reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dziewczyny karmiące mm czy dokarmiajace. Pamiętajcie o zmianie smoczków w butelce na większe dziurki.
Moja Zosia też nie dopijała albo zasypiała w polowie z butelki jak już dziurki za małe dla niej były. Od wczoraj na dwójce jesteśmy z Avent natural.
No ja wlasnie chcce we wtorek kupic juz wieksza od 3-6m, mam z lovi ;)
 
reklama
Dziewczyny jakie macie podejscie do cukru w diecie dziecka? Bo mnie moja mama troche wkurzyla.. ja nie chce podawac Michasi slodzonego cukrem czegokolwiek i tlumacze mamie ze nie bede slodzic ,ani mleka w przyszlosci,ani podawac kaszek slodzonych,a ta ze no troche cukru trzeba,mowie ze cukier jest zly i Misia nie dostanie cukru.. poza tym cukier jest w owocach ;) a ona swoje ze nas karmila slodzonym mlekiem i herbata itd :/ kobieta ma ponad 70 lat ;) tlumacze ze mala dostanie kaszki ale te 7 zboz nieslodzone ;) pamietam ta herbate dwie lyzeczki cukru.. masakra.. teraz to nic nie slodze ,herbaty gorzkie pije,a mleka tymbardziej nie slodze ;)
 
Dziewczyny jakie macie podejscie do cukru w diecie dziecka? Bo mnie moja mama troche wkurzyla.. ja nie chce podawac Michasi slodzonego cukrem czegokolwiek i tlumacze mamie ze nie bede slodzic ,ani mleka w przyszlosci,ani podawac kaszek slodzonych,a ta ze no troche cukru trzeba,mowie ze cukier jest zly i Misia nie dostanie cukru.. poza tym cukier jest w owocach ;) a ona swoje ze nas karmila slodzonym mlekiem i herbata itd :/ kobieta ma ponad 70 lat ;) tlumacze ze mala dostanie kaszki ale te 7 zboz nieslodzone ;) pamietam ta herbate dwie lyzeczki cukru.. masakra.. teraz to nic nie slodze ,herbaty gorzkie pije,a mleka tymbardziej nie slodze ;)
Ja ani cukru ani soli nie będę dawac. Doprawiać będę ziołami choć na początku będę karmiła słoiczkami. Moja córka je dużo cukru niestety wszystkie jogurty , soki itd są dosładzane. Do 2 roku życia dawałam jej tylko jogurty naturalne ale jakoś później zaczęliśmy kupować Danio, fantazje itd. więc pewnie też Młody do pewnego momentu nie będzie jadł tak a później dołączy do siostry. Staramy się pić wodę lub soki nie dosładzane, najbardziej mnie bolą te jogurty bo to tona cukru a teraz już ciężko się z tego wycofać i nie będzie chciała wrócić do naturalnego.
 
Ja ani cukru ani soli nie będę dawac. Doprawiać będę ziołami choć na początku będę karmiła słoiczkami. Moja córka je dużo cukru niestety wszystkie jogurty , soki itd są dosładzane. Do 2 roku życia dawałam jej tylko jogurty naturalne ale jakoś później zaczęliśmy kupować Danio, fantazje itd. więc pewnie też Młody do pewnego momentu nie będzie jadł tak a później dołączy do siostry. Staramy się pić wodę lub soki nie dosładzane, najbardziej mnie bolą te jogurty bo to tona cukru a teraz już ciężko się z tego wycofać i nie będzie chciała wrócić do naturalnego.
Wiki dostawala kaszki slodzone,mleko slodzone, jogurty,herbaty slodzone.. teraz pije herbaty nieslodzone,jogurty je sporadycznie.. u malej pewnie tez przyjdzie czas na slodkie ,chociaz mam nadzieje ze nie bedzie chciala.. tak wiem to złudne nadzieje :/
 
Witajcie kobietki :) Dawno mnie nie było, Franuś pochłania bardzo dużo czasu, do tego ma kolki i nie raz nie mam czasu nawet dla siebie.. uff nadrobiłam forum z całego tygodnia :D U nas wszystko w porządku, w tym tygodniu czeka na szczepienie, mam nadzieję, że mały nie będzie miał gorączki i dobrze zniesie szczepionkę. Jesteśmy na Hippie i mały ostatnio strasznie płacze przy jedzeniu, podejrzewam że pewnie boli go brzuszek. Kupiłam bebilon ha i właśnie powoli będę wprowadzać, mam nadzieję, że lepiej będzie po tym mleczku. Któraś z Was go stosuje u swojego dziecka? @GorzkaPomarańcza ja urodziłam 29 sierpnia a pierwsze macierzyńskie dostałam teraz 19 października dopiero. @Ewka34 mój mały uwielbia patrzeć na lampy, uspokaja się wtedy. Franek budzi się w nocy co 2 godzinki, jestem padnięta a w nocy wyglądam jak zombie..mam nadzieję, że niedługo będzie więcej godzin przesypiał :D co do kolejnego dziecka to na razie nie planujemy, Franuś wywrócił nasze życie do góry nogami, ale jest cudny :* i kochamy go nad życie :D taki duży już jest ;)
 

