3 godzinach już dzwonił do mnie kiedy będę i było słychać jak mały płacze :) Tego dnia jak wróciłam to mi powiedział że nie by nie wytrzymał z nim tyle siedzieć bo on płacze i nie wiadomo o co mu chodzi i że myślał że sobie kabinę prysznicową zasilikonuje a musiał cały czas z Kacprem siedzieć. Jednego dnia dostrzega to że to nie taki lajcik zajmować się dzieckiem a drugiego dnia gra sobie na konsoli i w dupie ma wszystko. Faceci.....
 
To moja też ma kilka takich zabawek szeleszcAcych, karuzele , bujaczek itp. myślałam , że czyms jeszcze dzieci się bawią a ja tylko taka do tyłu :p
A my dziś zainstalowalismy karuzele :) wygląda na to że się spodobala, a tak to mamy grzechotki szelsszczace misie I chce kupić materiałowa kontrastowa książkę sensoryczna
IMG_20181012_174541.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20181012_174541.jpg
    IMG_20181012_174541.jpg
    68,7 KB · Wyświetleń: 280
Mój się tłumaczy tym że on pracuje a ja całą ciążę siedziałam w domu i jeszcze mam rok macierzyńskiego. Tyle że ja jestem bardziej zmęczona teraz niż jak pracowałam....
W środę mały został z mężem na 4 godz bo ja pojechałam z mamą do galerii handlowej. Po godzinie dostałam SMSa żeby kupić to co mi trzeba i wracać a po 3 godzinach już dzwonił do mnie kiedy będę i było słychać jak mały płacze :) Tego dnia jak wróciłam to mi powiedział że nie by nie wytrzymał z nim tyle siedzieć bo on płacze i nie wiadomo o co mu chodzi i że myślał że sobie kabinę prysznicową zasilikonuje a musiał cały czas z Kacprem siedzieć. Jednego dnia dostrzega to że to nie taki lajcik zajmować się dzieckiem a drugiego dnia gra sobie na konsoli i w dupie ma wszystko. Faceci.....
No właśnie niektórzy faceci ale nie tylko myślą że my leżymy i pachniemy cały dzien. Nie dostrzegają że to też jest ciężką robota. Ja siedzę z Młodym, ogarniam zakupy, pranie , gotowanie na zmiane z mężem i odbieram córkę z przedszkola. Na szczęście mój mąż to docenia. I nigdy nie zadzwonił po mnie jak gdzieś wyszłam chociaż dzieciaki dawały mu w kość to ogarniał sytuację:)
Nie martw się musisz męża częściej zostawiać z dzieckiem samego to się ogarnie :)))
 
Mój się tłumaczy tym że on pracuje a ja całą ciążę siedziałam w domu i jeszcze mam rok macierzyńskiego. Tyle że ja jestem bardziej zmęczona teraz niż jak pracowałam....
W środę mały został z mężem na 4 godz bo ja pojechałam z mamą do galerii handlowej. Po godzinie dostałam SMSa żeby kupić to co mi trzeba i wracać a po 3 godzinach już dzwonił do mnie kiedy będę i było słychać jak mały płacze :) Tego dnia jak wróciłam to mi powiedział że nie by nie wytrzymał z nim tyle siedzieć bo on płacze i nie wiadomo o co mu chodzi i że myślał że sobie kabinę prysznicową zasilikonuje a musiał cały czas z Kacprem siedzieć. Jednego dnia dostrzega to że to nie taki lajcik zajmować się dzieckiem a drugiego dnia gra sobie na konsoli i w dupie ma wszystko. Faceci.....
U mnie było podobnie jak w niedziele wyszłam na parę godzin na zakupy do galerii. Wydzwadzial, zebym wracala, bo dziecko głodne. Wedlug niego zawsze jak płacze to z głodu:/
 
Kochana ja ostatnio wyszłam na siłownię na 2 godz...I zostawiłam młoda teoretycznie wyspana...też chciałam żeby się zajął dwójką i poczuł jak to jest...A ona mu po 20 min zasnęła i spała i spała i spała...
Znając życie, pewnie tak będzie. Ja już się zbieram i mam zamiar się zrelaksowac
 
A i któraś pytała ostatnio o słod jęczmienny. Ja cały czas pije femal.tiker ale zbankrutuje na niego więc zamówiłam 1 kg słodu za 30 zł i czek aż mi przyjdzie. Znalazłam w internecie na blogu jakimś żeby pić napoje z 1 łyżeczki z mlekiem i miodem albo cukrem dziennie i że tak samo działa jak feml tiker a wychodzi dużo taniej. Zobaczymy czy będzie ok, oby bo ja trochę boje się ten słód odstawić że nowy będą problemy a póki co jest super. Nawet udało mi się co nieco odciągnąć i zamrozić.
 
reklama
Do góry