Moja też zazwyczaj je koło 2 i 6, a wcześniej koło 20.30. Ale ona śpi że mną. Raz że lubię mieć ja blisko (syn śpi sam odkąd córka się pojawiła, przychodził do nas w nocy i to chyba kwestia przyzwyczajenia że dzieci śpią z nani
). Jak się budzi to podkarmiam ja 3 minuty, biorę do odbicia, przewijam na przewijaku i, a potem w łóżku podłączam na lezaco pod cyca. Czasem sama wypluje,ale to naprawdę sporadycznie,a za chwilę szuka to wkładam jej smoczka. I też wygodniej jak śpi że mną bo smoczek wypada, to na śpiocha jej wkladam
z synem 3 miesiące wstawalam i go odkladalam i chodziłam niewyspana. Teraz jestem starsza i mi się nie chce