E
Ewka34
Gość
Ja sie nie boje, co prawda mam w glowie rozne wizje jak upada z nia czy jej sie wysluzguje z rak hyhy ale mam zaufanie do corci,a mloda trzyma ja dosc kurczowo i z pewnoscia nic jej sie nie stanie, nie tak jak ja no i Misia nienawidzi byc w jednym miejscu,trzeba z nia chodzicMłody ja też weźmie ale daje ja jak usiądzie. Boje się ją dać tak na stojąco