reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Racja,coś jest z tymi fazami snu. Jednak moja od kilku dni usypia sama... jak wiem że zbliża się jej zmęczenie odkładam do łóżeczka, daje smoka, przykrywam i usypia. Jak że zmęczenia już krzyczy i płacze to tule,wkładam smoka, czekam aż się uspokoi i nie śpiąca odkładam. Czasem muszę parę razy włożyć smoka, czasem nie. Dużo zależy od tych faz,ale dużo też od raz dziecu:D czy są w skoku rozwojowym np. I wiadomo,że lepiej żeby zasnęła w jednym miejscu i w nim się obudziła. A nie na raczkach zasypiać,potem się przebudzi A tu łóżeczko. Trochę z moja walczyłam,ale idzie coraz lepiej. A ile czasu w ciągu dnia zyskalam:) wiadomo,że zdarza się że muszę ja uspac na rękach, bo łóżko parzy,ale teraz zdecydowanie więcej sama usypia:)

Wczoraj rozmawiałam z mężem na temat naszej ewolucji. On ewoluował że wstydliwego młodego mężczyzny w faceta, który prowadzi szkolenia dla 150 osob;) A nasza córka przez te 2 miesiace też tak się zmieniła że szok. Na początku płakałam że nic zrobić nie mogę przy niej...teraz wszystko idzie ku lepszemu;) żadna z trudnych chwil nie trwa wiecznie:) może być tylko lepiej:)

Dokładnie tak jak piszesz ;) ja tez dzięki lepszemu już Poznaniu przez te ponad 2 miesiące córeczki zyskałam dużo czasu dla siebie i jak mój w pracy jest to i zjem snaidsnie, wstawię pranie, ogarnę łóżko, rozwiesze pranie, wyjdę z psem, umyje naczynia i sobie tez poleze i czuje się wypoczęta mimo małego dzieciątka w domu i ogólnych stereotypów :)
Akurat mam szczęście, bo obiady i posiłki prawie zawsze robi mój Bartek [emoji173]️[emoji5][emoji28] taka ze mnie „pani domu” ujowa xd
 
reklama
Jak sprawa się ma u was z klinem w łóżku? Przyznam że dziś pierwsza noc bez niego za nami. Zosia tak się wierciła i budziła się w poprzek łóżka a co gorsze czasem nosem w materacu. Dla jej dobra musiałam już go wyciągnąć ale mam czasem obawy czy po wypiciu mleka jeśli uleje to czy się nie udusiła.
Moja nie miala klina ,a tez sie juz kreci i czesto jest w poprzek lozka :D
 
Ja jestem dziewczyny po kontroli i szczerze mówiąc myślałam że po tym wskoczę "na konia" :D ...... ale się dowiedziałam że jeszcze nie mogę bo mimo że.rana się już w.miarę zagoiła to mam krwiaka :( i jak gin to powiedział mogę eksplodować.
Eeeeh

Nie przejmuj się. Ja już niby od porodu od 4 sierpnia tez powinnam być luzacko na chodzie w tych sprawach, a mam barierę psychiczna mimo, ze gin powiedział, ze w środku wszystko ok. Ostatnio jak próbowaliśmy to mnie coś wtedy piekło lekko w środku i nic z tego.. skoro nie odczuwam przyjemności to bez sensu. Spróbujemy następnym razem to może w końcu się uda. Tez się boje, ze jeszcze minie trochę czasu nim będzie tak jak kiedys.
 
❤️
1539334385365851344419.jpg
 

Załączniki

  • 1539334385365851344419.jpg
    1539334385365851344419.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 262
Nie przejmuj się. Ja już niby od porodu od 4 sierpnia tez powinnam być luzacko na chodzie w tych sprawach, a mam barierę psychiczna mimo, ze gin powiedział, ze w środku wszystko ok. Ostatnio jak próbowaliśmy to mnie coś wtedy piekło lekko w środku i nic z tego.. skoro nie odczuwam przyjemności to bez sensu. Spróbujemy następnym razem to może w końcu się uda. Tez się boje, ze jeszcze minie trochę czasu nim będzie tak jak kiedys.

Podobno tak na 100% wszystko dochodzi do normy po pół roku, więc jeszcze trochę
 
Mój też miał potem badany słuch.. wiesz co, moja pediatra powiedziała, żeby to sprawdzić. Ja mam w rodzinie dwa przypadki ubytku słuchu po przyjętych lekach. W tym jedno u dziecka i wiem, że mega ważne jest wczesne wykrycie... Oczywiście liczę na to, że nic takiego nie wyjdzie, ale dopóki nie będę miała pewności, to nie będę spać spokojnie. Jeśli możesz to nie czekaj do stycznia [emoji8]
Dobrze, że o tym mówisz. W poniedziałek i mówię się do jakiegoś audiologa
 
Wstyd się przyznać ale ja swojej małej jeszcze nic z zabawek nie kupiłam. Nie wiem co bym mogla. Czym bawi się 2.5 miesięczne dziecko ? Ładnie zajmuje się sobą , ale chciałabym zeby coś miała swojego do zabawy.. co wy kupujecie maluchom ?
Ja też może z 3 rzeczy kupiłam bo po synku mi zostało . Ten konik materiałowy jednorożec z Pepco jest bardzo fajny cały szelesci dziecko łatwo może wziąć go w rączkę , piłeczka w środku kuleczki gruchają też taka lekka , kostka z rosmana można gdzieś ja przyczepić , ta sowa też fajna dół ma miękki gumowy rączki za które dziecko może łapać i w środku też ma gruchawke :) zyraka misio ten szelesci trochę ma obrącze do łapania i też może złapać sobie albo powiesić to można :)
IMG_20181012_104834.jpg
IMG_20181012_105545.jpg
IMG_20181012_105137.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20181012_104834.jpg
    IMG_20181012_104834.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 233
  • IMG_20181012_105545.jpg
    IMG_20181012_105545.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 230
  • IMG_20181012_105137.jpg
    IMG_20181012_105137.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 231
reklama
Wstyd się przyznać ale ja swojej małej jeszcze nic z zabawek nie kupiłam. Nie wiem co bym mogla. Czym bawi się 2.5 miesięczne dziecko ? Ładnie zajmuje się sobą , ale chciałabym zeby coś miała swojego do zabawy.. co wy kupujecie maluchom ?
Mój ma mnóstwo grzechotek, książeczki szeleszczące, gryzaki (ale ich jeszcze nie używam), zabawki takie co mają metki i różne rodzaje materiałów :)
 
Do góry