reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Między 2.9-3.1 czyli średnia wychodzi 3cm.
Teraz tylko piatek przeleżeć i w sobotę kontrola. Wiem..jeśli będzie trzeba to oczywiście , że jadę. Nawet się nie zastanawiam. I tak jak mówisz. 34/5 tydzień to już końcówka. Niektóre dziewczyny leżą w szpitalu kilka miesięcy więc ja nie mam co narzekać. Muszę się trzymać bo już na prawdę nie dużo zostało. Ale wypadało by jeszcze przeczekać te 2/3 tygodnie :)
Pogadaj z Alicją, że ma ładnie jeszcze siedzieć w brzuszku :*
 
Mam podzielna uwage,sporo zapamietuje tzn to co chce :p ;) [emoji9]
Duzo sie zmniejszyla,ale pamietaj ze porod jest jak okres,z dnia na dzien jest coraz blizej i nie unikniesz tego,a twoje cialo sie do tego juz przygotowuje ;)
Wiem, nawet pytałam lekarza , czy to nie normalne na tym etapie. Przecież musi się przygotowywać do porodu. To powiedział , że to bardzo dobrze , ale jak zaczyna się skracać w 36. No ale nic. Myślę , że wytrzymam te dwa tygodnie :) przynajmniej mam pewne , że nie przenoszę :D chociaż i tak nie wiadomo jak będzie :D
 
Wiem, nawet pytałam lekarza , czy to nie normalne na tym etapie. Przecież musi się przygotowywać do porodu. To powiedział , że to bardzo dobrze , ale jak zaczyna się skracać w 36. No ale nic. Myślę , że wytrzymam te dwa tygodnie :) przynajmniej mam pewne , że nie przenoszę :D chociaż i tak nie wiadomo jak będzie :D
Skoro malutka bedzie chciala wyjsc to wyjdzie,kochana [emoji9]
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..
Teraz nie wstawaj nawet mieszać zupy . No i pamiętaj żeby leżeć a nie siedzieć :)
Ale nie martw się już jesteś w takim tygodniu że teraz już jest w miarę bezpieczniej :) czy ten lek na uspokojenie to może relanium ?
Wiem, nawet pytałam lekarza , czy to nie normalne na tym etapie. Przecież musi się przygotowywać do porodu. To powiedział , że to bardzo dobrze , ale jak zaczyna się skracać w 36. No ale nic. Myślę , że wytrzymam te dwa tygodnie :) przynajmniej mam pewne , że nie przenoszę :D chociaż i tak nie wiadomo jak będzie :D
Wytrzymasz dwa tygodnie bo jeśli skrocila ci się o 2 cm przez dziesięć dni to zostaje ci 1 cm na 4 dni [emoji12] a jak teraz będziesz sobie leżeć na płasko to powinna się wolniej skracać [emoji12]
No i nie byłabym pewna czy na pewno nie przenosisz .. Jeśli faktycznie trafisz do spzitala tam leki , kroplówki z magnezem a potem może być różnie [emoji12]
No i dobrze że miałaś sterydy. Powinno cię to uspokoić na ten moment [emoji6]
 
reklama
Kobitki, dopadło i mnie tzn jak nigdy prawie nie choruje tak zaraziłam się chyba od mojego Bartka.
Mam sucho w gardle, zimne czoło, lekki ból głowy, lekki katar i zatkany nos i to co najbardziej mnie martwi to zawsze mam miękki normalnie brzuch jak naciskam ze można palca wbić w niego, a teraz taki nagle twardy jak skala jakby coś było nie tak...

Jakie sposoby bezpieczne albo leki w czasie ciąży na ogarnięcie się?

A ten brzuch to mam twardy tak nagle i już od 30 min, ale bez boli brzucha i skurczy żadnych. Co to może być, miała tak któraś?
 
Do góry