reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

No i urlop nad morzem w Miedzyzdrojach na 5 dni czyli 4 noce prawie zarezerwowany w terminie 5-9 listopada. Tak się cieszę [emoji5] i super, ze akceptują pobyt z pieskiem i nie liczą za psa i dziecko malutkie i dają jeszcze łóżeczko dla małej [emoji5][emoji173]️
IMG_2183.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2183.JPG
    IMG_2183.JPG
    124,5 KB · Wyświetleń: 327
reklama
My w tym tygodniu idziemy do księdza żeby powiedzieć że chcemy tego 28 października ochrzcić małą aż się stresuje jak sobie pomyślę o kazaniu od księdza .. mamy tylko ślub cywilny a dla kościoła to tak jakbysmy wcale ślubu nie mieli i żyli w grzechu , np nie możemy chodzić do spowiedzi czy sakramentu eEucharysti nawet podczas Chrztu , już kiedyś się nasłuchałam jak synka chrzcilismy dlaczego nie mamy ślubu kościelnego że to grzech i takie tam ..
A to zależy od księdza. Jeden Ci odmówi bo z jakiej racji chcecie sakramentu chrztu dla dziecka skoro nie chcecie dla siebie sakramentu małżeństwa. A drugi nie będzie robił problemu bo przecież dziecko nie jest winne temu że rodzice nie są małżeństwem.
 
Glupio, że tego nie wiem, ale do tego żebyśmy mogli ochrzcić malutka to musimy być chociaż małżeństwem z moim tak po cywilnemu? Tzn ślub w urzędzie taki mały bez wielkiej pompy? Bo my nie jesteśmy nawet małżeństwem, a ja tutaj chrzest planuje hah. Mała ma nazwisko oczywiście Bartka.

Nie przejmuj się. Sama wiesz jak w naszym kraju wyglada życie księży. Oni najwiecej morałów prawią, a ile się słyszy o strasznych rzeczach, które oni robią i można się domyślić co robią o czym się nawet i nie słyszy.. cnota, skromność, wstrzemięźliwość taaa jasne. Nie w tym kraju.

Daj spokój to chore. Cywilny ślub powinien być tak samo respektowany przez kościół jak taki kościelny. Nie kumam czemu tak się zachowuje kościół i księża i osobę tam służące.. ale wiaodmo jak nie wiaodmo o co chodzi i chodzi niestety o pieniążki.. ta grzech. Grzech to jest takie gadanie i osądzanie i upokarzanie ludzi, którzy się kochają, tworzą dobra normalna kochająca się rodzine itd. A oni krytyka. Nie kumam kościoła i księży i dlatego nie będę tam chodziła i nie chodzę. Wiarę można mieć w sercu i modlić się w domu itd i być po prostu dobrym człowiekiem.
Ale wiesz z drugiej strony jak nie chodzisz do kościoła ze swoich powodów to po co chcecie ochrzcić małą jak i tak nie będziecie z nią chodzić do kościoła i uczyć wiary? Jak dla mnie to bez sensu. Ksiądz się Was spyta podczas Chrztu czy weźmiecie na siebie tę odpowiedzialność, żeby wychowywać swoje dziecko zgodnie z przykazaniami i w wierze. To będziecie mówić stojąc przed ołtarzem że tak a w myślach nie. Po co? Chrzest to jest sakrament święty a nie impreza rodzinna i smutny obowiązek żeby ludzie nie gadali.
 
Ja nie wierze i dziecko chrzczone nie bedzie ;) nie bede jej narzucac w co ma wierzyc :p z pierwsza zrobilismy blad bo dalismy sie rodzinie.. ale pozniej w pierwszej klasie dalam malej prawo wyboru czy chce chodzic na religie ;) powiedziala ze nie,bo ja to nudzi (w przedszkolu sobie chodzila z ciekawosci) ;) i nie ma komuni ani nic ;) tylko ten wymuszony chrzest.. no ale moze sie wypisac przeciez jak bedzie pelnoletnia ;) dla mnie to troche hipokryzja.. nie chodze ,nie wierze, a chrzcze.. ale kazdy robi jak uwaza ;)
Popieram ☺
 
W sobotę :) mamy prywatne chrzciny. Robimy w 3 rodziny chrzest i później chrzciny. Będzie ok. 100 osób więc lepiej bylo poprosić o dodatkowy termin niż mieć w kościele naszych 100 gości plus osoby co zawsze na mszę przychodzą. U nas duża impreza bo duża rodzina taka najbliższa. A poza tym robimy właśnie w 3 rodziny więc i gości więcej ale i praca i koszty się dzieła na 3:)

