reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

@klaudiaa975 nie wiem jak to mleko się produkuje ale zwykle jak podam jedną piers i już jest opróżniona podaje druga no a ta pierwsza jest pusta i trzeba chwilę żeby się napełniła.
Odpukac wczoraj i dzisiaj mi pokarmu starcza ale wdrożyłam tyle wspomagacze że szok. Femal.tiker , kawa zbożowa, bawarka, pije chyba .3.5 l wody i innych rzeczy, kompot jabłkowy i w lodówce czeka piwko 0% na bazie słodu także niezły arsenal. A wygląda na to że to rzeczywiście był skok rozwojowy i dwa gorsze dni . Podałam mm bo Młody był głodny. Oczywiście beczalam jak mała dziewczynka że to robię ale chyba właśnie dostałam nauczkę. Lepiej podać mm żeby dziecko głodne nie było a to przecież się ustabilizuje za dzień, dwa:)

My podajemy smoczek bo inaczej by Młody wisiał u piersi non stop, poprostu ma silny odruch ssania i tego potrzebuje. Mamy smoczek z aventu ten początkowy.
 
reklama
@klaudiaa975 nie wiem jak to mleko się produkuje ale zwykle jak podam jedną piers i już jest opróżniona podaje druga no a ta pierwsza jest pusta i trzeba chwilę żeby się napełniła.
Odpukac wczoraj i dzisiaj mi pokarmu starcza ale wdrożyłam tyle wspomagacze że szok. Femal.tiker , kawa zbożowa, bawarka, pije chyba .3.5 l wody i innych rzeczy, kompot jabłkowy i w lodówce czeka piwko 0% na bazie słodu także niezły arsenal. A wygląda na to że to rzeczywiście był skok rozwojowy i dwa gorsze dni . Podałam mm bo Młody był głodny. Oczywiście beczalam jak mała dziewczynka że to robię ale chyba właśnie dostałam nauczkę. Lepiej podać mm żeby dziecko głodne nie było a to przecież się ustabilizuje za dzień, dwa:)

My podajemy smoczek bo inaczej by Młody wisiał u piersi non stop, poprostu ma silny odruch ssania i tego potrzebuje. Mamy smoczek z aventu ten początkowy.
Kochana i dobre, zdrowe podejście :*
Ja też w nocy młodej podałam mm bo nie dojadła. Ale u nas też skok. Bo też próbuje jeszcze laktatorem dodatkowo nadgonjc i jak dziś dałam jej swoje mleko w butli zamiast 60 zjadla 90 ml
 
Kochana i dobre, zdrowe podejście :*
Ja też w nocy młodej podałam mm bo nie dojadła. Ale u nas też skok. Bo też próbuje jeszcze laktatorem dodatkowo nadgonjc i jak dziś dałam jej swoje mleko w butli zamiast 60 zjadla 90 ml
Ja laktatorem dzialalam w piątek po każdym karmieniu i już wczoraj i dzisiaj jest ok także warto było:) wiadomo że wolałabym nie musiec podawać mm ale przecież nie będę dziecka głodnego trzymać. Nie podałam od razu tylko próbowałam przeczekać ponosić uspokoić , napić się itd ale nic nie pomogło to podałam mm.

A Ty mi się wydajesz taka spokojna i zrelaksowana mama :) zazdroszczę podejścia do wszystkiego. Ja się staram być rozsądną wszak to moje drugie dziecko ale jakoś ta kwestia karmienia mnie dołowała no i z córką mialam problemy ale później ,nie tak od razu więc wtedy jakoś mi łatwiej było bo była starsza.
 
@klaudiaa975 mój np. dzisiaj nie spał od ok.14 do 20... ale w życiu mi nie przyszło do głowy, żeby pomyśleć, że mam słaby pokarm. Męczymy się też strasznie z bólami brzuszka..tzn. płacze gdy ciśnie kupkę [emoji852] teraz nawet mąż próbuje to uśpić i ciągle płacze...
Więc dziewczyno nie rezygnuj i się nie poddawaj z kp, bo to pewnie nie to.
Dokładnie u nas to samo. Mojego nic raczej co prawda nie boli, ale od 10 do teraz spał łącznie może z 4h. Reszte czasu albo leży i się rozgląda albo marudzi i jęczy i chce się przytulać ;)
 
Dokładnie u nas to samo. Mojego nic raczej co prawda nie boli, ale od 10 do teraz spał łącznie może z 4h. Reszte czasu albo leży i się rozgląda albo marudzi i jęczy i chce się przytulać ;)
Mój dzisiaj już trochę więcej pospal, ale wczoraj był straszny dzień i noc. Mało spal i z rąk by nie schodzil. Dzisiaj juz zdecydowanie lepiej. Miał Moment marudzenia, ale przeszło mu i jak zasnął to spal 4 godz. Potem poszliśmy na spacer i po spacerku jeszcze trochę pospal. Wstał akurat na kąpiel, zjadl i teraz śpi. Ja zaraz pod prysznic i też się kładę.
 
1D968024-027B-4B68-87D0-36360BE22DA5.jpeg
 

Załączniki

  • 1D968024-027B-4B68-87D0-36360BE22DA5.jpeg
    1D968024-027B-4B68-87D0-36360BE22DA5.jpeg
    549,7 KB · Wyświetleń: 608
Ja laktatorem dzialalam w piątek po każdym karmieniu i już wczoraj i dzisiaj jest ok także warto było:) wiadomo że wolałabym nie musiec podawać mm ale przecież nie będę dziecka głodnego trzymać. Nie podałam od razu tylko próbowałam przeczekać ponosić uspokoić , napić się itd ale nic nie pomogło to podałam mm.

A Ty mi się wydajesz taka spokojna i zrelaksowana mama :) zazdroszczę podejścia do wszystkiego. Ja się staram być rozsądną wszak to moje drugie dziecko ale jakoś ta kwestia karmienia mnie dołowała no i z córką mialam problemy ale później ,nie tak od razu więc wtedy jakoś mi łatwiej było bo była starsza.
Nie no też się stresuje [emoji23] stres jest wpisany w życie matki [emoji23]

Ale po mojej depresji poporodowej po ciąży z Aleksem, katowaniem się poczuciem winy, że muszę karmić mieszanie bo nie jestem tylko KP wstanie dziecka wykarmic, powiedziałam sobie ze nigdy więcej.
Nic na siłę i za wszelką cenę kosztem zdrowia dziecka (Aleks przy każdej próbie przejścia na wyłączne KP się odwadnial i leciał z wagi) i swojego zdrowia (depresja).
Więc może dlatego pomimo stresu staram się podchodzić z głową i się nie nakręcac niepotrzebnie [emoji23] może dlatego się wydaje że ja taka spokojna. A że Maja tez jest grzecznym i można powiedzieć praktycznie bezproblemowym dzieckiem to też nie buduje we mnie żadnego niepokoju większego
 
Wow dużo ściągnęłaś :( ja to jak z dwóch 40 uciągnę to jest dobrze.
Kochana sciagalam więcej, ale to na początku zanim jeszcze laktacja nie była unormowana. Bo jak się normuje to masz tyle ile dziecku potrzeba. A przy skokach właśnie dziecko potem więcej wisi bo więcej potrzebuje :) i póki laktacja nie 'podgoni' to te kilka dni ma się na sobie trzeciego cycka [emoji23]
 
reklama
Do góry