reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Zobacz załącznik 835942 Zobacz załącznik 835943 Zobacz załącznik 835945 Ja juz po wizycie. Wszystko w porządku jest. Dzidzia strasznie się wierciła. Ale niestety nie chciała się pokazać więc na poznanie płci musze poczekać do 8 marca na usg polowkowe. Maluszek ma już 7 cm. Serduszko 140 ud/min, NT 1,4 mm,
bobas był w super humorze tak się uśmiechał aż buzia otwarta :-)wg usg dzidzia starsza i termin przesunął się na 25 lipiec :-)usg miałam robione przez to i przez to :-D

Cudny Maluszek.. i ta uśmiechnięta buziunia :):):)
 
reklama
DSC_0338.JPG Moj mały człowiek :-) :), Crl 59,17 mm. Z usg 12,6 tc. Skacze, fika, macha łapkami :).
Narazie wszystko dobrze, za 5 dni usg z testem pappa i to bedzie stres.
Termin z usg 28.07.2018
 

Załączniki

  • DSC_0338.JPG
    DSC_0338.JPG
    993,1 KB · Wyświetleń: 95
Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam. Współczuje strat, niestety życie potrafi nas zaskoczyć w każdym momencie, ale ważne aby się nie poddawać. Trzymajcie się kochane i zaglądajcie do Nas jak najczęściej :*
Ja mam pierwszy dzień od dłuższego czasu w którym mam przypływ energii i nawet mi się chce coś zrobić. Niestety mdłości przychodzą głównie wieczorami więc dzisiejszy seans jeszcze przede mną, ale np już dziś nie drzemałam popołudniu ( może dlatego że pierwszy raz nic mnie w nocy nie obudziło :D ). A może po prostu po tygodniowym leżeniu i spaniu na okrągło mój organizm w końcu się zbuntował i chce coś robić hehe :D dziś umówiłam się na prenatalne i test PAPPA ( 16.02). jeszcze 11 dni do wizyty u mojej gin, ale jakoś wytrzymam. Najważniejsze pozytywne myślenie i nastawienie.
Trzymajcie się dziewczyny i miłego wieczoru wszystkim życzę :*
 
Pamiętam dziewczyny, że pisalyscie o kojcach inaczej rozkach do spania. U mnie sprawdzil się super. Mąż poszedł na drugi plan Nie wiem jak teraz się pomiescimy, bo Młody czasem do nas w nocy przychodzi a kiedy zacznę używać rogala to chyba będę musiała się przenieść do innego pokoju a zmieniając temat... jeśli któraś miała problem z oddanym moczem(wynikami) do badania tzn było coś nie tak to mi położna poleciła noc tampon. Wieczorem przed oddaniem nast. dnia siusiu umyjcie sie, zalozcie tampon, rano jeszcze raz umyjcie i oddajcie środkowy mocz do pojemnika. Chodzi o to że kobieta w ciąży wydziela więcej śluzu a on psuje wyniki.
To ja też skorzystam z tego sposobu z tamponem bo niestety teraz mam problem z większą ilością śluzu wiec po co mam się nie potrzebnie martwić ze słabe wyniki jak to może być przez to ;-).W poniedziałek idę na pobranie krwi i oddanie moczu, dopiero to będą pierwsze takie badania w obecnej ciąży
 
Wczoraj spróbowałam sposobu z mlekiem na zgage niestety u mnie zero efektu :-( tylko w brzuchu zaczęło mi się wszystko przelewać i tyle :| a po okropnej zgadze nocne wymioty takie to życie kobiety w ciąży. Zazdroszczę dziewczynom które nie mają takich dolegliwości. Zawsze myslalam ze druga ciąża będzie łatwiejsza.
migdały tez nic u mnie nie zadziałały
ja to zawsze jakaś inna jestem
Do tego się nie wyspałam, wstałam o 7 a lekarz o 9. Musiałam mieć trochę czasu żeby wyglądać trochę do ludzi a nie człowiek z buszu bo moje nogi tak wyglądały a u lekarza trzeba było się rozebrać :-D
 
Wczoraj spróbowałam sposobu z mlekiem na zgage niestety u mnie zero efektu :-( tylko w brzuchu zaczęło mi się wszystko przelewać i tyle :| a po okropnej zgadze nocne wymioty takie to życie kobiety w ciąży. Zazdroszczę dziewczynom które nie mają takich dolegliwości. Zawsze myslalam ze druga ciąża będzie łatwiejsza.
migdały tez nic u mnie nie zadziałały
ja to zawsze jakaś inna jestem
Do tego się nie wyspałam, wstałam o 7 a lekarz o 9. Musiałam mieć trochę czasu żeby wyglądać trochę do ludzi a nie człowiek z buszu bo moje nogi tak wyglądały a u lekarza trzeba było się rozebrać :-D
Jeśli wymioty nie dają Ci normalnie funkcjonować i jeść polecam leki.. ja wczoraj byłam u lekarza bo znów się u mnie zaczęło co w ciąży.
Wymioty, przez to nie jadłam, czułam się mega osłabiona. Na nic sił nie miałam. 5 lutego dopiero wizyta na NFZ. Ale na wizytę zrobię od razu morfologię i mocz. Bo jeśli znów się zaczyna anemia to niż żelazem i to dużymi dawkami się muszę suplementowqc bo słabo mi się żelazo wchłania i po pierwszej ciąży miałam transfuzje

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
reklama
Jeśli wymioty nie dają Ci normalnie funkcjonować i jeść polecam leki.. ja wczoraj byłam u lekarza bo znów się u mnie zaczęło co w ciąży.
Wymioty, przez to nie jadłam, czułam się mega osłabiona. Na nic sił nie miałam. 5 lutego dopiero wizyta na NFZ. Ale na wizytę zrobię od razu morfologię i mocz. Bo jeśli znów się zaczyna anemia to niż żelazem i to dużymi dawkami się muszę suplementowqc bo słabo mi się żelazo wchłania i po pierwszej ciąży miałam transfuzje

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
Tak mam już tabletki bo w grudniu miałam przez tydzień wymioty prawie przez cały dzień, jeść wogole nie mogłam pić tez bardzo mało aż wkoncu trafiłam do szpitala i tam kroplowki przeciwwymiotne, nawadniające i witaminy dożylnie. I wtedy właśnie przepisali mi tabletki oczywiście takie których nie było i musiałam czekać na nie. Miałam mega odwodnienie. Ostatnio chyba tez pisałaś ze musiałaś czekać na tabletki bo nie było w aptece jak dobrze pamiętam :-)ja w poniedziałek robie właśnie morfologię i mocz a wyniki i omówienie ich, lekarz dopiero 31 stycznia. W poprzedniej ciąży też miałam problem z anemię i non stop żelazo musiałam brać. Ale mój problem był mniejszy w porównaniu z Twoim. Obyś teraz miała wszystko w normie :-) ja mam nadzieje że teraz będzie inaczej i chociaż tego teraz uda się uniknąć :-)
 
Do góry