reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Fajne masz te dzieciaki. Bo coraz częściej mimo szczerych chęci rodziców dzieci nie potrafią wymyślać sobie różnych zabaw, nie są kreatywne i mają słaba wyobraźnię a to wszystko przez tą nieszczęsna elektronikę. Jak widzę jak dają rodzice dziecku trzy letniemu telefon z bajkami to po prostu idzie się za głowę złapać .
Dziękuję:)
Moj mąż więcej im pozwala w sensie telewizję, konsolę, tablet ale ja nie nie. Czasami się zgodzę ale nie często.
W piątki o 20.00 mama do.owe kółko gier planszowych jak mała już zaśnie. Tak wymyślił starszy syn, wiesz jak super?
 
Ja smarowalam sudocremem a smaruje przy każdej zmianie pieluszki .mała ma ładną pupe i zero odparzeń :)
Ja smaruje Linomag'iem ale tym bez cynku i to nie po każdej zmianie pieluchy. Przecieram pupę chusteczkami Velvet Pure no chyba, że grubsza sprawa to wtedy woda przegotowana i waciki. Często na pare minut daje jej też poleżeć z gołym zadkiem, uwielbia to, chyba dzieci tak mają, bo ile można w pampersie siedziec:rolleyes: Jak ostatnio miała zaczerwienienie to wtedy za każdym razem wietrzenie, woda, waciki i Sudocrem aż pomogło:happy: Wiadomo, że na każde dziecko działa co innego, musisz Ewa próbować;)
 
Ostatnia edycja:
Powiem Wam, że ja to jestem bardzo zadowolona z zakupu tego leżaka. Mały uwielbia w nim siedzieć i tarmosic książeczkę i żyrafe. Jak już wie że go do niego wsadzam to strasznie przebiera nogami i rękami z radości:D fajnie się też na nim odgazowuje i robi kupę:D
Bo mamy jeszcze taki bardziej leżący to się nazywa huśtawka hybrydowa, to dziecko w nim jest zapadniete i nic nie widzi i nie sięga do zwierzątek i to tylko było wydanie kasy w błoto..
Tak samo uwielbia wszystkie szeleszcace zabawki.
Cały mama z buzi ❤️
 
Ewa nam położna mowila, ze jak będą takie przeciągające się odparzenia to żeby przemywać dupcie woda z kranu ciepła, a później smarować np. 3 dni alantanem, później 3 dni sudocremem ( tak grubiej) i później znów 3 dni alantanem. I powinna być poprawa.



Tak mysle, że my matki chyba bardziej przeżywamy te szczepienia jak dzieciaki [emoji23] no ale cóż. Taka kolej rzeczy.

I nie wiem czy Mały ma ten katar Dziewczyny. Bo wstał z fluczkami w nosku, a teraz już nic nie ma. Ani nie słychać, żeby chrabotał ani fluków nie widać. No nie wiem czy to od zbyt suchego powietrza czy to katar taki prawdziwy.
U nas jest to samo, rano charczenie, chlubotanie w nosku, wpuszczamy wodę morską w aerozolu odciagamy aspiratorem i potem znów po odciagnieciu smarkow wpuszczamy wodę morską żeby nawilzyć nosek i po "katarze" wygląda to na suche powietrze, pojawia się tylko rano.

Dziś byliśmy na szczepieniu:6w1+pneumokoki, Laura uśmiechala się do lekarki przy badaniu (szok) i przy krótki krzyk był tylko przy wkłuciach, po 5 minutach usunęła:) także ulga!

Co najważniejsze zmagamy się od 2 tygodni z małym przybieraniem małej na wadze i tu uwaga przez ostatni tydzień przybierala 40 g dziennie :O:) normalnie radość. Co pomogło!? 2×dziennie fem**tiker, napar z włoskiego kopru, anyzu i melisy (to już mniej regularnie ;)) i odciaganie mleka w nocy i dokarmianie wieczorem tym sciagnietym mlekiem.

Dziś mamy 9 rocznicę rozpoczęcia naszej wspólnej przygody życiowej - i waga małej to nasz największy prezent, cieszymy się jak dzieci, bo nie chcieliśmy mm (nie urazajac mam, które karmią mm, my po prostu chcieliśmy kp, a położna już mocno sugerowala żeby zacząć dokarmiac mm)

Pozdrawiamy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry