reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
1517263823-23605cf87c426440-aaaaaa.jpeg
1517263851-d82550cc13a0412c-aaaaaa.jpeg



Hej dziewczyny [emoji4]
Ja dziś byłam na usg genetycznym, bez żadnych testów pappa i nifty, ponieważ lekarz powiedział, że jeśli na usg wszystko co musi wymierzyć będzie w normach i żadnych podejrzeń nie będzie to nie trzeba robić tych testów, bo wprowadzają tylko zamieszanie.
Nasza fasolka ma około 7 cm, wszystkie wymiary są w normie, serducho bije prawidłowo, nosek jest, nóżki i rączki tez, dzieciaczek akurat spał jak lekarz badał, więc mala sesja zdjęciowa oczywiście zrobiona [emoji28][emoji16]
Na tym etapie niestety nie dowiedzieliśmy się jaka płeć, ale najważniejsze, że wszystko idealnie [emoji110][emoji16]termin porodu nadal mam na 5 sierpnia, w końcu mogę w miarę spokojnie spać, bo obawiałam się tej wizyty.

Jak już same wiecie byłam po zabiegu łyżeczkowania 12 października, a pod koniec października jakimś cudem zaszliśmy w następną ciąże, wiec strach był przeogromny co to będzie się działo. Można w miarę odetchnąć [emoji56] Pozdrawiam i czekam na Wasze sprawozdania z wizyt :)



oar8flw1mdp5ujvp.png
 
A co do zwolnienia od lekarza z pracy to powiedział, że bez problemu mi je wypisze, ale żebym upewniła się, że w pracy nie będzie żądny problemów tzn czy prawnie będę bezpieczna itd.
Jutro idę na wszystkie wyniki zrobić do laboratorium, bo dostałam na ostatniej wizycie NFZ skierowanie, a w piątek mam odebranie tych wyników i znowu skorzystam i zobaczę malucha na usg [emoji16] trochę poczekałam i się postresowałam, a za to w tym tygodniu dwa razy go podglądniemy [emoji847]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja po USG prenatalnym.
Serduszko pięknie bije. Dzidzia bardzo ruchliwa ale udało się zmierzyć przeziernosc 1,6 no i kość nosowa ładnie było widać. Uff


@aniaczarnula, to masz fajnie, że już wiesz, że jest dobrze. Możesz odetchnąć z ulgą. Jesteśmy w tym samym tygodniu i dniu. Ja jednak muszę jeszcze tydzień czekać na prenatalne i się już niestety denerwuję.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, mam tyle pryszczy na twarzy,że aż płakać mi się chce. W pierwszej ciąży miałam skóre i włosy bardzooo ładne. A teraz wyglądam jak zaniedbana kura. :/// Eh, co można używać na twarzy coby zmniejszyło te wykwity ?

MamaDyzia, chyba zadna z nas nie wie jak walczyc z tymi pryszczami w ciazy bo pisalam o tym juz wczesniej i niestety ale nikt mi zadnego pomyslu nie podsunal :no: pozostaje nam chyba przeczekac burze hormonow i w koncu cera sie pewnie poprawi ;) Ale wiem jak sie czujesz bo sama nie moge na siebie patrzec w lustrze taka mam brzydka cere, a wlosy tez musze myc czesciej niz przed ciaza bo sie szybciej przetluszczaja :sad:
Ja juz tez nie moge. Na twarzy jeszcze ujdzie, no nie ma tragedii, ale dekolt i piersi cale w wypryskach ;__; i to pojawiaja sie w kilkanascie minut, serio, czasami patrze i nic w danym miejscu, a pol godziny pozniej wielki pryszcz...

1517263823-23605cf87c426440-aaaaaa.jpeg
1517263851-d82550cc13a0412c-aaaaaa.jpeg



Hej dziewczyny [emoji4]
Ja dziś byłam na usg genetycznym, bez żadnych testów pappa i nifty, ponieważ lekarz powiedział, że jeśli na usg wszystko co musi wymierzyć będzie w normach i żadnych podejrzeń nie będzie to nie trzeba robić tych testów, bo wprowadzają tylko zamieszanie.
Nasza fasolka ma około 7 cm, wszystkie wymiary są w normie, serducho bije prawidłowo, nosek jest, nóżki i rączki tez, dzieciaczek akurat spał jak lekarz badał, więc mala sesja zdjęciowa oczywiście zrobiona [emoji28][emoji16]
Na tym etapie niestety nie dowiedzieliśmy się jaka płeć, ale najważniejsze, że wszystko idealnie [emoji110][emoji16]termin porodu nadal mam na 5 sierpnia, w końcu mogę w miarę spokojnie spać, bo obawiałam się tej wizyty.

Jak już same wiecie byłam po zabiegu łyżeczkowania 12 października, a pod koniec października jakimś cudem zaszliśmy w następną ciąże, wiec strach był przeogromny co to będzie się działo. Można w miarę odetchnąć [emoji56] Pozdrawiam i czekam na Wasze sprawozdania z wizyt :)



oar8flw1mdp5ujvp.png
Gratulacje wiec, fajnie, ze udana wizyta :)
 
1517263823-23605cf87c426440-aaaaaa.jpeg
1517263851-d82550cc13a0412c-aaaaaa.jpeg



Hej dziewczyny [emoji4]
Ja dziś byłam na usg genetycznym, bez żadnych testów pappa i nifty, ponieważ lekarz powiedział, że jeśli na usg wszystko co musi wymierzyć będzie w normach i żadnych podejrzeń nie będzie to nie trzeba robić tych testów, bo wprowadzają tylko zamieszanie.
Nasza fasolka ma około 7 cm, wszystkie wymiary są w normie, serducho bije prawidłowo, nosek jest, nóżki i rączki tez, dzieciaczek akurat spał jak lekarz badał, więc mala sesja zdjęciowa oczywiście zrobiona [emoji28][emoji16]
Na tym etapie niestety nie dowiedzieliśmy się jaka płeć, ale najważniejsze, że wszystko idealnie [emoji110][emoji16]termin porodu nadal mam na 5 sierpnia, w końcu mogę w miarę spokojnie spać, bo obawiałam się tej wizyty.

Jak już same wiecie byłam po zabiegu łyżeczkowania 12 października, a pod koniec października jakimś cudem zaszliśmy w następną ciąże, wiec strach był przeogromny co to będzie się działo. Można w miarę odetchnąć [emoji56] Pozdrawiam i czekam na Wasze sprawozdania z wizyt :)



oar8flw1mdp5ujvp.png
Super że wszystko w porządku. Bardzo się cieszę. Ja czekam do soboty i już mi się dluzy.
 
Dziewczyny muszę się z wami pożegnać -nie będą się rozpisywać, bo nie mam siły na to. Niestety dołączam do pozostałych mam, które straciły swoje kruszynki. Potwierdzam wczorsj u dwóch lekarzy serduszko przestało bić. Nie sądziłam, że może mnie coś takiego spotkać. Pocieszam się tym, że mam już zdrową córeczkę, ale i tak jest mi ciężko, nie da się tego opisac słowami. W czwartek mam mieć zabieg jeśli do tej pory nic się nie wydarzy. A na to się zapowiada,.bo nic mnie nie boli, nie plamię
Trzymam za was kciuki pozdrawiam serdecznie
zpbnio4pzm6gopcx.png


9ewnk6nl7iw1ts2s.png
 
reklama
Do góry