miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
Racja,coś jest z tymi fazami snu. Jednak moja od kilku dni usypia sama... jak wiem że zbliża się jej zmęczenie odkładam do łóżeczka, daje smoka, przykrywam i usypia. Jak że zmęczenia już krzyczy i płacze to tule,wkładam smoka, czekam aż się uspokoi i nie śpiąca odkładam. Czasem muszę parę razy włożyć smoka, czasem nie. Dużo zależy od tych faz,ale dużo też od raz dziecu czy są w skoku rozwojowym np. I wiadomo,że lepiej żeby zasnęła w jednym miejscu i w nim się obudziła. A nie na raczkach zasypiać,potem się przebudzi A tu łóżeczko. Trochę z moja walczyłam,ale idzie coraz lepiej. A ile czasu w ciągu dnia zyskalam wiadomo,że zdarza się że muszę ja uspac na rękach, bo łóżko parzy,ale teraz zdecydowanie więcej sama usypia
Wczoraj rozmawiałam z mężem na temat naszej ewolucji. On ewoluował że wstydliwego młodego mężczyzny w faceta, który prowadzi szkolenia dla 150 osob A nasza córka przez te 2 miesiace też tak się zmieniła że szok. Na początku płakałam że nic zrobić nie mogę przy niej...teraz wszystko idzie ku lepszemu żadna z trudnych chwil nie trwa wiecznie może być tylko lepiej
Dokładnie tak jak piszesz ja tez dzięki lepszemu już Poznaniu przez te ponad 2 miesiące córeczki zyskałam dużo czasu dla siebie i jak mój w pracy jest to i zjem snaidsnie, wstawię pranie, ogarnę łóżko, rozwiesze pranie, wyjdę z psem, umyje naczynia i sobie tez poleze i czuje się wypoczęta mimo małego dzieciątka w domu i ogólnych stereotypów
Akurat mam szczęście, bo obiady i posiłki prawie zawsze robi mój Bartek [emoji173]️[emoji5][emoji28] taka ze mnie „pani domu” ujowa xd