reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Zaznaczyłam w planie, że żadnych kleszczy, uciskow i innych rzeczy nie chcę.

Do mnie te nie przychodzi, nie czuję potrzeby. Mam namiary z przychodni na polozna co była u mnie też jak córkę rodziłam. Głównie chce żeby kikuta pępowiny oglądała i jakby Młody miał żółtaczkę. Ona współpracuje z naszą pediatra więc nie muszę przychodzić do przychodni po wyjściu ze szpitala tylko dopiero po miesiącu. A jak coś jest niepokojącego to położna z lekarka konsultuje. Właśnie a macie wybrane przychodnie i pediatrę? Kiedyś trzeba było właśnie do 7 dni się zgłosić w przychodni i zapisać dziecko.
W szpitalu u nas podaję się wybranego pediatrę i oni wysyłają kartę szczepień do przychodni gdzie przyjmuje pediatra i nie trzeba samemu jechać.

Do mnie położna przychodzi co tydzień oprócz tygodni co jestem zaraz po wizycie i bada mi ciśnienie a dziecku puls. Nie zawraca głowy tylko pyta czy mam jakies pytania. Raz była dłużej jak plan porodu omawialysmy.

Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..
Klaudia trzymam kciuki żeby do soboty się już nie skrocila! Bo lepiej wiadomo, że w domu leżeć niż w szpitalu. Z drugiej strony myślę, że jak zaczynasz 35 tydzień w sobotę to już spokojnie :)


Kobitki, dopadło i mnie tzn jak nigdy prawie nie choruje tak zaraziłam się chyba od mojego Bartka.
Mam sucho w gardle, zimne czoło, lekki ból głowy, lekki katar i zatkany nos i to co najbardziej mnie martwi to zawsze mam miękki normalnie brzuch jak naciskam ze można palca wbić w niego, a teraz taki nagle twardy jak skala jakby coś było nie tak...

Jakie sposoby bezpieczne albo leki w czasie ciąży na ogarnięcie się?

A ten brzuch to mam twardy tak nagle i już od 30 min, ale bez boli brzucha i skurczy żadnych. Co to może być, miała tak któraś?
Na przeziębienie naturalne sposoby herbata miód cytryna imbir. I z apteki syrop na odpornośc i tabletki na gardło dla ciężarnych.

Brzuch też miewam twardy ale zależy to od tego jak Mały leży. Chociaż od wczoraj dziwnie się czuję i nie mogę doczekać się wizyty w poniedziałek
 
reklama
Zaznaczyłam w planie, że żadnych kleszczy, uciskow i innych rzeczy nie chcę.


W szpitalu u nas podaję się wybranego pediatrę i oni wysyłają kartę szczepień do przychodni gdzie przyjmuje pediatra i nie trzeba samemu jechać.

Do mnie położna przychodzi co tydzień oprócz tygodni co jestem zaraz po wizycie i bada mi ciśnienie a dziecku puls. Nie zawraca głowy tylko pyta czy mam jakies pytania. Raz była dłużej jak plan porodu omawialysmy.


Klaudia trzymam kciuki żeby do soboty się już nie skrocila! Bo lepiej wiadomo, że w domu leżeć niż w szpitalu. Z drugiej strony myślę, że jak zaczynasz 35 tydzień w sobotę to już spokojnie :)



Na przeziębienie naturalne sposoby herbata miód cytryna imbir. I z apteki syrop na odpornośc i tabletki na gardło dla ciężarnych.

