reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

A probowalas dac smoczka? Tez tak mialam w szpitalu, ze maly jadl i ulewal i tak w kolko. W domu bylam mądrzejsza i dalam smoka. Polozna laktacyjna powiedziała, ze to nawet lepiej dla dziecka
Ja też tak robię jak widzę że mały już pojadł z obu piersi i przysypia a potem jak go wezmę na ręce to wykręca buzię i szuka jeszcze cyca. To wtedy smoczek daję i jest spokój. Jakby był głodny to smoczek nie pomaga.
 
reklama
Jak skutecznie oczyścić nosek ??
Ja już chyba znam przyczynę jej nerwów, słabego snu, problemów z zasypianiem i nie jedzenia z piersi. Jeśli jutro wyniki z moczu będą okej to znaczy , że tu tkwi problem. Chyba :p
Ciągle śpi z otwartą buzia, jak usypia to wypluwa smoczek , budzi się i znowu chce smoczka i koło się zamyka bo wydaje mi się , że skoro musi mieć otwarta buzie to ma lekko zatkany nosek. Przy piersi pewnie nerwy bo nie może oddychać jak należy. Przed to , że ja odstawiłam w ciągu dwóch dni, praktycznie pokarm mi zanikł.( Trochę nie mogę sobie psychicznie poradzić z tym , że już nie karmię. To będzie najgorsze wspomnienie macierzyństwa :( )
Psulam woda morska , oczyszczam gruszka ale to chyba mało. Mam ten aaspiratorek no noska ale to wejście takie duże jest , to mam delikatnie włożyć i mocno zassać ?

Nasza też się dusi jakby w nocy z tym noskiem. Pryskam jej wodą morską. Dziś odsysałam po prysnieciu ale nic nie wyszło. Widocznie ma suchą śluzówkę. Jakiś nawilżacz trzeba kupić chyba.
 
Nasza też się dusi jakby w nocy z tym noskiem. Pryskam jej wodą morską. Dziś odsysałam po prysnieciu ale nic nie wyszło. Widocznie ma suchą śluzówkę. Jakiś nawilżacz trzeba kupić chyba.
U nas głęboko z nosa wychodzą zielone gile. Ale ona najprawdopodobniej ulewa do dróg oddechowych. Stąd zielona wydzielona z nosa. Przynajmniej tak pediatra u nas uważa. Utrzymuje się to celu czas. Młoda nie kaszle. Nie ma problemu z jedzeniem. Nie goraczkuje.
 
Ja bym wtedy w nocy czuwała zamiast spać. Nie wiem jak Maja ale Olek jak przekręca głowę na drugi bok to zatrzymuje ja na chwilę na nosie , jeszcze nie potrafi tak porządnie jej podniesc.
Mój Olek niby już bez problemu przekręca głowę na boki wiec klade go na brzuchu coś robię ale go doglądam.. a ostatnio centralnie położyl sie twarzą na kocyku i zasnąl i od razu mu wzięłam głowę ale nie widziałam żeby miał tam dopływ powietrza .. pewnie jakiś skąpy :( masakra aż mnie poty oblały [emoji85][emoji86]
 
My dziś do pediatry pójdziemy.
Wyniki moczu, przy okazji dam jej wyniki morfologii które robiłam prywatnie. Chcę skierowanie dla Maji do fizjoterapeuty i alergologa.
 
reklama
Do góry