G
gosc12
Gość
Wytrzymaj jeszcze chwila i będziecie na swoim. Odpoczniesz psychicznie.
Powiem Ci, że u nas w związku też jakoś tak dziwnie. Ja mam libido równe 0 od początku ciąży. Teraz z racji tego, że mam absolutny zakaz na kolejną ciążę to obawiam się jak nie wiem co sexu. My jeszcze nie ten bo jeszcze krwawię A poza tym jestem w szpitalu od 16dni. Żeby mnie mąż dotykal, przytulal nie mam ochoty. Ja mu też jakoś czułości nie okazuję. Jak z nim dłużej przebywam to drazni mnie jego zachowanie. Nie wiem dlaczego. Nawet go wczoraj nie pochwalilam, ze dzieci dopilnowane , mieszkanie ogarniete i ze super sobie radzi sam z dziecmi. Może to stres związany z martwieniem się co że zdrowiem Izy? Nie wiem. Dziś przyjdzie do nas na dłużej bo moja mama przyjechała do dzieci. Musimy szczerze pogadać i wyjaśnić sobie parę kwestii bo widzę, że oddalamy się od siebie.
U Was na pewno stres i nowe obowiązki a u nas nie wiem. Nieraz tak miałam przed ciążą , w ciąży rzadziej i znowu wróciło. Potrzebuje żeby był a nie koniecznie co chwilę pocałunków i innych czułości , chyba, że mnie coś ruszy to się przytulę .A on by tego chciał na każdym kroku co mnie wnerwia i chyba wolę być na dystans. Nie wiem co jest przyczyną ..
Porozmawiajcie :* mam nadzieję , że będzie dużo lepiej. My dzisiaj mamy wykąpać Alicję i spędzić miło wieczór. Ale co z tego będzie to nie mam pojęcia. Muszę się pozytywnie nastawić żeby tego nie zepsuć..