Brzuch też miewam twardy ale zależy to od tego jak Mały leży. Chociaż od wczoraj dziwnie się czuję i nie mogę doczekać się wizyty w poniedziałek



Dzięki za porady. Mój Bartek się uparł i zwolnił się dziś z pracy i zabrał mnie tu do szpitala do Lubania na izbę przyjęć, bo boi się o mnie i dzidzie, bo te jego przeziębienie tan bok gardła, łzawienie oczu, katar, ból głowy i gorączka to trwało około tydzień z leczeniem się intensywnym tzn codziennie pił na noc rozgrzewające saszetki i lekarka chciała mu dać antybiotyk. Także woli dmuchać na zimne i mnie zmusił żeby sprawdzić i żeby lekarz mi przepisał leki, które mogłabym brać i mam nadzieje, ze do poniedziałku się wykuruje, bo we wtorek jedziemy nad to morze :)
A oprócz tego mam naprawdę bardzo twardy jak skala ten brzuch jak wstaje, a nic mnie nie boli także to tez zgłoszę lekarzowi. Już się bałam, że coś z małą, bo nic nie dawała oznak życia i już najgorsze mysli, ale jak jechaliśmy autem to jadłam pączka i się ruszała cwaniara :D
 
@klaudiaa975 ja w pierwszej ciąży leżałam 2 tygodnie w szpitalu bo najpierw powstrzymali poród w 30 TC podali sterydy a później złapałam jakieś paskudne zapalenie ucha i nie chcieli mnie wypuścić. A najlepsze że po tym powstrzymywaniu urodziłam w 39 TC:)

Mnie też lekarz zwrócił uwagę na te twardnienia brzucha i jak zaczęłam się temu przyglądać to mam ich całkiem sporo ale jak zwiększę dawkę magnezu to myślę że będzie ok. A za 2 tygodnie wizytą to zobaczę co i jak ale mam nadzieję że ok bo jedziemy na wakacje:)

Dzisiaj w nocy obudziło mnie uderzenie w brzuchu patrzę a tam na ok 5 cm wystaje coś małego i tak sobie jest, zaczęłam dotykać żeby się schowało to się schowało i znowu bum i taka zabawa z tym Dzidkiem:) szkoda że o 2 w nocy hahaha
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..



Oj, to całkiem sporo w tak krótkim czasie z tą szyjką, ale najważniejsze, że lekarz Cię zbadał i o wszystkim wie i przepisał leki, teraz dużo leżeć i uważać na siebie.
Ja właśnie tez mam od rana dziś brzuch jak skala, a nie czuje i nie mam żadnych skurczy itd i tez się niepokoje o co chodzi..

Grunt, że już masz tak daleki tydzień i już do donoszonej ciąży jest niedaleko.
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..
Oj, wytrwasz do konca, już prawie końcówka. Nie stresuj się, a wszystko będzie dobrze. Jeśli szpital będzie konieczny to Przynajmiej będziesz pod dobra opieka i może mała jeszcze poczeka trochę. Teraz odpoczywaj, może już się nie skróci. Trzymaj się ;*
 
Dzięki za porady. Mój Bartek się uparł i zwolnił się dziś z pracy i zabrał mnie tu do szpitala do Lubania na izbę przyjęć, bo boi się o mnie i dzidzie, bo te jego przeziębienie tan bok gardła, łzawienie oczu, katar, ból głowy i gorączka to trwało około tydzień z leczeniem się intensywnym tzn codziennie pił na noc rozgrzewające saszetki i lekarka chciała mu dać antybiotyk. Także woli dmuchać na zimne i mnie zmusił żeby sprawdzić i żeby lekarz mi przepisał leki, które mogłabym brać i mam nadzieje, ze do poniedziałku się wykuruje, bo we wtorek jedziemy nad to morze :)
A oprócz tego mam naprawdę bardzo twardy jak skala ten brzuch jak wstaje, a nic mnie nie boli także to tez zgłoszę lekarzowi. Już się bałam, że coś z małą, bo nic nie dawała oznak życia i już najgorsze mysli, ale jak jechaliśmy autem to jadłam pączka i się ruszała cwaniara :D
To wy już w szpitalu? Może to zwykle przeziebienie, ale lepiej niech sprawdza wszystko ;)
ja od wczoraj mam krwawienia z nosa i to dosyc spore, pluje skrzepami krwi :/ zastanawiam się czy to nie jest jakies działanie heparyny i żelaza, bo odkąd biore regularnie żelazo to się to pojawiło po paru dniach. Albo za duża dawka żelaza i to skutki uboczne, dziwne strasznie...
 
