reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ale Twój termin już niedługo? Na 21 masz? Nie wiem czy dobrze pamietam :p u mnie jeszcze 8 dni, ale nic się nie zapowiada poki co, chyba ze coś nagle przyjdzie :D
A ja juz 3 dni po terminie i nadal nic. Na poniedziałek mam skierowanie do szpitala. Ciekawe czy mnie w ogóle przyjmą jak sie nic nie będzie działo czy znowu odeślą do domu.
 
Jak siedzę przy stole to żeby się nie uciapać jedzeniem i móc swobodnie oddychać muszę się rozkraczyć :D mój brzuch już od dawna jest nisko
Ja już też od jakichś 2 tyg nie mogę siedzieć z nogami złączonymi bo mój brzuch jest pomiędzy nimi jak usiadę :D a niby wszyscy mówią, że brzuch wysoko więc sama już nie wiem jak to jest..
 
W sensie lekarz mówi, ze nawet jeśli dziecko śpi 8 h to nie wybudzać żeby zmienić brudna pieluchę i nakarmić minimum co 4 h? Co lekarz i położna to inaczej widze :D
Tak, już nie musimy wybudzać co 3-4h bo mały bardzo ładnie nabrał ciałka i nie ma już żółtaczki. Ma sobie powoli regulować rytm spania :) On i tak 8h to nie prześpi [emoji4] Sam budzi się w nocy co 3-4h, raz przespał 5h.
 
A ja juz 3 dni po terminie i nadal nic. Na poniedziałek mam skierowanie do szpitala. Ciekawe czy mnie w ogóle przyjmą jak sie nic nie będzie działo czy znowu odeślą do domu.
Masakra, najgorsze te czekanie jak nic się nie dzieje. To w poniedziałek będzie już tydzień po, myśle ze powinni Cię przyjąć i cos działać. Ale lepiej żeby się coś samo zaczęło dziać wcześniej jeszcze i tego Ci życzę :)
 
reklama
Wyobraź sobie że ja jestem na L4 od połowy listopada 2017 z powodu powikłań po wypadku w pracy i od 2 stycznia na L4 ciążowym... Tyle czasu w domu i jeszcze (chyba) nie zwariowałam :D
Ja juz tez mam dosyc tego siedzenia w domu, a jeszcze dwa lata przede mną ;o ale myśle, ze jak będzie juz dzidziuś to będzie zupełnie inaczej i ten czas szybko minie. Na początku mi nawet leciał ten czas, bo byłam pochłonięta przygotowaniami do slubu, a teraz to jakaś masakra, ciągnie się strasznie :p Już bym wolała do pracy iść, ale z takim brzuchem to bym tam za wiele nie zwojowała [emoji23]
 
Do góry