reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Zobacz załącznik 835942 Zobacz załącznik 835943 Zobacz załącznik 835945 Ja juz po wizycie. Wszystko w porządku jest. Dzidzia strasznie się wierciła. Ale niestety nie chciała się pokazać więc na poznanie płci musze poczekać do 8 marca na usg polowkowe. Maluszek ma już 7 cm. Serduszko 140 ud/min, NT 1,4 mm,
bobas był w super humorze tak się uśmiechał aż buzia otwarta :-)wg usg dzidzia starsza i termin przesunął się na 25 lipiec :-)usg miałam robione przez to i przez to :-D

Cudny Maluszek.. i ta uśmiechnięta buziunia :):):)
 
reklama
DSC_0338.JPG Moj mały człowiek :-) :), Crl 59,17 mm. Z usg 12,6 tc. Skacze, fika, macha łapkami :).
Narazie wszystko dobrze, za 5 dni usg z testem pappa i to bedzie stres.
Termin z usg 28.07.2018
 

Załączniki

  • DSC_0338.JPG
    DSC_0338.JPG
    993,1 KB · Wyświetleń: 91
Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam. Współczuje strat, niestety życie potrafi nas zaskoczyć w każdym momencie, ale ważne aby się nie poddawać. Trzymajcie się kochane i zaglądajcie do Nas jak najczęściej :*
Ja mam pierwszy dzień od dłuższego czasu w którym mam przypływ energii i nawet mi się chce coś zrobić. Niestety mdłości przychodzą głównie wieczorami więc dzisiejszy seans jeszcze przede mną, ale np już dziś nie drzemałam popołudniu ( może dlatego że pierwszy raz nic mnie w nocy nie obudziło :D ). A może po prostu po tygodniowym leżeniu i spaniu na okrągło mój organizm w końcu się zbuntował i chce coś robić hehe :D dziś umówiłam się na prenatalne i test PAPPA ( 16.02). jeszcze 11 dni do wizyty u mojej gin, ale jakoś wytrzymam. Najważniejsze pozytywne myślenie i nastawienie.
Trzymajcie się dziewczyny i miłego wieczoru wszystkim życzę :*
 
Pamiętam dziewczyny, że pisalyscie o kojcach inaczej rozkach do spania. U mnie sprawdzil się super. Mąż poszedł na drugi plan Nie wiem jak teraz się pomiescimy, bo Młody czasem do nas w nocy przychodzi a kiedy zacznę używać rogala to chyba będę musiała się przenieść do innego pokoju a zmieniając temat... jeśli któraś miała problem z oddanym moczem(wynikami) do badania tzn było coś nie tak to mi położna poleciła noc tampon. Wieczorem przed oddaniem nast. dnia siusiu umyjcie sie, zalozcie tampon, rano jeszcze raz umyjcie i oddajcie środkowy mocz do pojemnika. Chodzi o to że kobieta w ciąży wydziela więcej śluzu a on psuje wyniki.
To ja też skorzystam z tego sposobu z tamponem bo niestety teraz mam problem z większą ilością śluzu wiec po co mam się nie potrzebnie martwić ze słabe wyniki jak to może być przez to ;-).W poniedziałek idę na pobranie krwi i oddanie moczu, dopiero to będą pierwsze takie badania w obecnej ciąży
 
Wczoraj spróbowałam sposobu z mlekiem na zgage niestety u mnie zero efektu :-( tylko w brzuchu zaczęło mi się wszystko przelewać i tyle :| a po okropnej zgadze nocne wymioty takie to życie kobiety w ciąży. Zazdroszczę dziewczynom które nie mają takich dolegliwości. Zawsze myslalam ze druga ciąża będzie łatwiejsza.
migdały tez nic u mnie nie zadziałały
ja to zawsze jakaś inna jestem
Do tego się nie wyspałam, wstałam o 7 a lekarz o 9. Musiałam mieć trochę czasu żeby wyglądać trochę do ludzi a nie człowiek z buszu bo moje nogi tak wyglądały a u lekarza trzeba było się rozebrać :-D
 
Wczoraj spróbowałam sposobu z mlekiem na zgage niestety u mnie zero efektu :-( tylko w brzuchu zaczęło mi się wszystko przelewać i tyle :| a po okropnej zgadze nocne wymioty takie to życie kobiety w ciąży. Zazdroszczę dziewczynom które nie mają takich dolegliwości. Zawsze myslalam ze druga ciąża będzie łatwiejsza.
migdały tez nic u mnie nie zadziałały
ja to zawsze jakaś inna jestem
Do tego się nie wyspałam, wstałam o 7 a lekarz o 9. Musiałam mieć trochę czasu żeby wyglądać trochę do ludzi a nie człowiek z buszu bo moje nogi tak wyglądały a u lekarza trzeba było się rozebrać :-D
Jeśli wymioty nie dają Ci normalnie funkcjonować i jeść polecam leki.. ja wczoraj byłam u lekarza bo znów się u mnie zaczęło co w ciąży.
Wymioty, przez to nie jadłam, czułam się mega osłabiona. Na nic sił nie miałam. 5 lutego dopiero wizyta na NFZ. Ale na wizytę zrobię od razu morfologię i mocz. Bo jeśli znów się zaczyna anemia to niż żelazem i to dużymi dawkami się muszę suplementowqc bo słabo mi się żelazo wchłania i po pierwszej ciąży miałam transfuzje

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
reklama
Jeśli wymioty nie dają Ci normalnie funkcjonować i jeść polecam leki.. ja wczoraj byłam u lekarza bo znów się u mnie zaczęło co w ciąży.
Wymioty, przez to nie jadłam, czułam się mega osłabiona. Na nic sił nie miałam. 5 lutego dopiero wizyta na NFZ. Ale na wizytę zrobię od razu morfologię i mocz. Bo jeśli znów się zaczyna anemia to niż żelazem i to dużymi dawkami się muszę suplementowqc bo słabo mi się żelazo wchłania i po pierwszej ciąży miałam transfuzje

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
Tak mam już tabletki bo w grudniu miałam przez tydzień wymioty prawie przez cały dzień, jeść wogole nie mogłam pić tez bardzo mało aż wkoncu trafiłam do szpitala i tam kroplowki przeciwwymiotne, nawadniające i witaminy dożylnie. I wtedy właśnie przepisali mi tabletki oczywiście takie których nie było i musiałam czekać na nie. Miałam mega odwodnienie. Ostatnio chyba tez pisałaś ze musiałaś czekać na tabletki bo nie było w aptece jak dobrze pamiętam :-)ja w poniedziałek robie właśnie morfologię i mocz a wyniki i omówienie ich, lekarz dopiero 31 stycznia. W poprzedniej ciąży też miałam problem z anemię i non stop żelazo musiałam brać. Ale mój problem był mniejszy w porównaniu z Twoim. Obyś teraz miała wszystko w normie :-) ja mam nadzieje że teraz będzie inaczej i chociaż tego teraz uda się uniknąć :-)
 
Do góry