To wy już w szpitalu? Może to zwykle przeziebienie, ale lepiej niech sprawdza wszystko ;)
ja od wczoraj mam krwawienia z nosa i to dosyc spore, pluje skrzepami krwi :/ zastanawiam się czy to nie jest jakies działanie heparyny i żelaza, bo odkąd biore regularnie żelazo to się to pojawiło po paru dniach. Albo za duża dawka żelaza i to skutki uboczne, dziwne strasznie...


Tak, mój Bartek woli dmuchać na zimne, przejął się.
Pani zbadała i to raczej jakieś zwykle przeziębienie, ale mam dużo leżeć i zwykły spray do nosa kupić, wodę utleniona dawać po 2 krople do każdej szklanki wody, która pije i 3x dziennie paracetamol i tyle. A na te twardnienie brzucha, bo mam go dosłownie jak skala to mam dużo leżeć i tyle. Myśle, że gdyby przyjął mnie lekarz ginekolog to bardziej by się tym aspektem zainteresował, ale już nie będę robiła zamieszania. Będę obserwowała, jeśli tak przez pare dni będę miała twardy jak skala, a zero objawów skurczu itd bólu to podejdziemy tutaj na SOR ;)

Oj to niedobrze.. ja bym to zgłosiła na następnej wizycie u lekarza. Kiedy masz??
 
Tak, mój Bartek woli dmuchać na zimne, przejął się.
Pani zbadała i to raczej jakieś zwykle przeziębienie, ale mam dużo leżeć i zwykły spray do nosa kupić, wodę utleniona dawać po 2 krople do każdej szklanki wody, która pije i 3x dziennie paracetamol i tyle. A na te twardnienie brzucha, bo mam go dosłownie jak skala to mam dużo leżeć i tyle. Myśle, że gdyby przyjął mnie lekarz ginekolog to bardziej by się tym aspektem zainteresował, ale już nie będę robiła zamieszania. Będę obserwowała, jeśli tak przez pare dni będę miała twardy jak skala, a zero objawów skurczu itd bólu to podejdziemy tutaj na SOR ;)

Oj to niedobrze.. ja bym to zgłosiła na następnej wizycie u lekarza. Kiedy masz??
No to Przynajmiej będziecie teraz spokojni i wiesz co możesz brać na to. A co do twardnien to spróbuj więcej lezec, może to pomoze, jeśli nie to ratuj się u gin. Ja mam wizytę dopiero 9 lipca, bo moja gin będzie na urlopie. Zobaczę jak będzie jeszcze w ciągu dnia, ale poki co nie wyglada to lepiej. Zadzwonię najwyzej do przychodni zapytam czy to normalne.
 
reklama
Tak, mój Bartek woli dmuchać na zimne, przejął się.
Pani zbadała i to raczej jakieś zwykle przeziębienie, ale mam dużo leżeć i zwykły spray do nosa kupić, wodę utleniona dawać po 2 krople do każdej szklanki wody, która pije i 3x dziennie paracetamol i tyle. A na te twardnienie brzucha, bo mam go dosłownie jak skala to mam dużo leżeć i tyle. Myśle, że gdyby przyjął mnie lekarz ginekolog to bardziej by się tym aspektem zainteresował, ale już nie będę robiła zamieszania. Będę obserwowała, jeśli tak przez pare dni będę miała twardy jak skala, a zero objawów skurczu itd bólu to podejdziemy tutaj na SOR ;)

Oj to niedobrze.. ja bym to zgłosiła na następnej wizycie u lekarza. Kiedy masz??
Zdrówka Kochana!
 
Do góry