E
Ewka34
Gość
Mam ta mascPolecam maść Erazaban na opryszczkę. Mnie ostatnio mega pomogła[emoji4] typowo dla kobiet w ciąży
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam ta mascPolecam maść Erazaban na opryszczkę. Mnie ostatnio mega pomogła[emoji4] typowo dla kobiet w ciąży
o dzięki, nie miałam pojęcia o ich istnieniu, w jakim sklepie można je dostać? bo szczerze nie widziałam nigdy takich
A widzisz ja tam nie rodziłam tylko na Raszeii wiec nie wiem dokładnie co i jak więc wole być zabezpieczonaTo super. Ja niby nie chce brać rzeczy których teoretycznie nie muszę. Tylko chusteczki jakieś, flanelka, tetrowki i smok. Rodzilam tam już dwa razy i jakoś nie czuje potrzeby by tachac ze sobą więcej. Nie mam gina stamtąd ale biorę stamtąd położna oczywiście jeśli sn będzie
Ja tez nienawidzę. U mnie w domu rodzinnym od strony mamy dziadek miał problem i ma, lubi sporo wypić i to nie zwykła wódka 40% tylko on jakieś już mocne rzeczy pije i później wydziera się i krzyczy do babci itd, masakra..
Całe szczęście mojego rodzina mało kiedy pije, tylko okazyjnie, a on sam w ogóle, serio. W ciągu miesiąca 2-3 piwa to max jak on wypije i jestem mega zadowolona z tego, a na dodatek nawet bez nadużywania alkoholu ma ogólnie problemy z trzustką. Mój za to lubiła wcześniej sobie często zapalić jointa itd, ja zreszta tez, ale teraz odkąd jestem w ciąży, odkąd zaczął naukę w tej prywatnej szkole muzyki nowoczesnej i odkąd został tatusiem prawie to pali max 2 razy w tyg na relaks i po ciężkiej zasłużonej pracy, a nie mogę powiedzieć, bo zapoeprza w Niemczech na tych klapkach, plus w domu jak ma wolne to zawsze coś ogarnia, tu skręca meble, tu piwnice szykuje. Także trafił mi się Skarb.
Zgadzam się z Tobą, ja też od zawsze jestem niezależna finansowo, więc rozumiem Ciebie, też nie wydawałabym pewnie nic na siebie gdyby tylko mój mąż zarabiał.Niestety ale to jest chyba prawda z tą szczerością po alkoholu . I dobrze mówisz nie można pozwolić się tak traktować jeśli go to boli to niech porozmawia na trzezwo, na spokojnie .. ja to rozumiem frustrację chłopa który pracuje na kobiete do tego stopnia że teraz jak mąż tylko pracuje to nie wydaje praktycznie nic na siebie , to aż biedny przychodzi i mówi " no chodź kupisz sobie buty " może to dlatego że odkąd się znamy ciągle byłam niezależna i teraz tak mi głupio że on robi na mnie [emoji848]
dziewczyny czy wy nigdy tak nie miałyście z tym alkoholem i szczerością ?
Ja sama jak sięgnę pamięcią wstecz to na początku związku jak nie miałam tyle odwagi na szczere rozmowy to zdarzyło mi się coś chlapnac po pijaku [emoji849]
Co kto uważa. Dla mnie np nie do pomyślenia jest żeby mój mąż palił jointy. Jestem całkowicie przeciwniczką i sto razy wolę żebyśmy się napili alkoholuJa tez nienawidzę. U mnie w domu rodzinnym od strony mamy dziadek miał problem i ma, lubi sporo wypić i to nie zwykła wódka 40% tylko on jakieś już mocne rzeczy pije i później wydziera się i krzyczy do babci itd, masakra..
Całe szczęście mojego rodzina mało kiedy pije, tylko okazyjnie, a on sam w ogóle, serio. W ciągu miesiąca 2-3 piwa to max jak on wypije i jestem mega zadowolona z tego, a na dodatek nawet bez nadużywania alkoholu ma ogólnie problemy z trzustką. Mój za to lubiła wcześniej sobie często zapalić jointa itd, ja zreszta tez, ale teraz odkąd jestem w ciąży, odkąd zaczął naukę w tej prywatnej szkole muzyki nowoczesnej i odkąd został tatusiem prawie to pali max 2 razy w tyg na relaks i po ciężkiej zasłużonej pracy, a nie mogę powiedzieć, bo zapoeprza w Niemczech na tych klapkach, plus w domu jak ma wolne to zawsze coś ogarnia, tu skręca meble, tu piwnice szykuje. Także trafił mi się Skarb.