Załączniki

  • 44060334_489988581508790_7442535745320910848_n.jpg
    44060334_489988581508790_7442535745320910848_n.jpg
    88,2 KB · Wyświetleń: 128
Dziewczyny jakie macie podejscie do cukru w diecie dziecka? Bo mnie moja mama troche wkurzyla.. ja nie chce podawac Michasi slodzonego cukrem czegokolwiek i tlumacze mamie ze nie bede slodzic ,ani mleka w przyszlosci,ani podawac kaszek slodzonych,a ta ze no troche cukru trzeba,mowie ze cukier jest zly i Misia nie dostanie cukru.. poza tym cukier jest w owocach ;) a ona swoje ze nas karmila slodzonym mlekiem i herbata itd :/ kobieta ma ponad 70 lat ;) tlumacze ze mala dostanie kaszki ale te 7 zboz nieslodzone ;) pamietam ta herbate dwie lyzeczki cukru.. masakra.. teraz to nic nie slodze ,herbaty gorzkie pije,a mleka tymbardziej nie slodze ;)
Ja nie będę dawać małej cukru ani do mleka ani do herbaty do niczego. Moje dzieci piją głównie wodę, herbatę nieslodzoną. Soków typu kubus nie kupuję, kakao piją sporadycznie. Jogurtów, serów, lodów nie jedzą bo nie lubią. Słodycze owszem jedzą staram się, żeby nie codziennie.
Pamiętam jak chłopaki pojechali kiedyś do teściowej ( ona slodzi wszystko nawet zupę czy suròwkę do obiadu). Babcia dawała im do picia mietową herbatę. Po powrocie zrobiłam im mietową herbatę bo oni zawsze lubieli a oni do mnie mówią, że niedobra bo nie ma cukru bo babcia dawała 2 łyżeczki.
Wkurzylam się jak nie wiem. Zadzwoniłam do niej że po co im slodzi jak wie, że ja im niczego nie dosladzam. Zaczęła się mogąc, że tylko minimalnie, ze bolał ich brzuszek i to lepiej jak piją słodką. Po tej rozmowie już więcej tak nie robiła ale dzieci przez kilka tyg prosily mnie zebym slodzila herbate albo kalafior do obiadu....no masakra. Po co?
 
Witajcie kobietki :) Dawno mnie nie było, Franuś pochłania bardzo dużo czasu, do tego ma kolki i nie raz nie mam czasu nawet dla siebie.. uff nadrobiłam forum z całego tygodnia :D U nas wszystko w porządku, w tym tygodniu czeka na szczepienie, mam nadzieję, że mały nie będzie miał gorączki i dobrze zniesie szczepionkę. Jesteśmy na Hippie i mały ostatnio strasznie płacze przy jedzeniu, podejrzewam że pewnie boli go brzuszek. Kupiłam bebilon ha i właśnie powoli będę wprowadzać, mam nadzieję, że lepiej będzie po tym mleczku. Któraś z Was go stosuje u swojego dziecka? @GorzkaPomarańcza ja urodziłam 29 sierpnia a pierwsze macierzyńskie dostałam teraz 19 października dopiero. @Ewka34 mój mały uwielbia patrzeć na lampy, uspokaja się wtedy. Franek budzi się w nocy co 2 godzinki, jestem padnięta a w nocy wyglądam jak zombie..mam nadzieję, że niedługo będzie więcej godzin przesypiał :D co do kolejnego dziecka to na razie nie planujemy, Franuś wywrócił nasze życie do góry nogami, ale jest cudny :* i kochamy go nad życie :D taki duży już jest ;)
Jaki przystojniak:) Widzę, Franio też się wygina w literę C. Co na to pediatra?
 
Ja nie będę dawać małej cukru ani do mleka ani do herbaty do niczego. Moje dzieci piją głównie wodę, herbatę nieslodzoną. Soków typu kubus nie kupuję, kakao piją sporadycznie. Jogurtów, serów, lodów nie jedzą bo nie lubią. Słodycze owszem jedzą staram się, żeby nie codziennie.
Pamiętam jak chłopaki pojechali kiedyś do teściowej ( ona slodzi wszystko nawet zupę czy suròwkę do obiadu). Babcia dawała im do picia mietową herbatę. Po powrocie zrobiłam im mietową herbatę bo oni zawsze lubieli a oni do mnie mówią, że niedobra bo nie ma cukru bo babcia dawała 2 łyżeczki.
Wkurzylam się jak nie wiem. Zadzwoniłam do niej że po co im slodzi jak wie, że ja im niczego nie dosladzam. Zaczęła się mogąc, że tylko minimalnie, ze bolał ich brzuszek i to lepiej jak piją słodką. Po tej rozmowie już więcej tak nie robiła ale dzieci przez kilka tyg prosily mnie zebym slodzila herbate albo kalafior do obiadu....no masakra. Po co?
Dokladnie obawiam sie ze u mojej mamy bedzie to samo :/ ja tez nie chce dawac cukru ,chce zeby mala nie byla uzalezniona od tego swinstwa.. ale czy ja uchronie? Zaczynam watpic :/ sokow typu kubus tez nie chce kupowac,Wiki woli np teraz herbate z lipy wypic bez cukru czy wode z cytryna bez cukru, niz kubusia czy wode slodzona smakowa ;)
 
reklama
Do góry