No i niespodziewanie gości miałam
Mój dzisiaj maluje nasze mieszkanko, żeby je wynająć i jak mi powiedział jaki kolor ścian wybrał, to o cie zgrozo... nawet nie chcę myśleć jak to na ścianach będzie wyglądało. Kolor jest, jak to określił "ni to łososiowy, ni to różwy, jakiś taki jaskrawy wyszedł" aż się boję... Wysłać faceta samego po farbę do ścian...
Uniwersalny, to będzie taki bardziej z jakimiś misiami, beżowy, kremowy, ecru.
Ja wybiorę któryś z tych kocyków, pewnie jakiś róż
Link do: Delikatny zdrowy kocyk bawełniany dużo wzorów HIT
Nie wybiegam tak daleko bo nie mam zamiaru chrzcić dzieci. Jasio niechrzczony to i następne też nie. Kubę tylko chrzciłam, bo mnie rodzina cisnęła.