reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Też miałam napisać coś podobnego, ale to kolejny kontrowersyjny temat. Ale ja akurat jestem zwolenniczką żeby każdy człowiek miał wybór w takich kwestiach.
Ja jestem przeciwnikiem aborcji. Ale jestem zwolenniczka wyboru. Tzn uważam że każdy powinien mieć prawo wyboru szczególnie w tym temacie, gdzie działają podziemia i jeśli ktoś chce usunąć to i tak to zrobi w niewiadomo jakich warunkach [emoji20]
 
reklama
A to mój pieszczoszek :D
DSC_0256.JPG
 

Załączniki

  • DSC_0256.JPG
    DSC_0256.JPG
    70,6 KB · Wyświetleń: 253
Ja miałam styczność z tyloma dzikusami, kotami schroniskowym, chorymi itd, miałam w środę robione badania na toksoplazmozę która przenoszą koty i jest grozna dla kobiet w ciąży i co? Wynik negatywny :) wiec lubię ludzi którzy piszą w ogłoszeniu ,, oddam kota bo jestem w ciąży”
Ojj ja sie duzo nasluchalam od rodziny, ze jak to kota brac bedac w ciazy :) ale to byla przemyslana decyzja. Duzo czytalam i byla rozmowa z wetem. Mimo wszystko dmucham na zimne i nie tykam kuwety :) albo to tez troche taka wymowka :D
 
Mojemu się podobają te małe jaszczurki z uśmiechem na pyszczku :D i nie wiem czy takiej nie kupimy. Może sobie biegać swobodnie po domu przynajmniej :) ale ja się napalilam na małego zolwika :D zobaczymy jak to będzie po porodzie , czy będę dalej miała ochotę na zwierzątka :D
Gekony lamparcie? Bo jesli one to lepiej aby nie biegaly swobodnie po domu bo sa male i mozna je przygniesc.. zreszta jedyna chyba wieksza jaszczurka na "swobodny wybieg" to chyba tylko warany bo duze rosna ;) :D a jesli chodzi o zolwiki.. tez mi sie podobaja ale tylko lądowe ;)
 
To ja też powiem coś kontrowersyjnego. Nie lubię zwierząt żadnych. W życiu nie chciałabym mieć zwierzaka chociaż miałam jako dziecko papugę, świnki morskie i przez wiele lat psa. Wszystkie były cudowne ale jednak to nie dla mnie. Moja córka właśnie ma etap że chce zwierzątko i bardzo jej przykro ale nic na to nie poradzę.

Także jako odpowiedzialny dorosły człowiek nie chce zwierzątka bo nie byłoby mu u nas dobrze.
Jako dziecko bardzooo potrzebowałam psa , dostałam go a raczej sama sobie ja przyniosłam jak gościu wyrzucił ja z samochody, nigdy mi się jako pies nie znudziła wychodziłam z nia szlam przed siebie i nie było nas pare godzin, ale teraz biorąc psa 2 lata temu zapomniałam co to młody pies i mimo ze kocham zwierzątka cała sobą już na 3 psa sobie nie pozwolę, wszystko dosłownie wszystko jest przystosowywane pod nia, jest to naprawdę uciążliwe na dłuższa metę, powiedziałam sobie ze 10 lat już przeboleję i nie zniszczę psu życia moja pochopna decyzja, ma u nas wszystko, ale to będzie ostatni pies, nie jestem w stanie psychicznie już się poświęcać.
 
To ja też powiem coś kontrowersyjnego. Nie lubię zwierząt żadnych. W życiu nie chciałabym mieć zwierzaka chociaż miałam jako dziecko papugę, świnki morskie i przez wiele lat psa. Wszystkie były cudowne ale jednak to nie dla mnie. Moja córka właśnie ma etap że chce zwierzątko i bardzo jej przykro ale nic na to nie poradzę.

Także jako odpowiedzialny dorosły człowiek nie chce zwierzątka bo nie byłoby mu u nas dobrze.
Moja mama zawsze mowila, ze lubi zwierzeta ale na podworku ;) dlatego mimo, ze w kazdym liscie do swietego mikolaja pisalam o zwierzatku, nigdy marzenie sie nie spelnilo. Postanowilam sobie, ze jak bede na swoim to bede miala zwierzatko :)
Oczywiście lepiej, ze nie ulegasz namowom corki, jezeli mialabys sie meczyc ze zwierzem :)
 
Moja mama zawsze mowila, ze lubi zwierzeta ale na podworku ;) dlatego mimo, ze w kazdym liscie do swietego mikolaja pisalam o zwierzatku, nigdy marzenie sie nie spelnilo. Postanowilam sobie, ze jak bede na swoim to bede miala zwierzatko :)
Oczywiście lepiej, ze nie ulegasz namowom corki, jezeli mialabys sie meczyc ze zwierzem :)
Ja wiem jakby to się skończyło, to my musielibyśmy wychodzić z pieskiem i dbać o niego. Widzę jak to wygląda u znajomych że to rodzice się opiekują zwierzątkami chociaż to dzieci nalegały. Zresztą zawsze jej mówię że jak byśmy mieli zwierzątko to niestety wiele z wielu rzeczy trzebaby zrezygnować. Znaleźć kogoś do opieki na czas wakacji bo nie wszędzie można i się da pieska zabrać.

No i chociaz bardzo macie śliczne zwierzaczki to ja też się ich boje i nic na to nie poradzę. Nie lubię bardzo jak psy biegają po mieście samopas i jeszcze ktoś mnie przekonuje że nic mi nie zrobi albo żeby moje dziecko pogłaskała bo ten pisiunio lubi dzieci ehh.
 
reklama
Moja mama zawsze mowila, ze lubi zwierzeta ale na podworku ;) dlatego mimo, ze w kazdym liscie do swietego mikolaja pisalam o zwierzatku, nigdy marzenie sie nie spelnilo. Postanowilam sobie, ze jak bede na swoim to bede miala zwierzatko :)
Oczywiście lepiej, ze nie ulegasz namowom corki, jezeli mialabys sie meczyc ze zwierzem :)
Ja zawsze mowilam ze bede niec psa u siebie bo u domu byly ;) ale moj nie chce w tym domu , jesli juz to zaadoptujemy na swoim jak bedziemy ;) a tak mamy chomika,swiniaja,jaszczurke ;) i wolne puste terrarium i juz sie czaje na weza :p
 
Do góry