reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Moja właśnie teraz dusi a też spała cały dzień. Te czopki glicerynowe to takie zwykłe wielkości jak dla dorosłego? Może tez jej podam tylko ja bym chciała jeszcze zobaczyć jaka kupa będzie
Nie dawaj jeśli sama kupe robi. To w kryzysowych sytuacjach tylko. Jak widzisz ze juz dziecko boli brzuszek i przytrzymywanie nóżek, masowanke brzuszka itp nie przynosi rezultatu i nadal kupy nie ma.
Troszkę szersze niż mam czopki z paracetamolem. Ale mała przy aplikacji nawrt nie zaplakala.
IMG_20180921_192537.jpg
IMG_20180921_192547.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180921_192537.jpg
    IMG_20180921_192537.jpg
    38,8 KB · Wyświetleń: 407
  • IMG_20180921_192547.jpg
    IMG_20180921_192547.jpg
    61,1 KB · Wyświetleń: 399
reklama
Nie dawaj jeśli sama kupe robi. To w kryzysowych sytuacjach tylko. Jak widzisz ze juz dziecko boli brzuszek i przytrzymywanie nóżek, masowanke brzuszka itp nie przynosi rezultatu i nadal kupy nie ma.
Troszkę szersze niż mam czopki z paracetamolem. Ale mała przy aplikacji nawrt nie zaplakala. Zobacz załącznik 900386Zobacz załącznik 900387

Narazie nic nie podaję. Masuję, przekładam, noszę. Zobaczymy ale zasnąć nie może.
 
Kolejny problem... Próbowałam Kacpra dziś cały dzień karmić tylko piersią. Nie ukrywam że było strasznie ciężko bo nawet 2 godziny nam to zajmuje a spanie to tak po pół godziny po jedzeniu. Problem mieliśmy teraz bo tak długo jadł ze sutki zrobiły się miękkie i nie sterczace i ryk płacz histeria. Odrzucał i jedną i drugą pierś a zmieniałam je 3 razy. Mam nakładki i one się w ogóle nie sprawdziły. Więc jak cycek robi się miękki to koniec jedzenia. Próbowałam też masować ale nic nie dało. Wszystko było już tak rozmoczone ze zrobiły się takie flaczki... I jak tu karmić piersią.
Mam tak samo.. :/
 
No co Ty opowiadasz :(
Jesteście młodzi. Nową rolę macie w życiu. Mała jeszcze daje Was w kość. Jak Mała się uspokoi to zobaczysz że wszystko wróci do normy. Zobaczysz. To dopiero 8tyg we trójkę.
My z moim mężem niekonfliktowi względem siebie ale czasem jak mi dzieci dadzą popalić to uwierz ze tez potrafię potem z byle powodu na niego naskakiwac. Gdzie normalnke pewne rzeczy by mi koło nosa przeleciały
Dokladnie ;)
 
U Leo to chyba faktycznie infekcja wirudowa. Walczy dzielnie. Temp jeszcze rośnie, ale na razie nie tak dramatycznie. O 14 ostatnio dostał paracetamol i teraz ma 38,5 stopnia. Mnie też zaczyna rozkładać. Mam stan podgorączkowy, dreszcze i ogólnie czuje się do d..py. Lekarz zadowolony jak widział Leo. Prosiłam jeszcze o badanie krwi i zrobili. Jeżeli nie dostanę żadnej informacji to znaczy, że wszystko dobrze, i mam nadzieję, że tak będzie. Kładę się już spać, bo dzisiaj w nocy prawie neue spałam. A i jak temp. Spadnie to będziemy mogli wyjść do domu.
 
Jejus moja Kornelia ma chyba ostatnio gorsze dni, bo jak wcześniej była aniołem tzn ciagle tylko spala do tej 18 na zmianę z wybudzeniem na zmianę pieluchy, karmienie, noszenie i zabawianie tak dziś i ostatnio miala takie drzemki po 15-30 min i cały dzień praktycznie na nogach, bo chciała się nosić, karmic, ciekawa już świata i chętnie ogląda w mieszkaniu wszystko co widzi z daleka i bliska jak się z nią chodzi na rękach to najbardziej zadowolona. Także mój poszedł na południowke a ja musiałam do 17 jakims cudem dokończyć sprzątanie tzn kurze wszędzie ogarnac, umyć podłogi i wcześniej poodkurzać i jakims cudem to zrobiłam, ale na raty oczywiście, bo księżniczka jak już cudem zasnęła to pospala 15 min i koniec hah i latałam szybko to z mopem, to odkurzacz, to szybko wstawiłam do prania poduszki żeby odświeżyć cała chatę i pościel tez wyprana, bi przy psie to tragedia. A teraz przy dziecku to takie porządne sprzątanie raz w tyg obowiązkowo i co drugi dzień i tak trza pozamiatać, bo pełno sierści itd.

Byłyśmy na spacerze od 17-19 i na początku spacerku pospala max 40 min, a później przebudziła się, pieluszka zmieniona i obserwowała maskotkę jednorożca, która ma przywieszoną i była w miarę spokojna. Zdążyłam szybko z psem wyjść i zaczęło później po paru minutach tak padać i się teraz błyska na niebie, bo od jutra już pogorszenie pogody i jesień się zbliża. Ja tam lubię każda porę roku także nie narzekam [emoji39]

I czesciej chce tez jesc, ma taki lekki sen, mało śpi w ciągu dnia i w nocy tez czesciej się budzi także to pewnie ten skok rozwojowy i królewna nam dorasta [emoji39] także trzeba to jakoś przeżyć i uzbroić się w cierpliwość, bo przyznam, ze nieraz jest ciężko i brak sił psychicznie.

Mój tez dziś wraca przed 24 i jutro o 6 wstaje i po 7 idzie na pociąg i na weekend do Wrocławia na studia zaoczne także tez dopiero w niedziele pod wieczór wróci i tyle się cały tyg widzieliśmy choćby wcale i tez czasami dużo napięcia i kłótni niestety. Nie ma łatwo po tym porodzie itd. Są wzloty i upadki i czasami ciężko się dogadać, bo i on przemęczony, bo praca fizyczna ciężka w fabryce i w domu obowiązki ciagle jakieś ma niestety, a ja przy dziecku 24/7 także tez nie próżnuje ale wiaodmo jak to faceci nieraz nas „doceniają” i uważają, ze niestety my mamy leciutko przy tych naszych dizeciaczkach cały dzień i ze usypiamy je w 5 min i później sobie relaks mamy i odpoczynek i drinki z palemką [emoji23][emoji23][emoji23]

IMG_2146.JPG
IMG_2148.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2146.JPG
    IMG_2146.JPG
    432,5 KB · Wyświetleń: 463
  • IMG_2148.JPG
    IMG_2148.JPG
    214,5 KB · Wyświetleń: 460
reklama
Do góry