Ja młodemu kupiłam w h&m body z muszka i do tego ma polarowe białe spodenki i kubraczek biały. Nic specjalnego bo nie chciałam wydać 200 zł na ciuchy na raz. Z resztą nie podobają mi się te wszystkie garnitury dla maluszków i myślę że im w tym nie wygodnie.
Ja natomiast chyba pójdę w sukience która kupowałam w ciąży bo ma dekolt do karmienia. Dzisiaj się wybieram popołudniu kupić buty i rajstopy a mąż zostanie z dzieciakami. Nakarmię przed wyjściem i kdciagnelam 80 ml to może dadzą radę:)
To super. Nawet nie wiedziałam że tak można ☺
 
Dzień dobry że szpitala. Jak dobrze pójdzie wychodzimy za tydzień w poniedziałek...jezuuu już odliczam dni.
Od rana mam dziś dobry humor. Zalogowalam się rano do banku żeby zrobić przelewy A tam 3 przelewy na prawie 4500zl macierzyński z Zuzi i Gops. Ale jestem happy. Będzie jak znalazł na chrzciny i ubrania dla dzieci na zimę, buty i jeszcze zostanie na pampersy

My chcieliśmy chrzcić Izę w 2 niedzielę października ale z racji szpitala przełożymy to chyba dopiero na grudzień albo koniec listopada zobaczymy jeszcze. My robimy w lokalu, mamy małe mieszkanie A najbliżsi tj dziadkowie, rodzeństwo nasze i najbliżsi wujkowie i ciocia to 25osob i 6dzieci. Kuzynostwa nie prosimy bo by było nas z 60osób.
Super. Zleci szybko i będziecie już w domku☺
 
Ale wiesz z drugiej strony jak nie chodzisz do kościoła ze swoich powodów to po co chcecie ochrzcić małą jak i tak nie będziecie z nią chodzić do kościoła i uczyć wiary? Jak dla mnie to bez sensu. Ksiądz się Was spyta podczas Chrztu czy weźmiecie na siebie tę odpowiedzialność, żeby wychowywać swoje dziecko zgodnie z przykazaniami i w wierze. To będziecie mówić stojąc przed ołtarzem że tak a w myślach nie. Po co? Chrzest to jest sakrament święty a nie impreza rodzinna i smutny obowiązek żeby ludzie nie gadali.

Poczytaj wcześniejsze moje wypowiedzi, bo nie chce mi się dwa razy tego samego pisac ;) tam będzie odpowiedz na te pytania ;)

Nie muszę być wierząca osobą żeby żyć zgodnie z przykazaniami. Dla mnie to logiczne, żeby nie kraść, nie ubliżać, nie klamac, nie zabijać itd dlatego po prostu wychodzę z założenia, ze bycie dobrym człowiekiem jest najlepszym lekiem na wszystko. Nie rozumiem nadal czemu wszystko się kręci wokół chodzenia do kościoła, takie trochę ograniczone myślenie. Jakby wiara w kościele się zaczynała i kończyła. Mój Bartek i jego rodzina jest wierząca, dlatego chce chrztu dla małej. Ja to już inna historia :)
 
reklama
Ale wiesz z drugiej strony jak nie chodzisz do kościoła ze swoich powodów to po co chcecie ochrzcić małą jak i tak nie będziecie z nią chodzić do kościoła i uczyć wiary? Jak dla mnie to bez sensu. Ksiądz się Was spyta podczas Chrztu czy weźmiecie na siebie tę odpowiedzialność, żeby wychowywać swoje dziecko zgodnie z przykazaniami i w wierze. To będziecie mówić stojąc przed ołtarzem że tak a w myślach nie. Po co? Chrzest to jest sakrament święty a nie impreza rodzinna i smutny obowiązek żeby ludzie nie gadali.

P.s. Nie żeby coś, ale szczerze to dużo osób pewnie chrzci dzieci, a tej wiary jakoś im do głowy nie wciskają, po prostu uczą jak być dobrym, miłosiernym, jak postepowac, są kochającymi rodzicami, którzy spędzają czas z dzieckiem, pokazują mu świat. Wiara ma różne oblicza. Mi akurat odpowiadają te oblicza, które są dalej od kościoła. Kościół to miejsce, wiara jest w sercu ;)
 
Do góry