No właśnie odkładam ja wtedy jak już podniosę rączkę i opada sama, jak już buzia otwarta i śpi w najlepsze .. więcej w domu zrobię jak nie śpi niz jak śpi :/
Mój wie , że mi ciężko .Docenia i szanuje wszystko. Ale mnie czasem złość ogarnia , że on noce przesypia , weekend z kolegami spędza, niedzielę przelezy. A ja dzień i noc jedno i to samo. W nocy co godzinę/ co dwie trzeba wstać. Od 5 zaczyna się dzień. Okej. Mała była cudowna do tej pory, leżała , bawiła się itp. ale jednak wychodzi to zmęczenie i mA się dość. Jak jest taki dzień jak dzisiaj to już w ogóle.
Wraca w tym tygodniu. I znowu będzie mnie wkurzał , bo jeden kwek małej mnie budzi i wiem , że trzeba wstać zrobić mleko .a on nawet jak mała leżała na łóżku obok niego i płakała bo ja w tym czasie leciałam po pampersa to się królewicz nie obudzi tylko chrapie sobie w najlepsze. Jeszcze teraz mała przez noc tylko je na śpiocha i śpi dalej ale kiedyś trzeba było ja nosić, bujać wózkiem , masować brzuszek itp .a on spał. A później tekst , że mogłam go obudzić. A rano , "nie wyspany jestem, cała noc nie spalem" tyle, że chrapał tak , że mama za ścianą słyszała. Niech spróbuje teraz po przyjedzie nie wstać za każdym razem ..
No i wlasnie znowu się obudziła i krzyczy... Nigdy po kąpaniu i zjedzeniu się nie budziła .. nie rozumiem już ...
To mała agentka ma jakiś czujnik w te dni i wie kiedy odkładasz i się denerwuje. Pewnie też ma większą potrzebę bliskości i stąd takie zachowanie malutkiej. Oby to nie brzuszek.
No powiem Ci, że ja dziś dałam malutką do łóżeczka, włączyłam karuzelkę i jej ulubione misie i patrzyła tam i czasami wkładała piąstki do buzi i była spokojna, a ja w końcu mogłam wyprasować ciuchy mojego, bo chwilkę leżały tam, a jutro kolej ciuszków malutkiej, której jest o wiele więcej, ale takie malutkie to szybko się wyprasuje i przyjemność największa [emoji5][emoji173]️
To najważniejsze, że tak postępuje
rozumiem, że jest ciężko i zmęczenie daje się we znaki, może po prostu malutka zrobi niespodziankę i pośpi więcej godzin ciągiem w nocy i Ty tez odespisz, będzie lepiej [emoji5] trzymam kciuki. A macierzyństwo to duże poświęcenie, ale i też bezgraniczne szczęście i miłość do tej bezbronnej ukochanej istoty i są czasami ciężkie chwile, ale tych pięknych jest dużo więcej [emoji4]
To dobrze, że wraca. Na pewno też się cieszy z powrotu do Was i odciąży Ciebie z niektórych czynności [emoji56] tez pewnie będzie chciał spędzić czas z córcią i zakochany po uszy. A z przewijaniem w nocy i reagowaniem na płacz to u nas podobnie [emoji28] mój śpi bardzo mocno i też nie słyszy.
Myśle, że teraz jak wróci i go poprosisz żeby pokarmil malutka w nocy pare razy to się zgodzi, a Ty odespisz i zregenerujesz siły [emoji11]
Może to rzeczywiście ten skok? A jak próbujesz ją zagadac, pokazać zabawki to dalej płacze czy skupia uwagę? Jak nosisz to tez grymasi? Po prostu może jej się godziny przestawiły czuwania, każdy dzień może być rożny, dzieci tez maja swoje humorki no i pogoda wpływa, wszystko [emoji16]